Blog (23)
Komentarze (156)
Recenzje (0)

Ubuntu. I like it!

@ImagoUbuntu. I like it!16.08.2013 16:54

Nie ukrywam, że do Ubuntu żywiłem spory uraz - głównie z powodu Unity. Należę do osób, które gdy zobaczyły to po raz pierwszy nie mogły zaakceptować faktu, że Ubuntu idzie w swoim kierunku. Teraz, po kilkunastu miesiącach przyglądania się Ubuntu z boku zaczynam dostrzegać w tym sens. I zaczynam przekonywać się do Ubuntu.

Komputer, tablet, smartfon, telewizor. Ubuntu chce być wszędzie! To samo Ubuntu na wielu urządzeniach. Brzmi świetnie, pomysł z umieszczeniem pełnoprawnego Ubuntu na Smartfonie jest według mnie bardzo ciekawy i co tu dużo mówić - innowacyjny. Pozostaje pytanie czy bateria podoła :) Możliwość korzystania z tego samego Ubuntu, jako systemu mobilnego i desktopowego brzmi super. Swoje dane mamy zawsze przy sobie, nie musimy uzależniać się od usług w chmurach i nie musimy liczyć na dostępność Internetu w miejscu, w którym jesteśmy. W zasadzie same plusy. Cały czas martwi mnie jednak kwestia zasilania. Zobaczymy.

Mir, Qt, odejście od Compiza...

...i nowe ikonki (hehe). Jedni od Ubuntu uciekają, aby inni przyszli na ich miejsce. Uciekają ci, którzy lubią mieć wybór. Gnome, KDE, XFCE, LXDE... Nie oszukujmy się - przeciętny użytkownik komputera chce mieć dany do ręki gotowiec i z niego korzystać. Nie potrafię sobie wyobrazić mojego taty czy ciotki zastanawiających się, czy lepiej wybrać KDE, czy zostać przy Unity. Oni wezmą to, co dostaną, do tego się przyzwyczają i to będzie im służyło na wieki wieków. Ja oczekuję Ubuntu 14.04, chociaż pewnie spróbuję już 13.04. Ostatnie Ubuntu, które akceptowałem było jeszcze z Gnomem 2. Nie pamiętam wersji. Od kilkunastu dni bawię się 13.04 na maszynie wirtualnej i przyznam, że taki rodzaj obsługi nawet mi odpowiada. Ubuntu przechodzi obecnie zmiany, jakich nie przechodziła chyba żadna dystrybucja Linuksa w historii. Na przyszłoroczne wydanie LTS zapowiedziano naprawdę duże nowości. Przejście na Mir, Qt, rezygnacja z Compiza (i bardzo dobrze) i legendarny już zestaw nowych ikon, których przedsmak mamy już w 13-tce. Za to na oficjalnej witrynie Ubuntu możemy zobaczyć kilka innych ikonek, które - według mnie - trafią również do Unity.

Nowy styl ikon dużo lepiej komponuje się z pulpitem Unity niż stary, prosty, nieco dziecinny.

Compiz mnie przerażał. A właściwie jego możliwości. Można było sobie poustawiać dosłownie wszystko. Dla jednych do zaleta, dla mnie - niekoniecznie. Wydaje mi się, że system tworzony do pracy (nie do zabawy trylionem ustawień i patrzeniem, "co będzie, jak tu zaznaczę ptaszka") powinien mieć odgórnie narzucone animacje. Tak jest w Windows, w OS X, również w elementary - o którym dalej.

Mir to swoisty test dla Cannonical. Wydanie 13.10 przyniesie formę przejściową ze starych X'ów do Mira - twór nazwany XMir. Ponoć wersja 14.04 ma przynieść pełnoprawnego Mirka oraz nowe Unity 8. Słyszałem też plotki, jakoby miało to nastąpić dopiero pół roku później. Mam nadzieję, że nie, bo jestem tego bardzo ciekaw.

Przejście na Qt było według mnie jedynie kwestią czasu. GTK w porównaniu do Qt wydaje się stać w miejscu, ewentualnie poruszając się jedynie w tempie ślimaczym raz do przodu i dwa razy do tyłu. elementary korzysta z GTK, ale tutaj to wystarczy. eOS ma korzystać z prostych aplikacji i wyglądać minimalistycznie - tutaj korzystanie z GTK ma sens.

A skoro już o elementaryOS mowa...

Chłopaki mnie nieco zawiedli. Postaram się wyodrębnić 3 punkty, na których developerzy Luny dali ciała. I tak jest, co następuje:

1. Aktualność jądra

To śmieszne. Gdy w Ubuntu mamy już jądro 3.8, w elementary otrzymujemy 3.2. Niby nic w tym złego, ale swego czasu obiecywano, że w Lunie pojawi się Linux 3.5. Nie pojawił się...

2. Stabilność systemu

Luna była tworzona długo z myślą o stabilności końcowego produktu. Z tego, co obserwuję po Internecie - nie do końca się to udało. Użytkownicy miewają różne problemy, nawet takie, które - jeśli wierzyć bugtrackerowi elementary - zostały naprawione. Aplikacje - a w szczególności odtwarzacz muzyki Noise - działają, jak chcą.

3. Data premiery

Dystrybucję opartą o Ubuntu 12.04 dostajemy ponad rok od wydania podstawki. To zdecydowanie zbyt długi czas oczekiwania. Znam osoby, które odeszły do czystego Ubuntu lub innych dystrybucji, bo miały dosyć czekania.

Obawiam się jednego - Luna mogła powstawać zbyt długo i zniechęcić do siebie wiele osób. Wiem jedno - prawdopodobnie projekt elementary pozostanie jedynie ciekawostką, jeśli nie zyska on wsparcia programistów (bo designerów ma świetnych).

Zaczynam przekonywać się do Ubuntu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.