Blog (794)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Tom Clancy's: The Division 2 BETA — mało wnosi, wciąż zachwyca

@lordjahuTom Clancy's: The Division 2 BETA — mało wnosi, wciąż zachwyca10.02.2019 21:19

Za niecały miesiąc miną 3 lata od premiery pierwszej części. Tak się złożyło że niedawno udało mi się otrzymać klucz do zamkniętej bety The Division 2, którą otrzymali wszyscy zamawiający grę w pre-orderze. Postanowiłem jeszcze przed premierą sprawdzić czy twórcy dotrzymali danego słowa i stworzyli wartą uwagi drugą część serii. Pierwsza odsłona The Division przenosiła nas bowiem na tereny Nowego Jorku, gdzie pewna grupa terrorystyczna sterroryzowała bronią biologiczną tamtejszą społeczność. Jako jeden z członków elitarnej grupy uderzeniowej postanowiliśmy zakończyć samozwańcze rządy terrorystów, oswobadzając okupowaną metropolię.

Zwrot akcji

Fabuła drugiej części rozgrywa się w Waszyngtonie gdzie co chwila dochodzi do destabilizacji podnoszącego się po upadku, rządu. Amerykańskie społeczeństwo wstępnie zażegnało biologiczną apokalipsę i postanowiło zadbać o swój ponowny rozwój. Mimo iż główne ulice miast wciąż są zauważalnie puste, to pozostałe przy życiu grupki ocalonych, zaczęły się jednoczyć. Okupując strategiczne punkty, zaczynają rozwijać gospodarkę, dbać o zasoby ludzkie oraz przygotowywać się do pokojowej ekspansji...

Jak można było się domyśleć, o władzę w metropolii zaczęły walczyć pozostawione same sobie frakcje. Najbrutalniejszą z nich są Hieny, uporczywie atakujące wolne skupiska ludzkie, grabiąc ich z dóbr naturalnych oraz zdobyczy technologicznych. Jako jeden z walczących agentów, postanawiamy pomóc społeczeństwu tępiąc takich jegomościów i ratując potrzebujących z opresji. Dzięki takim aktom dobroci nasze przyczółki się poszerzają a my uzyskujemy większe obszary nadzoru nad miastem. Wykonując zadania główne pchniemy nieco główną fabułę na właściwy tor, choć i misje poboczne pomogą nam nakreślić skalę problemu.

Choć i tak w przypadku tej gry poznawanie fabuły zawsze spada na drugi tor - tu najważniejsza jest rozgrywka. Nie ma co ukrywać że The Division jest tytułem postawionym na kooperację i choć gracze przyzwyczajeni do zabawy w trybie jednoosobowym się tutaj sprawdzą, to przy dłuższej mecie najwięcej wyciśniemy z gry bawiąc się z innymi graczami w trybie wieloosobowym.

Prawo wojenne

W gestii mechaniki niewiele się zmieniło. Wciąż dominuje słynny widok TPP, walka z użyciem osłon oraz dzierżenie coraz to unikalnego oręża. Wykonywanie zadań, podejmowanie aktywności i zabijanie przeciwników daje nam porządnego kopa do poziomu doświadczenia, który z kolei uprawnia nas do użytkowania silniejszych pukawek oraz ekwipunku. Natomiast w kwestii umiejętności, twórcy zrobili coś co mi osobiście bardzo się nie spodobało. Otóż po uzyskaniu nowego poziomu doświadczenia, nasza postać otrzymuje punkty które rozdysponować możemy na określone perki. Mogą nam one wspomóc w walce, zwiększą pojemność plecaka lub minimalnie podwyższą nam bazowe współczynniki.

I choć wydaje się to być całkiem normalnym wyborem, to w praktyce okazuje się - by móc przydzielić naszej postaci odpowiednie punkty, zmuszeni jesteśmy się cofnąć na mapie, do określonej osoby która te punkty nam da... czasami wręcz musimy zrezygnować z długiej tułaczki na rzecz podniesienia danej umiejętności, gdyż wymagana ona być może przy zadaniu. Szkoda, bo można to było zrobić inaczej.

Wiele usprawnień można zauważyć w gestii zadań społecznościowych i zainteresowania graczy nowymi wydarzeniami. Te prócz domyślnych zadań, dadzą nam dostęp do ukrytych misji, lepszego wyposażenia oraz unikalnych skórek dla postaci.

Podobieństwa dyskwalifikują

Już podczas pierwszej części czułem spory niedosyt, gdy Ubisoft z kolejnego tytułu na siłę starał się stworzyć grę kooperacyjną. Moim zdaniem to było jawne wymuszenie by grać w systemie kooperacyjnym, ujmując samotnikom sporo ciekawego kontentu, w późniejszych aktualizacjach udało się marce naprawić ten błąd ale przez dłuższy czas od premiery, samotnicy mięli o wiele za ciężko. Późniejsza premiera Wildlands pokazała że team sterowany przez AI też może sobie poradzić, świetnie rekompensując braki w żywych graczach. Byłem pewien że i nowa odsłona na tym skorzysta... jednak się myliłem.

Biorąc pod uwagę że do premiery pozostały raptem miesiąc, a widząc jak niewiele zostało zmienione w kwestii otoczki wizualnej z pokazów na E3, śmiem twierdzić że znów na rynku elektronicznej rozgrywki będziemy mieć do czynienia z sentymentalnym tytułem który na pierwszy ogień przyciągnie fanatyków pierwszej odsłony. Potem jak gra zostanie stosownie połatana i otrzyma lepszej jakości tekstury, przy okazji zmaleje cena i tytuł stanie się łakomym kąskiem dla pozostałych graczy.

Mnie osobiście tytuł nie zadziwił, nie wniósł czegoś przełomowego, nie zauroczył otoczką graficzną ale za to po 14 godzinach w becie wiem jedno... byłby fajnym dodatkiem do poprzedniej części*.

* - mam nadzieję że się będę mylić w dniu premiery. 

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.