Blog (308)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (0)

Quo Vadis Blizzard?

@luqassQuo Vadis Blizzard?09.10.2019 04:52

Ostatnimi czasy Blizzard zalicza jedną wizerunkową wtopę za drugą, za każdym razem zrażając do siebie ogromną część społeczności skupionej wokół jednej z gier. Podczas zeszłorocznego BlizzConu kiedy ogłoszono zapowiedź mobilnej gry Diablo: Immortal, przedstawiciele Blizzarda zostali najpierw wygwizdani przez fanów, a potem trailer samej gry w serwisie YouTube został tak zminusowany (wciąż pozostaje jednym z najbardziej zminusowanych trailerów z gry, i filmów w ogóle), że Blizzard musiał uciekać się do usuwania negatywnych komentarzy i ocen gry.

Chwały nie przyniosło Blizzardowi także ostatnie posunięcie sprzed dosłownie kilku dni, kiedy to podczas rozgrywanego w Azji turnieju z cyklu Hearthstone Grandmasters pochodzący z Hongkongu jeden z uczestników turnieju, Chung "blitzchung" Ng Wai, w wywiadzie udzielonym po rozegranym meczu miał krzyknąć: "Wyzwolić Hongkong, nastała rewolucja naszych czasów”, jakby tego było mało wypowiedzi udzielił w masce będącej symbolem protestujących.

Na reakcję Blizzarda nie trzeba było długo czekać. Zawodnik dostał rocznego bana na udział w oficjalnych turniejach, a także pozbawiony został dotychczasowej wygranej. Całą sytuację Blizzard tłumaczy zapisem w regulaminie rozgrywek który jasno mówi, że:

Zaangażowanie się w jakikolwiek czyn, który według uznania Blizzarda doprowadzi do publicznego zniesławienia, obrażenia części lub grupy społecznej, lub w inny sposób naruszy wizerunek Blizzarda, spowoduje usunięcie z turnieju Grandmasters i zmniejszenie nagrody gracza do 0 USD, a także nałoży inne środki prawne, które mogą być przewidziane w Podręczniku i Warunkach Witryny Blizzarda

Tak skonstruowany zapis w regulaminie daje Blizzardowi spora swobodę w nakładaniu kar na graczy. I oczywiście ciężko mi uwierzyć że Blizzard robi to tylko aby bronić swojego wizerunku- jakby nie patrzeć działania te mają zupełnie odwrotny efekt. Zarówno na reddit jak i Google Play Blizzard i Hearthstone są miażdżone negatywnymi wpisami, i recenzjami przez swoją własną społeczność.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

O co więc chodzi jeśli nie o ochronę swojego wizerunku? Jak mówi stare powiedzenie jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Chiny to jeden z najważniejszych rynków świata, i to nie tylko w przypadku gier komputerowych. Niestety, wraz z jego wartością w parze idzie ścisła kontrola tego co trafia do obywateli. W końcu nie tak dawno 2 odc. 23. sezonu „South Parka” w którym skrytykowano chiński rząd, został przez chiński rząd usunięty z z chińskiego internetu.

Oczywiście twórcy serialu szybko wystosowali „przeprosiny”. Jak widać są jeszcze firmy dla których wolność słowa i prawa człowieka są ważniejsze od pieniędzy. Szkoda, jednak że taka firma jak Blizzard która jeszcze kilka lat temu była przez graczy uwielbiana, tego nie potrafi. Przykro mi nie tylko jako wielkiemu fanowi serii Warcraft, i aktywnemu graczowi Hearthstone, ale po prostu jako polakowi patrzeć co się z tą firmą dzieje. W końcu doskonale jako naród wiemy jak to jest żyć w kraju rządzonym przez komunistyczny reżim.

Muszę w tym momencie przypomnieć słynny „Gest Kozakiewicza” który na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku pokazał dwukrotnie wygwizdującej go radzieckiej publiczności polski tyczkarz Władysław Kozakiewicz. Po tym ambasador ZSRR w PRL Borys Aristow domagał się odebrania Polakowi medalu, unieważnienia rekordu oraz dożywotniej dyskwalifikacji za obrazę narodu radzieckiego. Polskie władze trochę dowcipnie tłumaczyły gest skurczem mięśnia tyczkarza, który miał być spowodowany sporym wysiłkiem. Kolejne tłumaczenie mówiło, że gest ten pokazywał pokonanie poprzeczki, inne, że w ten sposób Kozakiewicz okazał radość. Strach pomyśleć, jakie konsekwencje spotkałyby go dzisiaj gdyby brał udział w zawodach organizowanych przez korporację nastawioną wyłącznie na zysk...

Blizzard obecnie opiera się obecnie na pięciu filarach którymi są gry World of Warcraft, Starcraft, Diablo, Overwatch, oraz Hearthstone. Dwa z nich zostały już umiejętnie podcięte przez samą firmę. Oczywiście to wciąż za mało żeby tak duża firma o ugruntowanej na rynku pozycji choćby zachwiała się, ale jeśli utrzyma kurs którym podąża to będzie to tylko kwestia czasu kiedy budowana latami marka legnie w gruzach. W końcu zaufanie buduje się latami, niszczy w sekundę i odzyskuje całą wieczność.

Wybrane dla Ciebie
Quo vadis, Internecie?
14 paź 2020rafallysik12
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.