Blog (262)
Komentarze (10k)
Recenzje (1)

Przeszło miesiąc minął od ostatniego wpisu, a zmian wciąż jak na lekarstwo – Windows 10 w kompilacjach 18860, 18865, 18875, 18885, 18890, 18894 oraz 18895

@AntyHakerPrzeszło miesiąc minął od ostatniego wpisu, a zmian wciąż jak na lekarstwo – Windows 10 w kompilacjach 18860, 18865, 18875, 18885, 18890, 18894 oraz 1889513.05.2019 04:23

Czy Wy też odnosicie wrażenie, że rozwój desktopowych systemów operacyjnych jakby trochę zwolnił? Może dziecinnieję na starość i wymagam niemożliwego, jednak „kiedyś było lepiej”. Zresztą, choć wspominam o klasycznych komputerach, to w świecie smartphonów nie jest jakoś wybitnie lepiej. O ile tam jestem w stanie zaobserwować jakiś rozwój (bo co by nie mówić, smartphony to względnie młody wynalazek, ciągle ewoluujący), o tyle problem leży gdzie indziej – brak wyboru, bo dwie możliwości (Android vs iOS) to żaden wybór. Tak to już w życiu bywa, że nie zawsze ma się to czego chce, a sprawiedliwość jest wyłącznie ułudą.

Skoro w tym aspekcie jest już jasność, to wymieńmy te kilka nowości, które pojawiły się w testowym Windows 10 od ostatniego mojego wpisu, tj. 20 marca. Przez ten czas wypuszczono 7 kompilacji z gałęzi 20H1 (18860, 18865, 18875, 18885, 18890, 18894 i 18895) oraz jedną z 19H1 (18362). Warto przy tym zaznaczyć, że wraz z odsłoną 18875 wyłączono kanał Skip Ahead, przenosząc jego użytkowników do Fast Ring, w międzyczasie przenosząc majowe uaktualnienie do Release Preview.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

Oszałamiające nowości

Zacznijmy od tego, że nagłówek ten to zwykła ściema – tych konkretnych nie znajdziecie, co wcale nie oznacza, że nie ma ich w ogóle (żeby nie było niedomówień). Jedną z nich zauważą wyłącznie posiadacze tabletów / dotykowych ekranów, ewentualnie masochiści korzystający z klawiatury ekranowej na klasycznym desktopie. O co chodzi? Otóż inteligentne wpisywanie tekstu (autokorekta i podpowiedzi na podstawie naszego stylu pisania) wykorzystywane przez SwiftKey doczekały się obsługi 39 nowych języków, w tym polskiego. Do tego dorzucono dyktowanie w 11 lokalizacjach: Kanada – angielski i francuski, Wielka Brytania, Australia, Indie - angielski, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Meksyk, Brazylia i Chiny – Chiński Uproszczony. Przywrócono przy okazji rozwojową odsłonę Japońskiego IME z kompilacji 18277, które wyleciało na jakiś czas z powodu błędów. Ponadto, zwiększono bezpieczeństwo (?) i niezawodność Chińskiego Uproszczonego oraz Tradycyjnego IME.

W celu poprawy przejrzystości i użyteczności lekko odświeżono Preferencje głośności urządzeń i aplikacji (ustawienia dźwięku). Uaktualniono również opisy zasad grupy Czujnika Pamięci, by były bardziej zrozumiane. Pływające okienko sieci dostało drobne usprawnienie i obecnie wyświetla ikonkę zamkniętej kłódki przy sieciach prywatnych – mającą odzwierciedlać bezpieczeństwo i wyższość nad sieciami niezabezpieczonymi.

[1/2]
[2/2]

Microsoft poinformował, iż wyeliminowano pewną irytującą właściwość osi czasu – podczas jej przeszukiwania z wykorzystaniem klawiatury nie będziemy musieli przebijać się przez komunikat „proszący” o akceptację jej uruchomienia, aby otrzymać oczekiwane wyniki. Sęk w tym, że jak i po co ją przeszukiwać, skoro jest wyłączona? Prawdopodobnie mieli coś innego na myśli, ale nie bardzo wiem co konkretnie – może ktoś z Was to rozumie?

Najwięcej jak zwykle wykonano w zakresie ułatwień dostępu, gdyż Microsoft od dawna stara się uprościć obsługę Windows 10, co jest szczególnie istotne dla ludzi z różnorakimi niepełnosprawnościami. Zacznijmy jednak od drobnostki, tj. w trakcie wybierania koloru kursora pojawiają się dymki ze słownym opisem. Przechodząc do nieco „większych” rzeczy – udoskonalono działanie narratora, by wspierał więcej kontrolek i aby nie miał problemu z odczytywaniem stanu pól wyboru. Zwiększono jego wydajność podczas czytania tabel, co osiągnięto poprzez brak każdorazowego odczytywania nazwy nagłówka w trakcie nawigowania po tych samych kolumnach i wersach. Tak samo mniej irytujące ma być przechodzenie do i wychodzenie z tabeli – w kontekście werbalnym, co raczej jasne. Dodano nowy skrót klawiszowy (Narrator + S), który uruchamia podsumowanie aktualnie wyświetlanej witryny. Co w nim znajdziemy? Informacje dotyczące obecnych odnośników, punktów orientacyjnych (?) oraz nagłówków. Co więcej, tryb skanowania wyłączy się automatycznie w momencie, gdyby jego aktywność miała uniemożliwić interakcję z polem edycji. Na koniec wypada już tylko wspomnieć o tym, iż zmieniono domyślne działanie (co oznacza, że można to bez problemu odwrócić) kursora podczas korzystania z lupy – ten pozostanie w centrum wyświetlacza, by pisanie było prostsze i płynniejsze.

Jeśli chodzi o moje preferencje, to najbardziej użyteczna jest integracja wyszukiwarki obecnej w eksploratorze plików z tą systemową. Poza tym, że wydaje się działać szybciej, zapewnia kilka nowych możliwości. W miarę wpisywania kolejnych liter, w czasie rzeczywistym, modyfikowana jest lista sugestii plików, które prawdopodobnie chcemy wyszukać – bez konieczności wpisania całej nazwy, zatwierdzania i dopiero rozpoczynania przeszukiwania. Już z tego poziomu możemy również wchodzić z nimi w interakcję, chociażby przejść do lokalizacji pliku poprzez wywołanie menu podręcznego. Przy okazji nieco powiększono okno wyszukiwania, by lepiej wyeksponować wyniki. Niestety, nowe rozwiązanie działa dość kapryśnie i bardzo często nie reaguje na kliknięcie czy skrót klawiszowy (Ctrl + E). Poza tym, kliknięcie którymkolwiek przyciskiem myszy kończy się schowaniem listy (przynajmniej u mnie).

Mozolne niwelowanie najbardziej irytujących cech Windows Update

Ogłoszono, że wraz z majowym uaktualnieniem do użytkowników domowych trafią od dawna wyczekiwane możliwości. W razie wykrycia aktualizacji rozwojowej nie nastąpi jej automatyczne pobranie, lecz wyświetlona zostanie stosowna informacja wraz z przyciskiem inicjującym. Co jednak ciekawe, jeśli będziemy zwlekać na tyle długo i posiadana przez nas wersja Windows 10 osiągnie status EOL, to Windows Update automatycznie pobierze nowszą odsłonę – o ile takowa w ogóle będzie dostępna. Co najlepsze, niebawem wszyscy użytkownicy wstrzymają otrzymywanie uaktualnień na maksymalny okres 35 dni (z tym, że co 7 dni trzeba ponawiać blokadę – jeśli dobrze zrozumiałem), co dotychczas zarezerwowane było dla użytkowników edycji PRO i wyższych.

Niezmiernie długo wyczekiwano oddzielenia comiesięcznych łatek bezpieczeństwa od kolejnych dużych wersji Windows, co w końcu nastąpiło. Monit dotyczący pojawienia się majowego uaktualnienia wyświetli się niezależnie od całej reszty, dzięki czemu wciąż będziemy w stanie wyszukiwać i pobierać inne paczki (czy to zabezpieczeń, czy ze sterownikami) poprzez przycisk „sprawdź aktualizacje”, bez obawy o nieoczekiwane / niechciane zaktualizowanie komputera.

Postawiono przy tym na maszynowe uczenie, mające usprawnić pracę z Windows 10. W jaki sposób? Ano w taki, że Windows Update oraz Microsoft Store pobiorą aktualizacje wyłącznie wtedy, gdy użytkownik nie będzie korzystać z komputera – przynajmniej w teorii. Dzięki temu wydajność sprzętu nie powinna być w żaden sposób ograniczana czy zakłócana. Pomoże w tym udoskonalony mechanizm aktywnych godzin, który poza sztywno zdefiniowanym limitem da nam możliwość skorzystania z inteligentnego ich dostosowania w oparciu o nasz „wzór korzystania z urządzenia”.

Nie zabrakło też marketingowych, podniosłych deklaracji o zwiększeniu jakości kolejnych wydań, szybszym i skuteczniejszym wykrywaniu błędów oraz lepszym segregowaniu informacji zwrotnych w oparciu o priorytety. Jak już wspominałem, pomagać ma w tym maszynowe uczenie, a więc automatyzacja pewnych zadań – się okaże, czy faktycznie przełoży się to na realne korzyści dla użytkowników.

Zwiększenie transparentności

Pozostało już tylko napomknąć o powołaniu nowej podstrony portalu traktującego o historii aktualizacji systemów Windows 10, o wdzięcznej nazwie Windows release health dashboard (brak polskiej wersji, nie będę robić własnej interpretacji nazwy). Po co? Dla zwiększenia transparentności oraz regularności komunikacji z konsumentami w sprawie wykrywanych błędów i ich aktualnych statusów. Wszystko cudowanie posegregowane, ustandaryzowane i łatwe do wyszukania oraz udostępniania poprzez popularne portale społecznościowe i pocztę. Nie zabraknie tam ważnych ogłoszeń, wpisów blogowych wszelkich aktualizacji z zakresu wsparcia, a także różnorakich „niusów”. Generalnie cud, miód i malina.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.