Część nowości zaprezentowanych na BUILD 2017 trafiła już do Insiderów – interesujący Windows 10 (16193) oraz niemrawy Win10 Mobile (15213)
Niedawna konferencja BUILD 2017 przyniosła nam kilka ciekawych faktów ze świata Windows. Nie tylko oficjalnie zapowiedziano Fall Creators Update (Redstone 3), ale wreszcie przedstawiono nam Fluent Design (Project Neon). Jeśli ktoś chciałby się bardziej zagłębić w temat, to polecam wpis na blogu Windows. Znajdziemy w nim podsumowanie najważniejszych nowości w nadchodzącym uaktualnieniu, więc dla wielu będzie to obowiązkowa lektura. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=vcBGj4R7Fo0] Przejdźmy jednak do sedna, czyli najnowszych, testowych kompilacji 16193 (desktop) oraz 15213 (mobile). Raczej nikogo nie zaskoczę tym, iż znów pominę rozwinięcie tej drugiej - poprawki gonią poprawki, ale widocznych nowości brak. W zamian skupimy swoje siły tam gdzie zawsze, gdyż w tym aspekcie jak zwykle trochę się dzieje. Nie przedłużając, zaczynajmy…
Story Remix
Microsoft przedstawia to jako ogromną ewolucję aplikacji Zdjęcia, która uprości nam, tak jak jeszcze nigdy, archiwizowanie oraz prezentowanie innym naszych wspomnień. Całość odbywa się w oparciu o automat, chociaż efekt końcowy będziemy mogli w pewnym stopniu samodzielnie zmodyfikować. W każdym razie - wybieramy interesujące nas zdjęcia, klikamy utwórz, a po chwili otrzymujemy kompilację wskazanych grafik z pięknym podkładem muzycznym. Jeśli efekt końcowy nam się nie spodoba, to zmienić możemy efekty przejścia oraz czas wyświetlania poszczególnych elementów, nałożymy dodatkowe filtry i dodamy ciekawy tekst. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by nasze dzieło wyeksportować lub udostępnić poprzez jedną z zainstalowanych aplikacji.
Tworzenie dziwacznych filmików to nie jedyna nowość debiutująca wraz z Story Remix. Znacznie rozbudowano moduł wyszukiwania, który pozwala odszukiwać zdjęcia po konkretnych osobach, przedmiotach lub lokalizacjach. Geolokalizacji raczej nie trzeba tłumaczyć, tak samo średniawego rozpoznawania przedmiotów - ciekawiła mnie sprawa rozpoznawania twarzy. Jestem przerażony tym, jak dokładnie skatalogowało posiadane przeze mnie pliki. Podzieliło je na trzy bezbłędne grupy - zdjęcia moje, dziewczyny oraz brata.
Nieco zmieniło się również w kontekście interfejsu opisywanej aplikacji. Dodano niejaki „discovery bar”, na którym znajdziemy odnośniki do wszystkich potencjalnie interesujących nas rzeczy. Być może każdy widzi coś innego, jednak u mnie jest to „Importuj zdjęcia oraz filmy”, „#budynek” (gdzie umieszczono grafiki przedstawiające moje budowle z gry Colobot, meh), „Prześlij nam opinię”, „Utwórz nowy scenariusz”, a także „Zobacz wszystkie swoje wspomnienia”.
Dwie pomniejsze zmiany
Pierwsza z nich tyczy się, już kilkukrotnie omawianego, mechanizmu Power Throttling, a w zasadzie jego przedstawienia w menadżerze zadań. Otóż zmieniono dotychczasową nazwę jednej kolumny z “Background Moderated” na “Power Throttling”. No i to w sumie tyle - więcej o tym mechanizmie znajdziecie na znanym Wam blogu Windows.
Druga odnosi się do mechanizmu Volume Mixer. Dotychczas nie mogliśmy zmienić poziomu głośności oddzielnie dla poszczególnych aplikacji UWP, co teraz jest oczywiście możliwe. Należy przy tym pamiętać, że będą one tam widoczne jedynie w momencie odtwarzania jakiegoś dźwięku.
Poprawki i błędy
Przede wszystkim powinien ucieszyć Was fakt, że wyeliminowano błąd objawiający się samoczynnym zamykaniem ustawień zaraz po ich uruchomieniu. Co ciekawe, nasz język był jednym z nielicznych, na których się coś takiego działo. Centrum akcji ma już poprawnie reagować na przycisk „wyczyść wszystkie”, a urządzenia USB powinny już być właściwie rozpoznawane.
Z drugiej strony barykady mamy problemy z Windows Defender Application Guard, choć warto pamiętać, że wyłącznie na komputerach wyposażonych w ekrany dotykowe. Klasycznie już, Windows Update „może nie móc ” zainstalować nowych aktualizacji, a Microsoft Edge czasem wyrzuci nam błąd podczas otwierania pliku PDF. Co jakiś czas Outlook 2016 zawiesi się w trakcie uruchamiania, a Surface 3 w ogóle nie zaktualizuje się do tej kompilacji jeśli ma wsadzoną kartę SD. Na koniec pewna ciekawostka, którą zapewne niewielu zauważy - na tym wydaniu nie działa logowanie do aplikacji Facebook, Instagram oraz Messenger. Samo ich działanie pozostaje jednak bez zmian - przynajmniej w moim przypadku.
Podsumowanie, a także informacja warta odnotowania
Zaczniemy od tej drugiej kwestii, ponieważ jest ona krótka - Windows Server, począwszy od wakacji, dołączy do programu Windows Insider. Oczywiście powstał stosowny wpis na ten temat, gdzie zapoznacie się z nadchodzącymi nowościami.
Co by tu więcej napisać? Przy okazji BUILD 2017 wydało się, co tak naprawdę miał Microsoft na myśli przez „Mobile-first, Cloud-first” i jeśli ktoś do tej pory uważał, że chodzi o Windows 10 Mobile, to niestety przynoszę złą nowinę. W tym sloganie chodzi o przenośne urządzenia jako ogół, co oznacza ni mniej ni więcej, że pod uwagę w pierwszej kolejności brane są najpopularniejsze platformy. Nie trzeba raczej nikomu tłumaczyć, co to oznacza. W każdym razie, nie powinniśmy oczekiwać nagłej zmiany podejścia do tematu Windows 10 Mobile, tym bardziej, że w ogóle o nim na rzeczonej konferencji nie wspomniano. Już prędzej Microsoft zacznie na smartphonach instalować Windows 10 on ARM wraz z Adaptive Shell, niż z Win10 Mobile coś będzie.
Tak na zakończenie dodam jeszcze, że Fluent Design zaczął powoli pojawiać się na smartphonach - rozpoczęło się od odtwarzacza wideo i muzyki oraz map.