Blog (66)
Komentarze (478)
Recenzje (0)

Specjalista ds. IT – czyli nikt

@bravoSpecjalista ds. IT – czyli nikt16.01.2013 01:34

Jest godzina 6:57 – wchodzę do biura – cześć! - cześć – odpowiadają koleżanki. Siadam przy biurku zawalonym po brzegi wydrukami, segregatorami, karteczkami i kilkoma innymi dokumentami. W głębi leży kilka kabelków, dalej zasilacz do PC – nowy. Obok stary zasilacz, rozkręcony – czeka na wlutowanie kilku kondensatorów. Szybkim ruchem wciskam power. Na ekranie pojawia się pasek wznawiania systemu z hibernacji. Kilka chwil po tym dolna belka zapełnia się dokumentami: Gimp, Writer, dwa arkusze Calc-a, trzy aplikacje z Access-a, kilka katalogów z dokumentami, za nimi Thunderbird – już widzę te kilkanaście e-maili jak spływają z serwera, na końcu Firefox próbuje załadować chyba z dziesięć kart. OK.

Tę miłą chwilę przerywa dzwonek telefonu. Biorę słuchawkę – halo! Rozmówca w pośpiechu opisuje problem: -Cześć! Musisz szybko przyjść do magazynu! - Ale co się stało – odpowiadam. -Słuchaj, nie mam tego opisu na liście, musisz mi to wprowadzić bo muszę to wydrukować! -Ale co konkretnie – pytam. -No ten opis do tego nowego modelu, nie ma go na liście, no nie widzę go tutaj! -Sprawdź dobrze, bo na pewno tam jest – przekonuję ze spokojem. Wszystko jest alfabetycznie – dodaję. Po chwili panicznego szeptu rozmówcy, który próbuje odnaleźć brakujące dane: – JEST! Faktycznie jest! No to tyle, cześć!

No to czas na przeczytanie maili. A piszą do mnie Klienci z zapytaniami o towar, o zamówienia, czy przesyłka na pewno dotrze, to znowu że dotarła i są szczęśliwi... Czas dokończyć projekty plakatów i przedstawić do akceptacji – znowu się zacznie – a może by trochę inna czcionka? Może bardziej na środek, może w lewo, prawo. Ten kolor może by o ćwierć tonu jaśniej (a monitor nadaje się co najwyżej do pisania tekstów, bo na matrycy TN to takie świetne odwzorowanie barw...). Jeszcze tylko szybko banerek dokończyć na stronkę i jesteśmy w domu. A nie przepraszam, jeszcze telefon z produkcji muszę odebrać...

-Musisz przyjść szybko, bo komputer się zepsuł – wydobył się stanowczy głos. No to idę. Zaglądam na stanowisko „komputerowe” i proszę o szczegóły. -No wiesz, komp się zepsuł i nie można wprowadzać liczb. W ogóle się nie wbijają! Robię szybki skan gałkami ocznymi i tak: komputer działa, system stabilny, aplikacja reaguje prawidłowo – więc o co chodzi? A no o to, że sierota wyłączyła sobie klawiaturę numeryczną (Num Lock) i cyferki się nie wbijają. Kolejny raz tłumacze o co chodzi z tą klawiaturą i mam nadzieję, że zapamięta – ale nie wiem czy to coś da... Wracam więc do siebie i już słyszę z daleka: -Drukarka się zepsuła, możesz to sprawdzić? Miga jakiś TUNER czy coś.. -Chyba TONER – poprawiam. -No przecież mówię, że TUNER... Zaglądam na panel drukarki – tak to koniec tonera. W tym momencie wypadało by biec po nowy, ale nie ze mną te numery. Wyciągam kasetę z bębna, odkręcam na 3 śrubki przytrzymujące osłonkę zasłaniającą mechanizm zębaty i przekręcam reseter do położenia przeciwnego. Skręcam wszystko do kupy i wrzucam do drukarki. Efekt – mamy toner jak nowy, a drukarka - naiwne zwierzę - łyka mięso bez mrugnięcia. Przez te 8 lat to się poznało parę sztuczek...

Przyszedł czas na posegregowanie faktur i sprawdzenie płatności, powpinanie wuzetek (niestety nie jadalnych), jeszcze wsadzić nowe próbki do segregatora oraz przygotować zlecenia na przelewy ze zwrotów. Tak, zajmuję się sklepem internetowym – szybciutko potwierdzić nowe wpłaty i przekazać koleżance zamówienia do realizacji – to jeszcze muszę zrobić. Dalej już nie będę zanudzał szczegółami, ale tylko wspomnę, że w zakres moich obowiązków wchodzą czynności z takich dziedzin jak: informatyka (software obejmujące programowanie, wdrożenia, helpdesk, administracja, przetwarzanie danych oraz hardware – konserwacja, serwis), handlowiec (sklep internetowy), dział zakupów (planowanie, zamówienia – sprzęt, oprogramowanie, materiały eksploatacyjne), elementy księgowe (rozliczenia), prace magazynowe, elementy PR, reklama, telekomunikacja (VOIP przynosi wiele korzyści) i pewnie coś by się jeszcze znalazło związanego z prądem, budowlanką i...

Oczywiście zawsze zdarzają się perełki umilające codzienne zmagania: Dzwoni telefon, odbieram: -Musisz szybko przyjść, bo komputer się zepsuł! -A co się dzieje ? - pytam -Co chwilę się sam wyłącza i nic nie można zrobić. Zaglądam więc na produkcję do tego komputera i co widzę – koleżanka co kilkadziesiąt sekund od uruchomienia systemu nachyla się po jakieś papiery i wjeżdża nogą od stołka na przycisk RESET...

Przykładów można oczywiście mnożyć i nie raz można się popłakać z tych komicznych sytuacji. Oczywiście zdarzy się też blue screen i dłuższa zabawa z konsolą, aby naprawić system plików czy odzyskać profile z czeluści... Zacząłem w końcu się zastanawiać, czym tak właściwie się zajmuję. Nieraz zdarzyła mi się rozmowa ze znajomymi czy rodziną, na tematy w stylu – czym się zajmujesz – i zawsze miałem z tym kłopot. Kiedyś w knajpie rozgadałem się ze znajomym, który wrócił niedawno z USA i aktualnie pracuje w jakiejś korporacji. Padło oczywiście: a Ty czym się zajmujesz? Nie wchodząc w szczegóły, nakreśliłem z grubsza moje zajęcia. Następnie zostałem uraczony stwierdzeniem w stylu: - To właściwie nic takiego konkretnego nie robisz... Dla mnie zabrzmiało to jak: „jesteś nikim”.

No cóż, być może rynek nas tak ukształtował w małych i średnich firmach, gdzie potrzebny jest specjalista od wszystkiego. Jeden etat, a potrzeby w kilku działach. Może i nie jestem wyspecjalizowany w konkretnych wąskich dziedzinach, ale za to poradzę sobie w może niekonwencjonalny sposób, z różnymi problemami, które trzeba rozwiązać nie rzadko przy zerowym budżecie. Tak jest w rodzimych firmach. Pozostaje tylko stosować coraz częściej rozwiązania open source-owe, aby maksymalnie ciąć koszty w tych trudnych czasach. I wcale to nie jest głupie rozwiązanie.

Na koniec pozdrawiam wszystkich niedocenionych multi-specjalistów!

PS: Przepraszam, za ten przydługawy wstęp, chciałem się tylko przywitać :-)

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.