Blog (796)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Everything — recenzja gry w której wszystko ma swoje miejsce... wszędzie!

@lordjahuEverything — recenzja gry w której wszystko ma swoje miejsce... wszędzie!09.04.2018 15:46

Tymże zagadkowym tytułem chciałbym rozpocząć dla was recenzję, nader niedocenionej gry o podłożu egzystencjalnym. Tak jak w przypadku niesławnego No Man's Sky tak i w tym, twórcy tytułu zdecydowali się ukazać nam piękno i ogrom świata w nieco innym wymiarze. Za produkcję odpowiadają panowie David O’Reilly oraz Damien Di Fede, którzy postanowili wpleść w rozgrywkę nieco filozofii i sprowokować gracza do zastanowienia się nad sensem żywota. W efekcie otrzymaliśmy produkcję łączącą w sobie symulację życia i reinkarnację. Głębokie prawda?

Było sobie życie

Mimo iż premiera Everything miała miejsce ponad rok temu, to musiało minąć nieco czasu by została stosownie połatana i zyskała w oczach graczy. Należy ona do kategorii symulatorów życia, ale odlegle różniących się od tych znanych choćby z The Sims czy Spore. W początkowej fazie gry wcielamy się w wędrujące ziarenko, cząstkę życia, materię. Podróżując bez celu po ogromie wszechświata budzimy się w losowym ciele, żywego stworzenia ... w moim przypadku był to niedźwiedź :)

Kilka pierwszych minut wprowadza nas w majestatyczny klimat produkcji, podsuwając nam wzmianki o sterowaniu oraz interakcji z otoczeniem. Oglądając świat oczyma naszej postaci, możemy przemierzać lokacje w których się znajdujemy, natrafiając na naszej drodze na wiele interaktywnych elementów. Zazwyczaj są to rośliny i kamienie, ale już po kilku minutach natrafimy na duże skupiska naszych pobratymców - zwierząt. Z tymi możemy wejść w interakcję, poprosić by dołączyły do grupy by móc razem z nimi przemierzyć kontynent.

W górnej części ekranu znajduje się kompas który naprowadzi nas do miejsc w których odbyć możemy konwersację z elementami świata, m.in. z kamieniami. Te mogą nas poinformować jak wspaniały i stały jest ich żywot, choć gdyby mogły chciałyby nauczyć się śpiewać ;) Po kilkunastu minutach zabawy wiemy jedno - w tej grze nie ma celu!

Egzystencjalny kop!

Tak, dokładnie - w tej grze nie ma określonych celów a jedyne co przyjdzie nam w niej robić to możliwość reinkarnacji / przeniesienia duszy w każdą cząstkę świata. Może brzmi to nader skomplikowanie, ale w praktyce takie nie jest. Otóż po wprowadzającym samouczku otrzymujemy możliwość nie tylko sterowania obiektami, ale również wchodzenia z nimi w interakcję. Możliwości są ogromne gdyż otrzymujemy szansę wejścia w te mniejsze jak i większe formy. Dla przykładu, nic nie stoi na przeszkodzie by sprawdzić się jako bakteria, a w razie zadumy wzlecieć ponad gwiazdy.

Przenosić się z ciała do ciała i z materii do materii możemy po każdej chwili, spędzonej w obcym "ciele". Zwykle potrzebujemy na to kilka sekund, by móc nieco podrosnąć i objąć większy obiekt. W pewnym momencie dojdzie do kuriozalnych sytuacji gdy naszą "mocą" zaczniemy przejmować stodoły, statki a nawet całe wyspy. Nie możemy liczyć niestety na cudowną destrukcję otoczenia lub możliwości zaszkodzenia ekosystemowi, tym bardziej iż w grze wszystko jest postawione na jedną kartę - życie jest święte!

Wszystko jest niczym, a dzięki temu nic jest wszystkim.  Fernando Pessoa

Ciężko tak naprawdę określić czym jest ta produkcja. Z jednej strony otrzymujemy rozbudowany symulator wcielania się w różnorakie elementy świata ale z drugiej niewiele ma on wspólnego z rzeczywistością. Możemy go traktować jako odskocznię od realnego świata w którym czeka na nas tylko smutek i pragnienie satysfakcji zawodowej. Myślę że twórcy chcieli nam zafundować ekologiczną wycieczkę po miejscu bliskiemu naszym sercom.

Filozoficzny potencjał

W grze otrzymujemy dostęp do materiałów encyklopedycznych dotyczących napotkanych na swej drodze elementów. Możemy w niej znaleźć dane o zwierzętach, materii oraz wszelakich innych rzeczach. Podczas naszych interakcji z otoczeniem, napotkamy na swej drodze białe pajączki pełniące tu rolę przesłania treści mówionej brytyjskiego filozofa, Alana Wattsa.

Te zbiory jego nagrań idealnie wpasowują się w świat który przyjdzie nam przemierzać. Jego poglądy na temat człowieka i egzystencji świata, wspaniale budują klimat gry. I choć początkowo nie mamy ochoty słuchać jego nieco zagmatwanych treści, to w dalszym rozrachunku jego tezy są treściwe i pełne bogatej wiedzy.

Gra powstała na znanym silniku graficznym - Unity, oferując bogatą w detale scenerię oraz podwyższoną płynność i wydajność. Świat przedstawiony został w sposób detaliczny z pewnymi zabawnymi zabiegami, szczególnie w materii animacji. Żywe istoty przemieszczają się w sposób toporny, ale tak śmieszny że nie raz popłaczemy się z zachwytu. Chyba pierwszy raz miałem takie odczucie gdy oglądałem wideo recenzję tego tytułu przez szwedzkiego komentatora gier komputerowych - Felixa Arvida Ulf Kjellberga.

Gra na emocjach

Muszę przyznać iż bardzo wiele wymagałem od tej gry. W większości otrzymałem to co chciałem, choć nie odbyło się bez zgrzytów. Brak celu fabularnego a nawet tego bardziej przyziemnego - egzystencjalnego, powoduje szybkie znudzenie produktem i wyłączenie gry. Co prawda możemy do niej wrócić, zapełniając biblioteczkę odkrytych stworzeń i miejsc do zawładnięcia, ale nie daje to takich emocji jak na początku zabawy. Gra Everything jest idealnym przykładem produkcji w której mimo wielu wad oraz braku jasno określonego celu, zakochało się bardzo wielu graczy (84% z 1209 recenzji Steam). Czemu? Odpowiedź jest banalnie prosta. Ale trzeba ją znaleźć samemu :)

Grę na potrzeby recenzji otrzymałem od platformy GOG.com. Polecam zagrać!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.