Blog (23)
Komentarze (156)
Recenzje (0)

O przyzwyczajeniach słów kilka

@ImagoO przyzwyczajeniach słów kilka20.03.2013 11:29

Powiadają, że są rzeczy, do których można się łatwo przyzwyczaić. Słyszałem też o takich, do których przywyknąć jest stosunkowo prosto - po kilku tygodniach obcowania z tym. Są również rzeczy, do których nie można się za nic przyzwyczaić.

Stała się rzecz niezwykła, którą chciałbym się podzielić z całym światem! Jej, to zabrzmiało, jak dobry wstęp do Gospel.

Zachęcam do zrobienia sobie popcornu, wyjęcia paluszków z szafki, przygotowania wygodnego siedziska - opowiem moją pełną zawiłości historię przygód z systemami operacyjnymi :) Postaram się nie przynudzać.

Możesz się jeszcze rozmyślić.

No trudno ;)

Zaczęło się w gimnazjum. 2-3 lata po kupnie komputera innego od Commodore C64 - z Windowsem. Pan Adrian przeczytał w Internetach o czymś takim, jak Linux.

To były te czasy, kiedy w Internecie można było naprawdę znaleźć ogromne pokłady wiedzy, a po wejściu z Google na forum dyskusyjne nikt nie odsyłał nas z powrotem na Google.

Wracając do meritum. Zacząłem drążyć temat - czytać, czytać i dla odmiany czytać. Co mnie pokusiło? Sam nie wiem, może zwyczajna chęć zmian? Tu chyba chodziło o to, że wówczas przeróżne distra oferowały ogrom możliwości konfiguracyjnych i nieograniczone na dobrą sprawę możliwości skórkowania interfejsu. A miałem wtedy na tym punkcie bzika. Windows XP nie mógł u mnie postać kilku dni z domyślnym stylem ;) Kilka razy udało mi się nawet całkiem uwalić system.... Pierwszym mym Linuchem była Mandriva. Już nie Mandrake, a właśnie Mandriva. Odpaliłem to to, miało nawet stery do grafiki, więc pobawiłem się "efektamy", pocieszyłem mordę jak nowonarodzony, ale szybko rzeczywistość przycisnęła z impetem moją czachę do podłoża mówiąc "tu nie ma Office'a, tu nie pograsz! O i popatrz - właśnie wywalił ci się dźwięk".

Wracamy do Windowsa
Wracamy do Windowsa

Me oczy znów ujrzały Idyllę, a uszy usłyszały to, co do tej pory słyszy jakieś 38% internautów uruchamiając komputer. Witaj, Windowsie XP!!! Dawnośmy się nie widzieli...

Wtem pojawiła się iskierka nadziei. Oto zza mgły wyłania się Ubuntu. Zdaje się, że 6.06. "Reklamowany", jako Linux dla ludzi (jakby Mandriva była dla wielbłądów) od razu mnie zainteresował. Nie czekając długo pobrałem swoją 128-kilobitową wówczas padaką obraz ISO na dysk, wyjarałem na CD i zainstalowałem. Porwała mnie mnogość opcji, coś tam zacząłem grzebać, tradycyjnie wyciskać siódme poty z Compiza i zepsułem.

Wymiana Windows XP vs różne wersje Ubuntu trwała kilka lat. Zabawne, z obecnego mojego położenia to dziwne - delikatnie mówiąc. Cóż, byłem młody.

Jak już Ubuntu zaczęło wdzierać się do mojego życia na tyle, aby wytrzymać na moim sprzęcie dłużej niż miesiąc - wprowadzono Unity. Tym razem nie ja zepsułem, a Cannonical.

Przyszedł czas na Minta. Oparty o Ubuntu, więc przesiadka nie była katastrofą. Niestety Mint mnie nie oczarował. Wszechobecna sraczkowata zieleń skutecznie obrzydzała mi spożywanie posiłków. Nawet zmiana wyglądu na niewiele się zdała, bo zwyczajnie czegoś mi tutaj brakowało... Prawdę mówiąc nie wiem, czego.

Przyszło mi się oswoić z myślą, że pozostanę na dłużej z Windowsem 7. Może z Ósemką, która z jednej strony mi się podoba, ale na dłuższą metę jest nie do strawienia....

A może nie?

W międzyczasie miałem mały incydent z Chakrą. To takie distro oparte o Archa i działające wyłącznie w oparciu o KDE. Fajne to to było, ale mój móżdżek chyba był zbyt mały aby ogarnąć to distro, a i KDE mimo, ze ładne i w ogóle - jakoś mnie nie porwało.

No i dotarliśmy do elementaryOS. Spodobał mi się, jak żaden wcześniejszy. W tej chwili nie mam już ciśnienia na zmienianie wszystkiego i wszędzie. Wolę zostawić tak, jak jest, ewentualnie pozmieniać sobie podstawowe opcje dla wygody pracy. Bo niestety skończyły się dobre czasy i teraz trzeba pracować, a nie bawić się i psuć wszystko, jakby było zbudowane z LEGO ;)

Obecnie od kilku miesięcy korzystam z elementaryOS na co dzień. Sytuacja się odwróciła. Z ciekawości zainstalowałem Windowsa 7 i ze zdumieniem zauważyłem, że "hej, to mnie nie kręci, to mi się nie podoba, wracam do elementaryOS....".

Nie chcę, aby ten wpis został odebrany, jako próba szerzenia tez, jakoby w przeciwieństwie do innych distr elementaryOS miało być jedynym, które przypadnie do gustu każdemu. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każdy ma inne wymagania, inne gusta i inne preferencje w dostosowywaniu wszystkiego pod siebie. dlatego nie odbierajcie tego proszę, jako próbę "ewangelizacji" :)

Kontynuując - obecnie nie jestem w stanie wrócić do Windowsa. elementaryOS ma to "coś", czego nie miały wcześniejsze distra. Zapewne fakt, że samo Ubuntu, na którym elementary bazuje rozwinęło się znacznie przez ostatnie lata oraz nowsze wersje jądra systemu również przyczyniły się do tego, że nie muszę już uciekać z podkulonym ogonem do Windows. Wszystko, czego oczekuję po solidnym systemie operacyjnym jest tutaj. Jest szybki, jest wydajny, jest piękny, jest funkcjonalny. Niczego więcej nie potrzebuję. Do moich zastosowań idealny. Na tyle mi się spodobał, że postanowiłem uruchomić witrynę internetową na jego temat - pierwszą w Polsce stronę o tematyce elementaryOS. Nie chcę spamować - zainteresowani sobie znajdą ;)

A Ty drogi czytelniku? Jak Ty dobrnąłeś do tego "jedynego słusznego" wyboru? :)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.