Blog (4)
Komentarze (17)
Recenzje (0)

Anatomia Jabłka - wersja optymistyczna.

@chieferAnatomia Jabłka - wersja optymistyczna.05.10.2010 14:58

[image=img1]

Gdyby ktoś zadał mi teraz pytanie czy żałuję kupna iMacka, doprawdy nie wiedział bym co powiedzieć. Czuję się trochę tak jak w tym kawale gdy twoja teściowa leci w przepaść twoim nowiutkim mercedesem (żeby nie było, mam naprawdę fajną teściową ;). Więc jak to mówią jeżeli nie możesz czegoś określić, podaj jego przeciwieństwo a wtedy będziesz wiedział w czym rzecz. Więc najprościej: czy gdybym teraz pozbył się Macka, czy by mi go brakowało? Albo już przeszedłem na ciemną stronę, albo moje rozdwojenie jaźni się wciąż pogłębia, bo myślę że tak.

Hmmm, pomyślmy, na moim biurku stoi kawał naprawdę fajnego (?) sprzętu który robi wrażenie. Mit któremu uległem łechta moją próżność, nie tylko poczucie estetyki. Ale wiecie co ten sprzęt naprawdę posiada swoje plusy.

Stefan wmówił nam że Apple to nowy świat, nowa rzeczywistość, nowy wymiar, coś jak przybysze z Matplanety (ktoś jeszcze pamięta?). iCoś w tym jest! iMac to w gruncie rzeczy taki 27” (lub 21”) laptop. Jednak trochę a nawet trochę bardziej niż trochę za ciężki żeby go z sobą nosić do pracy lub na uczelnię. Choć swoją drogą wiele bym dał żeby móc zobaczyć delikwenta dźwigającego ze sobą na plecach taki (bądź co bądź ciężki) sprzęt przez pół miasta ;). Jest zintegrowany niczym komputer przenośny. Masz głośniki, kamerkę internetową, mikrofon, klawiaturę i mysz, które mimo pewnych ułomności są bardzo zgrabne i pasują do całości. Wszystko skonfigurowane tak żebyś do normalnego funkcjonowania nie potrzebował już nic dokupywać i dokładać. Idealnie nie jest of course. Gdy jednak zapragniesz nagle zatargać komputer do salonu, ubikacji, na strych lub do sąsiada to odłączasz go od gniazdka, wsadzasz klawiaturę do tylnej kieszeni, mysz do przedniej, komputer pod pachę i po sprawie. Przestawiałem go kilkadziesiąt razy w ostatnich miesiącach i ani razu nie kląłem tak jak przy PCcie.

Wyłączanie komputera. Błacha rzecz, jednak świetnie tu rozwiązana. Właściwie działa jak w laptopie, a mianowicie nie musisz komputera wyłączać w ogóle a jedynie wprowadzać w stan uśpienia. Za pomocą kombinacji klawiszy (alt+cmd+eject) lub konfiguracji wyłącznika z tyłu komputera. Uruchomienie systemu tym sposobem to zaledwie sekunda! Rewelka. Wstajesz rano myjesz zęby, pijąc kawę w parę sekund sprawdzasz pogodę i inne informacje istotne żeby zdrowo dojechać do pracy. Wciskasz alt+cmd+eject i lecisz dalej, ach zaraz, zapomniałeś sprawdzić jeszcze coś tam ważnego, klikasz myszą, sprawdzasz i już cię nie ma, komputer sam się uśpi. Wcześniej musiałem czekać aż PCet się uruchomi i zawsze taka czynność trwała do kilkunastu minut (uruchamiał się rzecz jasna krócej). Po jakimś czasie takiego użytkowania komputer zaczyna jednak przymulać. HDD ciągle musi zrzucać pamięć wirtualną i coraz bardziej mieli. Lepiej więc gdy nie ma potrzeby zostawiania kompa w czuwaniu, dać mu czasem odpocząć. W końcu komputer to też czł..., oh sorry, zapędziłem się, ale lepiej czasem wyłączyć ;).

Aaaa, CD-ROM jeszcze jest! Ufff, dobrze że Stefan nie zapomniał, trzeba go za to pochwalić. Schowany tak że niemal go nie widać. Właściwie używam go prawie wyłącznie do archiwizacji. Sprzęt radził sobie bez przeszkód z każdym nośnikiem jakim go częstowałem. Podoba mi się też sprzętowa funkcja eject która polega na dłuższym przytrzymaniu takiego właśnie przycisku na klawiaturze. W ogóle, że jeszcze nadmienię - klawiaturą obsługujesz połowę rzeczy w tym komputerze. Podgłaśniasz, ściszasz, włączasz, wyłączasz, szmery bajery normalnie.

Był bym zapomniał, jest jeszcze prawdziwy skok technologiczny w postaci gniazda na karty SD. Nie wiem po co? Może go (Stefcia) babcia prosiła? Mogli w to miejsce dać HDMI albo otwieracz do butelek, lepiej by się przysłużył ;)_. No ale jak to mówią darowanemu koniu się w tyłek..., to znaczy w gniazdo, nie zagląda... czy jakoś tak mówią.

No dobrze. Właściwie wszystko inne to już prawie wyłącznie kwestia systemu i oprogramowania. Nawet najlepszy sprzęt przecież musi równie dobrze radzić sobie z softwarem. Tu można łatwo polec lub zwyciężyć. No i tu iMac nałapie sporo punktów, a później równie szybko je straci. Więc od następnego postu zajmiemy się zgłębianiem Mac OS X’a w wersji śnieżnej. Oj będzie się działo.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.