Blog (799)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Mortal Shell - miał być nowy Dark Souls, wyszło ... no właśnie, co?!

@lordjahuMortal Shell - miał być nowy Dark Souls, wyszło ... no właśnie, co?!09.09.2021 21:14

Nigdy nie byłem fanem gier Soul'so-podobnych. Miałem epizod z premierowym Lord of the Fallen, poogrywałem przez ramię kolegi w Nioh i Bloodborne, a nawet udało mi się spędzić nieco czasu w komputerowej wersji The Surge i The Surge 2. Niemniej jednak w ogóle nie potrafię się odnaleźć w tym świecie TPP gdzie zwinność, odpowiednia taktyka oraz cierpliwość, pozwoli nam wygrać przynajmniej większość potyczek. Niedawno nadarzyła się okazja na ogranie dość ciekawej koncepcyjnie gry, stworzonej przez zespół Cold Symmetry składający się jedynie z 15 osób.

W przerwie podczas ogrywania prze-genialnego Psychonauts 2, którego recenzja pojawi się pewnie za jakiś czas, postanowiłem sprawdzić swoje umiejętności w tytułowej śmiertelnej powłoce. Grze, której fabuła, podobnie jak w klasycznej odsłonie Dark Souls, jest mocno niedopowiedziana, a jej skrawki odkrywamy dopiero podczas dalszej przygody. Nasza postać znajduje m.in tajemnicze notatki, wprowadzając gracza w mocno tajemniczy świat gry. Ale od początku. Budzimy się w morzu nicości, miejscu, w którym ani nasz bohater, ani gracz nie wiedzą, jak się znaleźli. Po odbyciu wymuszonego przez grę samouczka nasz bohater uczy się walki, stosowania uników i wykorzystywania zebranych podczas gry surowców. Co ciekawe już starcie otrzymujemy pewną umiejętność klasową, wpływającą w znacznym stopniu na obronę - utwardzenie.

Wrogowie z tarczami to rzadkość 
Wrogowie z tarczami to rzadkość 

Umiejętność ta pozwala na tymczasowe sparowanie każdego ataku, choć w momencie aktywacji, nasza postać zamiera w bezruchu przez jakiś czas. Wykorzystanie jej w odpowiednim momencie może całkowicie przechylić wygraną w naszą stronę. Aspekty walki nie uległy drastycznym zmianom - mamy atak silny, zwykły, koziołkujemy między atakami a  blok został zastąpiony utwardzeniem. Najfajniejszym aspektem gry jest posiadanie tzw. zbroi, gdyż nasza postać jest z założenia całkowicie bezbronna. By jako tako podreperować jej stan życia, dodać nieco większą obronę i polepszyć umiejętności, należy przywłaszczyć sobie ciała zmarłych bohaterów. Trochę mi ta mechanika zalatywała Dead Cells, ale została znacznie rozbudowana.

Obozowiska zawsze tętnią życiem
Obozowiska zawsze tętnią życiem

W trakcie naszej przygody odnajdujemy ciała pokonanych bohaterów. Nasz bohater posiada umiejętność przywłaszania sobie martwych powłok, czterech dostępnych herosów. Na pierwszego z nich natrafimy już na samym początku zabawy, otrzymując ciało z uniwersalnymi parametrami pod walkę, obronę i mobilność. Każda z pozostałych klas posiada tzw. specjalizacje, umożliwiające skorzystanie podczas walki z unikalnych zdolności. Nie trzeba dopowiadać, iż każda z klas posiada odmienne statystyki.

Najgorsza lokacja ever po względem wykonania
Najgorsza lokacja ever po względem wykonania

Tuż po zapoznaniu się ze wstępną mechaniką gry, ruszyłem na poznawanie rozległej lokacji początkowej. Urzekła mnie od podstaw unikalna koncepcja świata przedstawionego. Aż dziw brał, iż za taką grę odpowiada ledwo 15-osobowy zespół. Ilość elementów w lokacjach, oprawa wizualna i przepiękna animacja przeciwników, to majstersztyk w najlepszym wydaniu. Twórcy dosłownie zaprezentowali nam grę, która czerpie garściami z klasyka gatunku i oddaje nawet więcej, niż normalnie tego byśmy potrzebowali. Przynajmniej do pewnego czasu ...

Walka ze zjawami potrafi być wymagająca
Walka ze zjawami potrafi być wymagająca

Największym problemem gry jest jej powolność. Oczywiście, zdarza nam się walczyć w dość dynamicznych potyczkach, ale niejednokrotnie miałem wrażenie, iż żywsze walki były we wcześniej podawanych tytułach. Sam bohater jak i jego przeciwnicy poruszają się strasznie ociężale. Ich ataki są potężne, mimo iż wolne a uniki wykonywane przez naszą postać, pozostawiają wiele do życzenia. Podobnie jest zresztą z potężniejszymi przeciwnikami. Są ociężali, wolni i najczęściej nie atakują nas znienacka, tylko pędzą do gracza jak oszaleli. Mimo tego potrafią pokazać pazur, gdy nie zaczniemy ich doceniać. Oprócz iście czołgowej wytrzymałości i wygórowanej obrony są w stanie nas tak mocno przyprzeć do muru, by za pomocą kombinacji kilku ataków całkowicie się z nami rozprawić. 

Mortal Shell posiada naprawdę bardzo fajne rozwiązania gameplayowe. Jednym z nich jest przywołanie tajemniczej mgły po pokonaniu silniejszego przeciwnika. Resetuje ona postaci na mapie, zmienia położenia pułapek oraz generuje lepsze skarby i nieco silniejszych mini-bossów. Najlepszym elementem w grze jest spory, otwarty świat. Po ukończeniu wstępnego samouczka gracz może samodzielnie zająć się eksploracją i poznawaniem świata gry. Trzeba jednak mieć się stale na baczności, gdyż nawet najsłabszy z pozoru przeciwnik, potrafi nam mocno napsuć krwi, jeśli podejdziemy do niego zbyt pobłażliwie. Najgorszym aspektem w tej grze jest czas, który potrzebować będziemy do zamknięcia wątku głównego. Mimo iż uwielbiam dokładną eksplorację, a mistrzem w Soulsach nigdy nie byłem, to ekran główny powitałem po 15 godzinach zabawy. Nie znam się na specyfikacji takich gier, ale wydaje mi się to wynikiem dość słabym. 

Bezpłciowe umiejętności
Bezpłciowe umiejętności

Cóż tu wiele pisać. Mortal Shell to kolejny z wielu Darksoul'sowy spadkobierca, starający się ze wszelkich sił dorównać, a nawet prześcignąć oryginał. Gra posiada rozbudowane mechaniki oraz bardzo ciekawy świat, który jest niestety mocno spychany na bok, toporną i powtarzalną walką, która dla wielu może okazać się zbyt prostą a dla innych po prostu nudną. Jestem zdania, iż jest to tytuł dla wiernych fanów gatunku i cyfrowych masochistów. Jeśli jesteście zainteresowani tytułem, to sprawdźcie na GOG - do wyrwania za mniej niż 100 złotych monet :) I chyba warto patrząc na oceny, choć mi osobiście klimat za szybko znikał z pamięci. Wracam więc ją nieco podreperować ... Hej Razputin! 

[1/6]
[2/6]
[3/6]
[4/6]
[5/6]
[6/6]
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.