Blog (1)
Komentarze (51)
Recenzje (0)

The Division BETA — wrażenia

@KORARThe Division BETA — wrażenia31.01.2016 05:37

W związku z dostępem do wersji BETA gry The Division, chciałbym podzielić się swoimi wrażeniami po wczorajszych ponad sześciu godzinach grania. Na wstępnie zaznaczę, że do grania podszedłem z jak najbardziej pozytywnym nastawieniem i nie ukrywam - dałem się ponieść emocjonalnej fali hype'u budowanego systematycznie od kilku tygodni. Dodam też, że cały czas grałem w 4 osobowej drużynie w stałym kontakcie głosowym. Jest to bardzo istotne wypadku gry skupionej na co-opie. Biorę poprawki także na to, że jest to wersja BETA, ale nie oszukujmy się – takie elementy jak grafika, fizyka, mechanika gry prawdopodobnie się nie zmienią. Jeśli już, to w niewielkim stopniu. Dlaczego? 8 marca to tak naprawdę cholernie blisko, a gry kiedyś muszą być wytłoczone i dostarczone do sklepów na całym globie więc mili państwo szykujcie się na DayOnePatch. Ale to każdy wie.

System levelowania i rozbudowy jest klasyczny i prosty. Jeden poziom doświadczenia naliczany jest w zwykłej strefie i drugi oddzielny w strefie Dark Zone (Dark Room). Za wykonane zadania i zabijanie przeciwników dostajemy exp, który przekłada się na nasz poziom. Czym wyższy poziom tym więcej mamy dostępnego arsenału i armoru oraz możliwość otwarcia skrzynek z wartościowymi przedmiotami.

Rozbudowa broni opiera się o montowanie dodatków tj. stabilizatory, celowniki, kolimator, powiększone magazynki itp. Także proste i czytelne. Do zrobienia nawet w trakcie walki. Każdy element ma jakieś parametry wspomagające obsługę broni. Bronie i armor podobnie jak w Destiny dzieli się na klasy i podzielne są kolorami. Balans broni daje wrażenie dopracowanego. Przy wyborze skupiałem się na wygodzie, a nie sile ognia, a resztę uzupełniałem wspomnianymi dodatkami. Good job.

Zewnętrzny wygląd postaci. Eureka. Patent jest prosty. Armor to armor (różnorodny i widoczny na postaci), a to co na siebie nałożymy to po prostu ubrania. Jeśli będzie dostateczna ilość elementów garderoby, nie powinno być problemu znanego z Destiny czyli - każdy wygląda tak samo.

Drzewko umiejętności, chociaż w becie bardzo ograniczone to w kolejnych zakładkach można zauważyć, że jest duże spektrum możliwości co budzi pozytywne nadzieje. Dostęp do nowych umiejętności uzależniony jest od rozbudowy bazy z czym wiążą się odpowiednie zadania. Sama baza po dwóch wizytach staje się „czytelna” i wiemy co i gdzie się znajduje.

Mapa. Tutaj akurat pół plusa. Po otwarciu mapy panelem dotykowym ukazuje się przejrzysta i czytelna wizualizacja. Zaznaczymy punkt, który nas interesuje i bez problemu odnajdziemy interesujące nas miejsce lub skorzystamy z szybkiej podróży do safe zone lub naszych współtowarzyszy walki. Ikony jednak mogły by być trochę większe. Pół plusa zabrałem za mini mapę. Brakuję na niej chociażby konturów ulic i budynków dla lepszej orientacji. Chociaż to zrozumiałem bo mapy nie są skomplikowane. Miałem także problem z zobaczeniem, czy cel jest na górze czy dole. Ilość punktów jaka jest umieszczona jednorazowo potrafi wprowadzić w dezorientacje.

Dark Zone. Zabij albo daj się zabić. Oprócz stref podwyższonego ryzyka gdzie spotkamy BOT-y, na mapie znajdują także inne ekipy plądrujące dark zone w poszukaniu loot-u. I to jest chyba najlepszy element dostępny w becie. W każdej chwili bez względu na cokolwiek, możemy zostać zaatakowani przez innych graczy i tak samo my możemy zaatakować. W jednym momencie machacie do siebie powitalnym gestem, żeby po chwili dostać kulkę w plecy i rozpocząć regularną wojnę o loot i dominacje ( no ja im tego kurwa nie popuszczę, wracamy!). W momencie śmierci tracimy exp zdobyty w dark zone, oraz przedmioty znalezione lub wcześniej ukradzione innym graczom. Aby zapobiec utracie przedmiotów, musimy wezwać transport helikopterem i odczekać prawie dwie minuty na jego przylot, aby zamocować na linie loot i bezpiecznie odebrać go w bazie. W momencie oczekiwania na helikopter inni gracze dostają cynk, że ktoś wezwał transport i mogą także przyjść w miejsce ewakuacji i odebrać nam kulką w łeb tak ciężko zdobyte przedmioty. Miodzio. Oczywiście atakowanie graczy bez powodu, jest obarczone ryzykiem. W momencie ataku lub zabójstwa pojawia się przy naszym nicku biała czaszka z czasem, która daje innym graczom możliwość zabicia nas bez ponoszenia konsekwencji, w zamian za exp. W momencie kolejnego zabójstwa nasza czaszka zmienia kolor na czerwony, a czas potrzebny do wyłagodzenia sytuacji odpowiednio się zwiększa. Kolejne zabójstwo daje nam stopień „Manhunt”, a gracz, który nasz ustrzeli dostaję pokaźny exp. Jeśli jako manhunt przeżyjesz czas kary także dostajesz sowity exp. Pamiętacie Tibie, to właśnie identyczny system jest w Dark Zone. Są emocje, trochę stresu. Jest dobrze.

Pewnie znajdzie się jeszcze mniejszych plusów, ale wydają mi się mało istotne więc daruję sobie.

Co do minusów:

Mówcie co chcecie, ale gra wygląda przeciętnie. Przeciętnie czyli jest ok, ale w żadnym momencie nie powiedziałem, ale to świetnie wygląda. Nie zrozumcie mnie źle, gra jest ładna. Lokacje faktycznie są fajne i niekiedy porozglądałem się bo było na co popatrzeć. Argumenty, że to jest a) sandbox b) ps4 c) stałe klatki (sic!) d) feeling ( co to za argument), do mnie nie trafiają. Każda gra, która wizualnie potrafi zakuć, będziecie argumentować bo to konsola? Bo to PS4? Mamy 30 klatek i do tego potrafiących się sypnąć przy średnim rozpieprzu. Sporadycznie doczytują się tekstury, nawet jeśli jesteśmy w tym samym pomieszczeniu i odpalimy menu, a potem je zamkniemy. Rozumiem, że BETA, rozumiem, że wiele osób tego nie zauważy, ale to moja opinia i ja to zauważałem za każdym razem. W jednej sytuacji, kolega nie mógł się doczołgać do mnie bo trafił na ledwo wystający krawężnik.

Przeciwnicy to banda klonów. Jeden rodzaj przeciwników, nie licząc elitarnych. Wszyscy wyglądają jak banda ziomków z blokowisk, a podczas strzelania zachowują się jak razowy OG.

Minusem jest także to, że mamy znikomą (żadną?) ilość elementów otoczenia do wykorzystania w walce. Po strzale wybuchają co najwyżej butle gaśnicze, dające efekt jak po granacie błyskowym. Samochody to tylko bryły. Dobrze, że chociaż niektóre szyby da się wybić i przestrzelić opony. Szyby w witrynach także ładnie się sypią. Warto zatrzymać się przed witryną sklepową i chwilę się pobawić.

Zabrakło mi wertykalności map. Za mało było miejsc, gdzie mógłbym się oddzielić, zająć dogodną pozycję i osłaniać kolegów, czy oflankować przeciwników z zaskoczenia. Tak przynajmniej było w jedynej dostępnej misji. Troszkę lepiej jest na wolnych przestrzeniach, ale i tak boli fakt, że mało gdzie wejdziemy na budynek czy do otwartych sklepów. Cienko też jest z przejściami między ulicami. Raczej będziemy szli środkiem ulicy kitrając się za przeszkodami.

System strzelania i cover system to taki Watch_Dogs. Jednym będzie się podobał innym nie. Jest to TPS i to się rządzi własnymi prawami.

Na koniec taka dygresja co do grania w pojedynkę. Nie wiem czy to ma rację bytu. Fajnie, gdyby gra dawała tyle samo radości, a przynajmniej nie wiele mniej w pojedynkę jak w co-opie. Ale na to przyjdzie poczekać do pełnej wersji. W tym momencie średnio to widzę.

Podsumowując. Połączenie RPG ze strzelaną wyszło bardzo dobrze. Dostajemy proste, ale zarazem satysfakcjonujące rozwiązanie rozwoju postaci, bazy czy osprzętu. Dark Zone budzi czasem duże emocje, a walka o loot z innymi graczami to ciężka orka, ale odpowiednio rekompensowana w wypadku wygranej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.