Blog (23)
Komentarze (1.2k)
Recenzje (0)

Antichamber - podróż po wstędze Mobiusa

@masterAntichamber - podróż po wstędze Mobiusa28.02.2014 16:34

Wstałem od biurka, świat za oknem wciąż wyglądał normalnie, ptaki śpiewały, dzieci bawiły się radośnie. Wychodząc z pokoju za drzwiami w dalszym ciągu był dobrze znany mi korytarz, odwróciłem wzrok, spojrzałem ponownie... ufff, wszystko wróciło do normy.

Zapewne brzmi to jak spowiedź człowieka opuszczającego co najmniej zakład psychiatryczny, ale właśnie w takim stanie będziecie po ukończeniu gry Antichamber - i uwierzcie mi, będziecie chcieli więcej!

[1/2]
[2/2]

Antichamber to jedna z gier które określam mianem 4D, i wydaje mi się że słusznie gdyż podobnie jak sławny Portal, niemożliwe jest wymodelowanie świata jaki tam zastaniemy przy pomocy tylko trzech wymiarów. To wszystko sprawia że nasz umysł bardzo trudno "poddaje się" gdy przyjdzie mu poruszać się w nim. O ile jeszcze w produkcji Valve jedynym niemożliwym aspektem przestrzeni jaką znamy były portale, o tyle w Antichamberze natrafimy na bardzo dużo różnych zabiegów tego typu. Innymi słowy bardzo często przyjdzie nam zmagać się z sytuacjami które trudno sobie nawet wyobrazić. Będziecie jak mrówka zagubiona na wstędze Mobiusa.

Recenzji tej gry było już sporo, sam dopiero niedawno postanowiłem zaprzyjaźnić się z tą produkcją i chciałem podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. Jeśli jesteście fanami łamigłówek typu Portal, zasadniczo możecie przestać dalej czytać i od razu zabrać się do gry - szkoda marnować czas w tym pospolitym świecie.

Antichamber to maksimum treści w minimum formy, to uproszczona do bólu grafika która buduje klimat grozy podczas naszych wędrówek po korytarzach i pomieszczenia świata gry, to w końcu skondensowana do granic możliwości dawka abstrakcyjnego myślenia. Naszym zadaniem jest w skrócie rzecz ujmując wydostanie się z kompleksu w jakim się znajdujemy - tylko tyle i aż tyle. Zasadniczo trudno opisać świat tej gry, tego trzeba po prostu doświadczyć, permanentnego stanu "WTF!?".

To co zwróciło moją uwagę to porozmieszczane na ścianach obrazki wraz z sentencjami które mają nas naprowadzić na rozwiązanie danego problemu, lub spuentować nasze wyczyny. I uwierzcie mi bądź nie, ale miałem ciarki na plecach czytając niektóre z nich - zwłaszcza te w których autor dokładnie wiedział jak będziemy myśleć zanim wpadniemy na prawidłowe rozwiązanie. W takich momentach gracz stoi obdarty ze swoich myśli.

Wszystkie ludzkie przyzwyczajenia, standardowy sposób myślenia i powtarzalność są tutaj naszymi śmiertelnymi wrogami o czym nie jeden raz się przekonacie. Kreatywne i nieszablonowe podejście do problemu jest najsilniejszą bronią jaką możemy zdobyć.

[1/2]
[2/2]

Drugim pobocznym, acz ciekawym aspektem, są pomieszczenia w których zaprezentowane są koncepty/myśli/zrzuty ekranu z procesu tworzenia gry. Jednym z takich jest galeria screenshotów na przestrzeni lat powstawania produkcji - na której doskonale widać jaką ewolucję przeszła grafika od tej jaką znamy z innych gier, do tej z Antichambera. W innym dowiemy się jak wygląda świat gry "od strony" edytora leveli - rzecz jasna silnik gry to stare dobre 3D i jakoś te zakrzywienia przestrzeni do czwartego wymiaru trzeba było rozwiązać. Ogólnie są to bardzo ciekawe materiały i stanowią miłą wartość dodaną.

Mnie osobiście ukończenie gry zajęło ok 6-7h, ale ta wartość jest bardzo subiektywna. Pewnie znajdą się tacy którzy w przypływie geniuszu dadzą radę szybciej, a mogą być i tacy którzy jej nie ukończą. Nie mniej gorąco zachęcam do zapoznania się z tą pozycją. Warto też nie korzystać z żadnych solucji czy nawet wideo recenzji, gdyż bardzo łatwo trafić na spoiler z czego nawet nie zdają sobie sprawy osoby recenzujące grę w ten sposób. Wartość własnoręcznie rozwiązanej łamigłówki jest w tym wypadku nie do przecenienia.

Z kwestii technicznych, menu oraz ustawienia gry zatopione są w jej własnym świecie, nie pozwalając nam ani na moment oderwać się od klimatu. Jedyne czego mi brakowało to możliwość redefiniowania klawiszy. Wprawdzie sterowanie jest do bólu proste, jednak osobiście nie trawię WSADu.

Reasumując, Antichamber to oprócz łamigłówki, również gra dla miłośników początków branży, gra trudna, wymagająca, gdzie grafika jest dodatkiem a nie sensem gry.

Wstałem od biurka, świat za oknem wciąż wyglądał normalnie, ptaki śpiewały, dzieci bawiły się radośnie. Wychodząc z pokoju za drzwiami w dalszym ciągu był dobrze znany mi korytarz, odwróciłem wzrok, spojrzałem ponownie... WTF!?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.