Blog (121)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (1)

48 kHz z MQA i CD Quality z FLAC

@AudiofilPC48 kHz z MQA i CD Quality z FLAC11.06.2021 04:03

Tidal promowany był od początku z bezpośrednim nawiązaniem do nagrań z formatem MQA, którego pełna nazwa sprawiała wrażenie, że jest wykreowana dla nowej oferty na rynku. W niej istotne jest jednak "Authenticated" i dobrze podkreśla to "Master Quality". Nazwę łatwiej jest zrozumieć z perspektywy czasów, gdy powstało CD, a nawet jeszcze wcześniej, gdy z taśmami tworzono konkurencję dla rynku fonograficznego.

Srebrne krążki nie były interesującym pomysłem dla przemysłu fonograficznego. Winyl i tak się sprzedawał. Za jego odtwarzanie rzetelnie się rozliczały również rozgłośnie radiowe. One były równocześnie najskuteczniejszym narzędziem marketingowym dla wydawców płyt. Taki biznes miał logiczne podstawy w USA, gdzie radio od dawna "żyło" z reklam, a muzyka była ważnym narzędziem, by pozyskać reklamodawców.

Nieco inaczej było na starym kontynencie, gdzie kiedyś radio było najczęściej instytucją państwową. Oferta fonograficzna była jednak ogólnie dostępna w zachodniej Europie i tam radio było również istotne dla jej promocji. Korzyści były więc nie tylko z opłat od nadawcy. Na wschodzie trudniej było o biznes poza opłatami "puszczania", ale obecność za żelazną kurtyną poprawiała statystyki w skali globalnej.

Właściwego efektu marketingowego nie mogło oczywiście zapewnić chwalenie się tylko cyferkami o wpływach z radia w świecie. Musiały zaistnieć listy przebojów itd. To one silnie zadziałały na wyobraźnię inwestorów, by stworzyć ofertę nagrań z muzyką na innym nośniku, a nim stały się taśmy na szpulach. Grono potencjalnych odbiorców tej oferty nie było jednak dostatecznie duże. Wymyślono więc kasetę Q8, jako alternatywę dla gramofonu, który był zupełnie niepraktyczny w autach, a te były absolutnym synonimem nowoczesności.

Kontrargumentem rynku fonograficznego stała się wówczas jakość, a ta broń często okazuje się "obusieczna". Pojawiły się szpule z taśmami, które zapewniały jakość lepszą od tego co oferowano na płytach. Natomiast popularność kaset Q8 w USA spowodowała, że zaoferowano z nimi nagrania kwadrofoniczne. W odpowiedzi pojawił się wysyp analogowych rozwiązań quadro dla płyt, co utopiło temat i szerzej poruszone jest to w tekście pt "Jaka była logika powstania SQ i QS?".

Ouadro nie wydostało się poza ramy nowinki i zabrakło agitatorów w tym temacie, gdy pojawiła się oferta Dolby dla kaset, czyli nowa platforma dla konkurowania z producentami fonograficznymi. Chociaż dystrybucja muzyki na kasetach jest dużo droższa od tłoczenia płyt, to biznes na tym skorzystał. Największymi beneficjentami stali się producenci sprzętu RTV. Gramofon i magnetofon szpulowy to zaawansowany sprzęt, co znacznie ogranicza rynek zbytu, a do tego jeszcze sporo zamieszania narobiły wojenki z quado. Założenia dla kaseciaka były proste i ukierunkowane na masowego odbiorcę.

Kasety stały się zagrożeniem dla przemysłu fonograficznego dopiero z ofertą Dolby B, a sytuację pogorszył jeszcze rozkwit niezależnego radia w Europie. To spowodowało, że wydawcy płyt zainteresowali się możliwościami dystrybucji muzyki na nowym nośniku, czyli CD. Pojawił się przy tym tylko problem z dobrą jakością, a konkretniej, by nowy nośnik nie stał się "masterem" dla nielegalnej produkcji kaset. Powstał więc standard 44,1 kHz dla "stratnego" formatu na nośniku CD.

Zabezpieczenie CD miało polegać na tym, że w studio muzyka nagrywana jest ze standardem próbkowania 48 kHz. Stworzenie matrycy do tłoczenia płyty wymaga przekonwertowania nagrania i są przy tym przekłamania, co eliminuje ryzyko udostępnienia "oryginału". Kolejną barierą dla kopiowania miało być przetwarzanie cyfrowo - analogowe, gdzie przekłamania przy próbkowaniu 44,1 kHz są wyższe, a szczególnie, gdy dane zakłócone są mechanicznymi niedoskonałościami odtwarzacza CD. Sporządzona w ten sposób kopia do produkcji kaset znacznie się więc różni od oryginalnego nagrania. Czas pokazał, że nie ograniczyło to kopiowania na kasety, a później do mp3. W praktyce stało się nawet pomocne dla nielegalnego kopiowania, bo niewiele osób dysponowało sprzętem, który pozwalał w pełni usłyszeć lepszą jakość odtwarzania z płyty CD.

Odejściem od tego typu archaicznego zabezpieczenia mogła stać się oferta MQA bez konwertowania nagrań z 48 kHz. Użycie w nazwie "Authenticated", czyli uwierzytelnionego / zalegalizowanego jest wskazówką, że format daje zabezpieczenie dla oryginału nagrania, czyli "Master Quality". Jest możliwość kodowania, by chronić interes wydawcy. Dekodowanie może mieć różne formy, które zabezpieczają przed kopiowaniem i nieco wykluczą to co podane jest w ostatnim zdaniu cytatu poniżej.

Aby wykorzystać w pełni zalety MQA trzeba zastosować koder przy rejestracji i dekoder przy odtwarzaniu. Plik MQA ma postać zwykłego pliku z liniowym zapisem PCM, jak na przykład WAV, FLAC, AIFF. W pliku MQA są jednak zaszyte dodatkowe informacje. Informacje te dotyczą składowych sygnału powyżej 20kHz i są umieszczone poniżej poziomu szumów w pliku MQA. Aby wykorzystać te dodatkowe informacje potrzebny jest dekoder MQA. Bez takiego dekodera plik też zostanie normalnie odtworzony przez sprzęt pozbawiony obsługi MQA, a według firmowych informacji nawet w takim przypadku jakość będzie nieco lepsza niż z płyty CD.
https://www.hifi.pl/slownik/mqa.ph

Nagranie ze studyjnym formatem można wierniej odtworzyć, chociaż jest ze stratną kompresją, która jest wyraźnie pokreślona w np. Wiki:

Master Quality Authenticated (MQA) is an audio codec using lossy compression and a form of file fingerprinting, intended for high fidelitydigital audiostreaming media and music download.
https://en.wikipedia.org/wiki/Master_Quality_Authenticated

Zastanawia przez to używanie ostatnio określenie CD Quality dla strumieniowej dystrybucji z bezstratnym formatem FLAC. Czy CD Quality ma stać się synonimem jakości, czy wręcz przeciwnie? Free Lossless Audio Codec nie jest przecież gwarancją, że nagranie z muzyką ma oryginalną jakość.

Wielu spodziewa się go w ofercie Spotify Hi-Fi, chociaż dostawca pracuje z OGG Vobis, ale nie można oczywiście wykluczyć, że chce dopasować się do tych oczekiwań. Przecież tylko niewielkie grono potencjalnych użytkowników zwróci uwagę, że sens tego jest wątpliwy, a ci dla dostawcy są mniej istotni.  Ważniejsi są ci, którzy tylko z powodu "lepiej wyglądającej specyfikacji" mogą przejść do konkurencji, więc wystarczą niekonkretne spekulacje na temat oferty z FLAC, by ich zatrzymać.

Temat z FLAC wygląda zupełnie inaczej z perspektywy przemysłu fonograficznego. Spotify ma prawa do dystrybucji 60 mln nagrań. Udostępnienie ich w ofercie CD Quality spowoduje, że ulegną zmianie warunki funkcjonowania wydawców muzyki. Kasety, a później mp3 spowodowały już, że ta branża boryka się od dłuższego czasu z trudnościami. Spotify stało się dla niej respiratorem, bo generowało wpływy z dystrybucji masówki na mp3. Teraz dla Spotify ta "samarytanka" mniej się już opłaca, bo z chińską pomocą dostali się wreszcie na giełdę w Nowym Jorku. Kurs może tam podbić notka ws FLAC, chociaż prawdopodobnie nie pozwalają na to umowy z wydawcami. Podobnym "podgrzewaniem" były plotki medialne o współpracy z Apple, chociaż Spotify nie było jeszcze na giełdzie nowojorskiej. Wiecej w tym temacie jest w poście pt 60 milionowa kolekcja Spotify trzyma w szachu rynek fonograficzny

Mało aktualna wydaje się natomiast inwestycja wydawców fonograficznych w ofertę z MQA w strumieniu. Tidal słabo się sprawdza jako właściwa platforma i dryfuje w kierunku oferty dla użytkowników urządzeń przenośnych, gdzie strumień z wysoką jakością nie ma większego sensu. Dobrym przykładem jest próba "ratowania", o której 2 kwietnia 2021 informowała  Klaudia Stawska:

Chociaż Tidal dostępny jest również w ramach oferty innych operatorów, to klienci Plusa jako pierwsi będą mieli możliwość wypróbować wariant HiFi. Tidal HiFi opiera się na formacie FLAC (16 bit / 44,1 kHz) zapewniającym intensywniejszy i czystszy strumieniowy przesył dźwięku.

W tym wariancie usługi jest także dostępny dodatkowy katalog z jakością dźwięku Masters (MQA), który zapewnia odbiorcom dźwięk w uwierzytelnionej i nienaruszonej wersji (zazwyczaj 24 bity / 96 kHz) o najwyższych możliwych parametrach. Jest on tak doskonały, jak brzmiał w studiu nagraniowym i dokładnie taki, jak chciał tego artysta.
https://www.dobreprogramy.pl/tidal-hifi-w-plusie-pierwsza-taka-oferta-w-polsce,6628594415040129a

Wiele wskazuje, że rynek z muzyką nie będzie już zdominowany ofertą z nagraniami. Ważniejsze dla tego biznesu staną się transmisje "na żywo". Pandemia dodatkowo utorowała temu drogę. Pojawią się tu także nowe formaty. Hologram powoduje, że nie zabraknie nawet ofert z nostalgią. Pozwala zorganizować i udostępnić na cały świat np sponsorowany przez Orlen koncert Niemena z jego córką na Stadionie Narodowym lub w Pcimiu.

Klasyczne nagrania staną się atrakcyjne dla wąskiego grona wymagających użytkowników. Winyl wskazuje już drogę w tym kierunku, chociaż często jest to tylko snobizm i kupowane są zdarte płyty lub bezwartościowy złom w marketach, który produkowany jest na zdezelowanych już maszynach.

Kolekcję na twardym dysku najłatwiej jest zacząć budować z kopiami własnych płyt. Ciekawe nagrania są także nadal masowo udostępniane w serwisach strumieniowych. Koszt pobrania ich może być za jakiś czas dużo wyższy. Rarytasem mogą niebawem stać się dobre oryginały z MQA. Podobnie jak te rzetelnie zrobione z FLAC.

Podsumowanie

Delektowanie się w domu dobrymi nagraniami wymaga jednak zadbania o wiarygodne ich odtwarzanie. Można w tym celu zainwestować w odtwarzacze z ekskluzywnej oferty w salonach RTV lub skonfigurować sobie PC i podłączyć analogowo z tradycyjnym zestawem audio, który z hi-fi poradzi sobie lepiej od dostępnej w marketach i internecie masówki ze współczesnym sprzętem.

PS do komentarzy

Zwykła odpowiedź na komentarze działa coś opornie, więc nie zaszkodzi drobne wyjaśnienie w PS.

Każdy może sobie podłączyć sprzęt do odtwarzania muzyki jak ma na to ochotę. Prefeujący słuchawki mogą mieć tylko trudniej, by ocenić inne rozwiązania. W tekście jest: "dryfuje w kierunku oferty dla użytkowników urządzeń przenośnych". Nic nie stoi na przeszkodzie, by mający ochotę podłączyć urządzenie przenośne z ekskluzywnym DAC, korzystali ze stosownej oferty. Więcej potencjalnych odbiorców MQ znajdzie się jednak wśród tych, którzy wolą korzystać z innych rozwiązań, co nie ma jednak znaczenia, gdy ktoś potrzebuje tylko zaistnieć z anonimowym komentarzem.

Kwestia w komentarzu z analogowym połączeniem może jednak zdezorientować czytelników. Analogowo podłączone są także słuchawki do DAC - gdy chodzi o to urządzenie, które ma taką nazwę w ofertach RTV. Taki układ elektroniczny wbudowany jest również w odtwarzaczach CD, o czym wspomniane było już w treści wpisu. W komputerze osobistym niezależnie od systemu operacyjnego jest bardziej zaawansowany procesor dźwięku, w którym jest także przetwornik cyfrowo- analogowy, czyli DAC i jak jak sama nazwa wskazuje ma właśnie na wyjściu sygnał analogowy.

Padło w komentarzu także hasło LDAC, które jak nazwa wskazuje ma analogowe wyjście. Rzucił je ktoś fascynujący się jedynie cyferkami z folderu reklamowego i bez elementarnej wiedzy, że zwraca uwagę na cyfrową transmisję do DAC, który jest wbudowany w przetworniku elektro-akustycznym. W takim rozwiązaniu ważna jest oszczędność prądu jak w np telefonie, czyli odwrotnie od DAC w ofertach RTV. Cyferki dotyczą strumienia, lecz nie w globalnej sieci, a w lokalnym połączeniu i dla niektórych mylące może tu być 990kbps

LDAC is a proprietaryaudio coding technology (encoder is open under Apache 2.0 license) developed by Sony, which allows streaming high-resolution audio over Bluetooth connections at up to 990 kbps at 32 bit/96 kHz. It is used by various Sony products, including headphones, smartphones, portable media players, active speakers and home theaters.
https://en.wikipedia.org/wiki/LDAC_(codec)
When the codec is set to 16 bits/44.1kHz at 909 kbps (or 16 bits/48kHz at 990 kbps) LDAC can stream lossless audio that is identical in quality to (or slightly higher than) Audio CD or standard resolution uncompressed audio
https://en.wikipedia.org/wiki/LDAC_(codec)

Skoro "zakwitł" już wątek z urządzaniami przenośnymi, to mogą one jeszcze lepiej zaistnieć we wspomnianym w tekście trendzie z muzyką na "żywo". Oglądanie koncertu na małym ekranie nie jest jednak równie ciekawe jak z TV. Telefon można sobie jednak podłączyć bezprzewodowo do współczesnego TV. Współczesny telefon to komputer osobisty, który jest wygodniejszy od TV z pilotem dla wyszukania czegoś w sieci. Z drugiej strony współczesny TV ma już wbudowany komputer z obsługą internetu. Wystarczy do niego podłączyć sobie bezprzewodową klawiaturę i mysz, co nie jest znaczącym obciążeniem finansowym. Są również piloty z klawiaturą. Niestety, wolność wyboru jest dla niektórych osób jednak zbyt dużym problemem.

Temat MQA pomogą lepiej rozumieć notki pt  "Ang. i szw. wersja Wiki podpowiada czemu oferta Tidal jest tajemnicza".

Źródło zdjęć: © https://tidal.com/browse/track/133924497
Źródło zdjęć: © https://tidal.com/browse/track/133924497

Jest tam także przykład z ich ofertą Master nagrania z 1976 roku, gdzie mało prawdopodobne jest, że dostępny był oryginał ze studio. Wydawcą była fabryka prochu i materiałów kruszących, czyli mogli sobie w PRL pozwolić, by dać dziewczynie syna premiera w prezencie taśmę magnetofonową ze studio, chociaż był to deficytowy towar. Universal Music ma jednak w spadku cyfrową wersję, którą sporządzono domowo i pojawiła się na CD w 1996 rok, ale tego nie wie Tidal.

Komentarz o piractwie na kasetach warto uzupełnić, że na skalę przemysłową zakwitło w Polsce, gdy pojawił się kaseciaki "z zachodu", czyli największymi beneficjentami stali się ponownie producenci sprzętu RTV, a wcześniej w PRL ciężko było ze sprzętem.

Temat ALAC był już w styczniu 2018, ale interesującą nowością jest, że

w Apple Music dostępne są utwory w bezstratnej jakości dźwięku. Część z nich wspiera również dźwięk przestrzenny. Według wcześniejszych zapowiedzi Apple w serwisie ma się na początku znajdować około 20 milionów utworów Hi-Fi. Do końca roku liczba ta wzrośnie do 75 milionów. Zgodnie z obietnicą firma nie podniosła również cen po wprowadzeniu zmian.
https://myapple.pl/posts/24186-apple-music-hi-fi-oraz-z-dolby-atmos-juz-dostepne
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.