Blog (66)
Komentarze (4.8k)
Recenzje (2)

Internet z gniazdka

@bachusInternet z gniazdka18.01.2013 15:53

"Dopiero sieć to komputer" - to hasło nabiera dopiero dzisiaj prawdziwego znaczenia. Pamiętam to jak dziś, jak z 12 lat temu przeciągałem kable przez dom, aby połączyć w sieć lokalną trzy domowe komputery a następnie wpiąć się do Neostrady z fantastyczną jak na te czasy usługą 512kb/s i limitem pobranych danych 5GB. Wszystko było podłączone do zdobytego w dobrej cenie (500zł) D-Linka DSL-504. Sam wcześniej już od lat korzystając ze standardowego modemu "wbijałem" się na BBSy, przesiadywałem na ircnecie i pobierając zdjęcie gołej baby modliłem się, aby ktoś nie podniósł słuchawki telefonu przerywając tym samym połączenie PPP.

Owszem, oczami wyobraźni widziałem wtedy, że "może za 10 lat będę miał peceta z nieograniczonym dostępem do internetu z prędkością może nawet i 10Mb i możę będę miał własnego laptopa", ale nigdy nie oczekiwałem, że siedząc na kibelku będę mógł przeglądać streaming video w HD. W wielu domach standardem stało się, że w sieci lokalnej jest kilka komputerów (desktopy, laptopy), dodatkowo kilka urządzeń łączących się przez sieć bezprzewodową (konsole do gier, telewizory, tablety, smarfony, Kindle - powoli także lodówka, zmywarka, skarpetki).

Poza zasięgiem

Domowe routery z wbudowanym punktem dostępowym wifi (AP) mają w standardzie przepustowość 54Mbit, w coraz większej ilości zastosowań pojawiają się urządzenia 802.11n, dla których teoretycznie dostępne są prędkości 600Mbit/s. Jest to jednak bardzo teoretyczne, gdyż:

  • wymaga odpowiednich urządzeń (przykładowo laptopy mają odpowiednie karty sieciowe, ale już anteny nie dadzą wymaganych parametrów),
  • śmietnik w eterze, nakładanie się kanałów i dziesiątki urządzeń skutecznie ograniczających pasmo,

Zasięg.

Ostatni punkt może spowodować największe problemy: mimo "długich batów" zamontowanych w AP, nawet papierowe ścianki działowe potrafią uniemożliwić podłączenia się do sieci domowej.

Do diagnozowania tego typu problemów może być przydatna np. aplikacja Wifi Analyzer.

[źródło: gawkerassets.com]
[źródło: gawkerassets.com]

Jeszcze ciekawszy jest problem z domami z prawdziwej cegły i dobrze wykonanymi stropami - zasięg między piętrami bywa tragiczny. Rozwiązanie wydaje się proste: zrobić w domu okablowanie strukturalne i umieścić dodatkowe AP w różnych częściach budynku. Co jednak, jak rodzice/żona/właściciel nie zgadza się na dodatkowe przewody a tym bardziej wiercenie? Niedocenionym rozwiązaniem są urządzenia typu "powerline": umożliwiają one transmisję sieciową i dystrybucję prądu. Mówiąc krótko: kable w ścianie mogą mieć zastosowanie dla pierwszej warstwy modelu OSI bez konieczności użycia dodatkowego okablowania.

Działanie

Urządzenie jest wielkości odświeżacza powietrza podłączanego do prądu z tą różnicą, że ma dodatkowe gniazdko na przewód sieciowy. Na rynku kilku producentów ma swoje rozwiązanie (ASMAX, D-Link, czy Planet chwalący się 500Mbit), ja jednak w kilku miejscach zastosowałem TP-Linki, z których zawsze byłem zadowolony. Drożym, ale pewnym rozwiązaniem są także produkty Devolo, gdzie w ofercie są np. adaptery z wbudowanymi trzeba portami LAN. Skupmy się jednak na ogólnie dostępnym tp-link.

Urządzeń może być kilka w jednej sieci (najczęściej do 16), dodatkowo umożliwiają wpinanie także AP

[źródlo: tplink]
[źródlo: tplink]

W podanym przypadku TP-LINK ma rzeczywiście szeroki asortyment : od standardowych kostek dających 100Mbit po urządzenia 500Mbit i WifiN.

Kilka faktów i mitów (subiektywne zdanie)

* są wolne

MIT - nawet przy poniemieckiej instalacji osiągi są świetne nawet przy adapterach 500Mbit.

* są wrażliwe na zakłócenia

Nie stwierdzono. Możliwe, że jak podłączy się jakąś upiorną wiertarkę udarową, albo spawarkę obniży się prędkość transmisji, ale nigdy nie stwierdziłem, aby całkowicie "ucięło" LAN.

* generują zakłócenia

Rozmawiałem z elektrykami, podobno sieją mniej, niż standardowa mikrofalówka, czy czajnik. Nie ma strachu, że zagotowana woda będzie miała zakłócony smak :-)

* drogie

Drogie w stosunku do czego? Podstawowy zestaw dwóch urządzeń można kupic za 100-150zł. Moim zdaniem jest to warte swojej ceny.

* ograniczenie odległości

PRAWDA po części - w teorii w specyfikacji jest podane, że maksymalna odległość to 300 metrów - w praktyce praktycznie rzadko się zdarza taka instalacja elektryczna, że dwa skrajne punkty są tak daleko oddalone.

* mają zasięg "do licznika" (muszą być włączone do tej samej fazy)

Prawda - poza licznik nic nie wyjdzie (oczywiście jak nie jest to jakiś "oszukany" licznik). Trzeba więc mieć na uwadze, że np. niektóre domy jednorodzinne mają osobne liczniki na piętra!

* brak bezpieczeństwa w transmisji

Nie zgodzę się: po pierwsze, ograniczeniem jest wyżej wymieniony licznik i zasada jego działa (nie "wypuści" sygnału poza dom). Drugim, ważniejszym mechanizem bezpieczeństwa jest szyfrowanie tranmisji min. AES-128, który nadal jest dość sporą przeszkodzą dla intruza.

Podsumowanie

Z całą stanowczością mogę polecić urządzenia powerline - są mocno niedocenionym rozwiązaniem a pozwalają uniknąć drogich inwestycji, nawet przy rozwiązaniach biznesowych.

p.s. wpis nie jest sponsorowany przez TP-Link :-)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.