Blog (1)
Komentarze (8)
Recenzje (0)

Quo Vadis MMO?

@m1k3Quo Vadis MMO?23.10.2011 00:08

Cześć,

to mój pierwszy wpis na jakimkolwiek blogu, ale nie znaczy to że macie być wyrozumiali. Tyczy się to nowych użytkowników jak i doświadczonych wyjadaczy tej formy komunikowania się ze społeczeństwem, czy tez sposobu wyrażania swoich myśli/frustracji/ambicji/etc. Dlatego "uprzejmie uprasza się" o sugestie, podpowiedzi, recenzje, propsowanie, tudzież hejtowanie, jak kto uważa.

Jako pierwszy wpis, wydaje mi się powinien dotyczyć dosyć lekkiego tematu. Myślę że temat gier jest bliski każdemu, chociaż z doświadczenia wiem ze nie każdy potrafi go traktować lekko. Ale... podobno kto nie ryzykuje, ten nie ma. Łyk wody (niezbyt ognistej), suchar w zęby - i jedziemy zatem.

MMO - znakomita większość użytkowników komputerów miała styczność z tym określeniem, mniejszy lub większy kontakt z grami tego typu. Dla tych co nie mieli: MMO (Massively Multiplayer Online). Teraz określa się tym wszelkiego typu gry sieciowe, w których mamy do czynienia z dość dużym gremium użytkowników, grających w ta sama grę. Z historia MMO można zapoznać się pobieżnie tutaj, lecz nie tego ma dotyczyć ten wpis.

A czego? No właśnie, czego. W zamierzchłych czasach, kiedy gry multiplayer online raczkowały, kiedy dostęp do Internetu był ograniczony (człowieka posiadającego modem 56 kbps uważało się za geeka - era kamienia gładzonego) gra w MMO była postrzegana jako przywilej dostępny dla wybranej grupy osób. Grę taką traktowało się w specjalny sposób, każde sesje w tekstowych MUDach (co to jest MUD wyjaśnione jest w linku), później w dwuwymiarowych erpegach traktowało się z nabożeństwem i właściwą estymą. Wraz z rozwojem technologii, udostępnianiem coraz szybszych połączeń i komputerów, MMO ewoluowały, a w zasadzie ewoluują wciąż, bo to proces trwający.

Właśnie, trwający. Dość szybko twórcy gier online zorientowali się, ze mogą wycisnąć z takich gierek pokaźne profity (tak, właśnie tego ma dotyczyć ten wpis, bo jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniążki właśnie).

Na początku były to po prostu opłaty za grę (kupowało się grę i heja, można było się cieszyć "zabawą"). Potem doszedł do tego abonament miesięczny (bo dużo użytkowników, a jak chcesz grac, to płać, serwery się same nie utrzymają) no ale trzeba coś robić, by tych pozyskanych użytkowników utrzymać przy sobie. I tak zaczęły powstawać dodatki, oferujące nowe itemki (czyli wirtualne rzeczy, w które można wyposażyć postać), nowe lokacje (miejsca gdzie można iść pobić mobki (potworki) lub innych użytkowników gry), nowe mobki (potworki) do zabicia, nowe poziomy postaci, nowe poziomy umiejętności, itd. itp.

Oczywiście każdy dodatek (nowa kronika, nowe DLC itp.) pociągał za sobą nowe koszty zakupu tegoż dodatku. Z czasem powstało tyle MMO, że wymienienie wszystkich ich zajęłoby ładnych parę tygodni. Do tego, powstały prywatne serwery, mniej lub bardziej legalne, oferujące w dużej mierze podobne warunki gry jak serwery oficjalne. A liczba użytkowników się nie zwiększa w takim tempie, w jakim powstają nowe gry, czy też serwery.

Cóż wiec robić? Ano, marketing panie zielonka. Udajmy że dajemy coś za darmola, ludzie sami przybiegną, nakręćmy ich, a potem każmy im płacić. I tak na początek zrezygnowano z opłat za klienta do gry - bo w sumie po co płacić w dobie szybkich łączy? klient kosztujący 10 euro ściąga się w ciągu powiedzmy paru godzin. Chwyt ten wystarczył na trochę, ale tez nie na długo, i nie wszystkim pomógł, bo w tym czasie twórcy nowych MMO udostępniali swoje za darmo.

Idźmy wiec dalej - dajmy posmakować gry! Pojawiły się wiec w grach abonamentowych tzw. free triale - ograniczone najpierw ilościowo i czasowo (ekskluzywne "zaproszenia" do gry) a później czasowo możliwości zagrania w dowolna grę całkiem za darmo. Pomysł niezły, dający szanse ludziom na zasmakowanie w grze, przyciągający jednostki. Efekt nie okazał się satysfakcjonujący, wiec marketingowcy poszli dalej - dajmy ludziom grac za darmo!

Za darmo! Za darmo?! No za darmo. No właśnie, nie tak do końca. Bo niby klient za darmo (nie płaci się za niego, można kupić wersje pudełkowa, ale po co, skoro można ściągnąć w parę godzin?) bo niby gra na serwerze za darmo (bo nie płaci się abonamentu) i wszystko wygląda tak słodko.. no ale jednak nie. Zawsze musi być ta łyżka dziegciu w beczce miodu.

Marketingowcy wpadli na pomysł, by udostępniać darmowe gry, ale pobierać opłaty za tokeny/walutę umożliwiająca uzyskać odpowiednie bonusy podczas gry. I tak są to wejścia do miejsc niedostępnych zwykłym, darmowym użytkownikom, dostęp do specjalnych przedmiotów, pozwalających na zyskanie przewagi podczas zdobywania doświadczenia/walki z innym użytkownikiem, potworków dających dużo większe bonusy doświadczenia i lepsze przedmioty... i tak dalej.

Pomysł moim zdaniem znakomity. Bo o ile grac możesz za darmo, i jako tako bawić się, to żeby nawiązać równorzędną walkę z innymi, musisz płacić. Bez tego pozostaje ci frustracja i powolna agonia z powodu własnej wściekłości, "bo ten &$&% doter/platinium user/noob jest lepszy tylko dzięki itemom!". A dostać tych itemow nie możesz, bo są powiązane z postacią na koncie.

Dlatego właśnie aż drżę na myśl, co tez marketingowcy szykują nam (nam MMO userom) w przyszłości, i czym jeszcze zechcą nas uraczyć..

P.S. Szczere gratulacje dla tych, którym się chciało i przebrnęli przez mój wpis. Pozdrawiam!

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.