Dlaczego Thuderbird nadal lepszy od webowego Gmaila

Oczywiście na samym początku zaznaczam że to tylko i wyłącznie moje odczucia. Tak więc do dzieła.....

Z Thunderbirda korzystałem jeszcze w czasach kiedy webmaile były bardzo ograniczone a protokół POP3 był szczytem możliwości. W miarę rozwoju webowego klienta gmaila (tam właśnie mam konto od czasów kiedy jeszcze trzeba było mieć zaproszenie ) odchodziłem od klienta desktopowego. Ostatnim czasem chciałem jednak sprawdzić tak z ciekawości jak to wygląda na chwilę obecną i zabrałem się za instalację i konfigurację właśnie Thunderbirda

Założenie było proste. Obsługa poczty za pośrednictwem IMAP oraz obsługa kalendarza google.

Po przejściu wszystkich kroków, instalacji wtyczek kalendarza itp. zabrałem się za testy no i praktycznie od samego początku na nowo zachwyciłem się tym co oferuje thunderbird.

Po pierwsze wygląd : - wiele ciekawiej wygląda możliwość otwierania wiadomości itp w kolejnych kartach niż to jest w przypadku webmaila - kiedy przeglądam maile po prawej stronie mam również szybki podgląd nadchodzących wydarzeń (w przypadku webmaila trzeba otwierać kalendarz google w nowej karcie)

Po drugie filtrowanie wiadomości : - spróbujcie w webowym gmailu ustawić filtr aby wiadomości od konkretnego nadawcy przenosił do utworzonego własnego folderu (oczywiście nazywam roboczo bo mam świadomość działania etykiet) i tym samym usuwał z Odebranych. Albo niemożliwe albo ja nie potrafię tego zrobić ale w filtrach jest tylko że mogę dodać etykietę a wiadomość dalej pozostaje również w Odebranych. W Thunderbird żaden problem ;) Zwracam również uwagę na fakt szybkiego sortowania wiadomości np. po temacie, nadawczy czy jak kto tam woli. Jedno kliknięcie odpowiedniej kolumny wszystko załatwia

Po trzecie kalendarz : - z wtyczką Lightning oraz Privider for google calendar działa to wręcz wyśmienicie. Już samo dodawanie terminów jest tak przejrzyste że chyba bardziej być nie może. Żadnego rozproszenia, zbędnych wodotrysków itp. Jeden moment i już jest odpowiedni wpis razem z zaproszeniem uczestników itp.

Po czwarte kontakty : -zawsze dla mnie problemem były kontakty w kliencie desktopowym które trzeba było importować z kont ręcznie lub plikami csv itp. problem zniknął po zainstalowaniu wtyczki Google Contacts. Gwarantuje to pełną synchronizację kontaktów z kontem google tak więc mogę dodawać, usuwać, zmieniać w thunderbird co mi się podoba i mam pełną synchronizację ze smartfonem i w razie potrzeby zalogowania się do webmaila również

Po piąte potwierdzenie przeczytania : -dla mnie opcja czasami bezcenna. Wysyłając ważnego maila zaznaczam prośbę o potwierdzenie przeczytania i już mam spokojną głowę kiedy dostaje informację zwrotną że adresat przeczytał. Ile to razy trzeba było dzwonić, wysyłać smsy z pytaniami "przeczytałeś już tego maila którego Ci wysłałem ?"

Po szóste wtyczki : -mnogość dostępnych wtyczek daje użytkownikowi wielkie możliwości. każdy znajdzie coś dla siebie (choćby wtyczki z minimalizowaniem do traya czy też działaniem w tle). Bardzo fajna wtyczka która pokazuje wiadomości w wątkach - Thunderbird Conversations

I tak można by jeszcze kilka rzeczy wymienić. Akurat przedstawiłem te dla mnie najważniejsze i najciekawsze.

Nie wiem jak Wy ale ja osobiście zostaję przy Thunderbirdzie - dla mnie zdecydowanie lepszy niż webmail.

Oczywiście wszystkich którzy się ze mną zgadzają oraz są innego zdania zapraszam do merytorycznej (i kulturalnej) dyskusji ;)