Blog (4)
Komentarze (10)
Recenzje (0)

Serwerownia od nowa (cz.3)

@damian0sSerwerownia od nowa (cz.3)06.12.2011 10:32

Przesyłka

Szafa trafiła do mnie praktycznie już kilka dni po zamówieniu. Kilka paczek zawierających elementy konstrukcji, ścianki boczne, drzwi oraz półki zostało skrzętnie przeniesionych do serwerowni i rozpoczął się montaż. Wystarczyło postępować zgodnie z informacjami zawartymi w instrukcji, która, choć praktycznie pozbawione słowa pisanego, w zupełności wystarczyła. Problemem jedynie okazał się montaż konstrukcji, którą można było złożyć niesymetrycznie, gdyż instrukcja nie precyzowała dokładnie ułożenia elementów. Jednak ostatecznie wszystko z użyciem śrubokręta i klucza imbusowego zakończyło się sukcesem – efekty możecie podziwiać poniżej:

Okres tygodnia wymieniony w ofercie na zakup serwerów minął i wreszcie reszta zabawek trafiła w moje ręce. Już niedługo szafa zapełni się radośnie migającymi światełkami… Trzy duże kartony z serwerami i UPSem oraz cztery mniejsze na szyny do szafy i systemy zarządzania kablami, dokładnie opisane przez dostawcę, również wylądowały w serwerowni, chociaż w przypadku UPSa, nie bez małych problemów. Jego waga po prostu nie pozwala na samodzielne wnoszenie o znoszenie po schodach… Serwery były szczelnie zapakowane, krawędzie zabezpieczone obudową z pianki. Nośniki z oprogramowaniem narzędziowym i kable zasilające kompletne. Ciekawostką jest fakt, że prócz zamówionego oprogramowania, do jednego z serwerów dołączona była wersja serwerowa SUSE, która wyróżniona była na fakturze jako osobna pozycja. Cóż, umawiałem się z dostawcą na konkretną cenę za komplet nie wnikając w szczegóły, więc ten dodatek nie zdziwił mnie za bardzo. Tym bardziej, że, podobnie jak w przypadku innych ofert, w tej również występował. Ale, jak się okazuje, wcale nie za darmo…

Instalacja…

Po odpakowaniu wszystkiego, zagrzaniu się serwerów w temperaturze pokojowej i podłączeniu rozpocząłem konfigurację BIOSa, UEFI, kontrolera dysków i iDRAC. Szczególnej uwadze polecam mechanizm iDRAC, pozwalający na podłączenie się przez dedykowany interfejs sieciowy do serwera i monitorowanie jego parametrów, analizę logów, podgląd ostatniego zrzutu ekranu przed awarią, czy też dostęp do wyświetlanej na monitorze zawartości – niezależnie czy w trybie tekstowym przed rozruchem systemu czy po jego uruchomieniu. Szczególnie przydatne np. do instalacji systemu czy innego oprogramowania po montażu serwera w szafie, kiedy nie ma potrzeby robienia tego w zimnej serwerowni, lecz z zacisza swojego biurka lub bezpośrednio z domu. Zdjęcia z instalacji, ze względów technicznych, pozwolę sobie umieścić w kolejnej części.

… z przeszkodami.

Podstawowa konfiguracja nie nastręczała żadnych trudności, więc przeszedłem do instalacji systemów. No właśnie – tutaj pojawił się problem. Zgodnie z zamówieniem, powinienem otrzymać nośnik i licencje na Windows SBS 2011 Standard oraz nośniki i licencje na Windows SBS 2011 Add-On (piszę nośniki, ponieważ jeden zawiera Windows Server 2008 R2, a drugi SQL Server 2008). Niestety, w zestawie były tylko nośniki do Add-On. Wyjaśnienia z dostawcą nie przyniosły rezultatu – trzeba było poczekać na odpowiedz Della. A ta była krótka i boleśnie prosta – nośniki przysługują jedynie w momencie zamówienia danego oprogramowania… Okazało się, że dostawca, mimo zapewnień, ze w pełni rozumie wszystkie pozycje zamówienia, nieprawidłowo zamówił Windowsa – zapomniał o SBS 2011, a zamówił jedynie Add-On. Pomijając kwestie licencyjne, które moim zdaniem jako dystrybutor powinien znać, w myśl których Add-On przysługuje jedynie do SBS, nie zweryfikował, pomimo moich sugestii, poprawności zamówienia. Aha, teraz już wiem czemu było tak tanio…

Na szczęście cała dokumentacja dotycząca negocjacji i wyjaśnień z dostawcą była zachowana na mojej poczcie – w przypadku zamówień na tak duże kwoty warto zbierać całość korespondencji i wszystko kilka razy sprawdzać – więc nie było problemów z przekonaniem tym razem już przełożonego „mojego” handlowca (który notabene przestał się do mnie odżywać), że odpowiedzialność za nieprawidłowe przygotowanie zamówienia w Dell spoczywa na jego firmie. W moim zamówieniu te dwie pozycje były rozdzielone. Na fakturze co prawda były na jednej pozycji, ale rozdzielone przecinkiem, co dla mnie jasno sugeruje ich rozdzielność. A propos faktury – to pod wpływem moich nalegań wszystkie pozycje, serwery, oprogramowanie, UPS i maintenance, zostały rozdzielone, chociaż dostawcy było to nie na rękę. Jak się okazuje, oszczędziło mi to kilku problemów. Po pierwsze umożliwia właściwe oszacowanie nabytku jako środków trwałych –licencji jako wartości niematerialnych i prawnych, sprzętu jako środek trwały. Po drugie, wymaga od dostawcy potwierdzenia ceny każdego ze składników, więc przy tej okazji dowiedziałem się ile kosztuje SUSE…

W trakcie wyjaśniania naszych stanowisk, zapewniłem dostawcę, że płatność zostanie wstrzymana do czasu dostarczenia do mnie kompletnego zamówienia. Potwierdziłem w kancelarii prawnej, że jest to zgodne z prawem. Dodatkowo, jeżeli dostawca ociąga się z realizacja zamówienia, należy na piśmie wezwać go do wydania spornego przedmiotu. Jeżeli i to nie przyniesie rezultatu, można na własną rękę zakupić brakującą pozycję i kosztami obciążyć nierzetelnego dostawcę. Oczywiście konsekwencją tego jest proces cywilny, którego jednak, szczególnie w przypadku „ciasnego” kalendarza, warto uniknąć. Jak pokazuje mój przykład, nawet przy planowaniu serwerowni, można się wiele nauczyć – od kwestii sprzętowych, poprzez zagadnienia licencyjne, aż po prawo cywilne…

Z chwilą gdy poinformowałem o wstrzymaniu zapłaty, dostawcy zaczęło się spieszyć – na tyle, że bez porozumienia ze mną zakupił i wysłał wymagane oprogramowanie na swój koszt ale… w wersji polskiej, podczas gdy, podobnie jak Add-On, SBS miał być angielski. Musiało upłynąć kilka dni, podczas których ja odesłałem niechcianą wersję (z ciekawostek licencyjnych – dziękuję Ci infolinio Microsoft ;)– istnieje możliwość instalowania różnych wersji językowych SBS i Add-On, ale nie skorzystałem z takiej mieszanki) a dostawca wysłał prawidłową. Wreszcie, po upływie dwóch tygodni od zasygnalizowaniu problemu z brakiem systemu, otrzymałem kompletne zamówienie. Drugi serwer już dawno zainstalowany i skonfigurowany, a tutaj… dopiero można zaczynać…

W kolejnej części: Wdrożenie i Szara codzienność. Zapraszam do lektury.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.