Blog (4)
Komentarze (119)
Recenzje (1)

Na czym polega sukces Siódemki i porażka Visty..?

@mati810Na czym polega sukces Siódemki i porażka Visty..?31.12.2009 15:30

Stało się tak jak prognozowano już dawno. Microsoft wydał nowy system i już nikt nie wspomina nawet zbyt często o jego poprzedniku jakim była Vista. Teraz przechadzając się po centrach handlowych już nigdzie nie zobaczymy komputera z Vistą, a sklepy komputerowe z dnia na dzień zmieniły swój wystrój i oklejone zostały reklamami "siódemki". Takie widoki miałem okazję podziwiać nie tylko w Polsce, bo i przejeżdżając samochodem przez kilka krajów Europy. W każdym z nich można się było natknąć na słynne już hasełko "Twój komputer. To proste", tylko w kilku językach. Tak więc nasuwa się pytanie, czy sukces Windows 7 to bardziej zasługa programistów czy raczej specjalistów od reklamy?

Dla mnie jako dla użytkownika Visty od dnia premiery raczej to drugie. Korzystając z siódemki przez kilka miesięcy nie natknąłem się zbytnio na jakieś spore różnice w wydajności (choć przyznam, że jest trochę lepiej). Jeśli chodzi o tą tak chwaloną przez Microsoft prostotę użytkowania systemu to według mnie jest to niepotrzebne popadanie w samozachwyt, bo te wszystkie ułatwienia, które tu znajdujemy są umieszczone tam gdzie nie powinny, bo skoro "Seven" to taki system dla przeciętnego Kowalskiego, to po co ułatwiać mu przy pierwszym starcie systemu utworzenie sieci domowej? Może się mylę, ale jeżeli ktoś jest początkujący i jego obsługa komputera sprowadza się do otwarcia Internet Explorera i wstukania adresu nasza-klasa.pl to tworzenie sieci domowej wcale nie jest mu potrzebne. Bo jeżeli jest początkujący to znaczy to tyle, że lepiej dla niego samego, aby nie udostępniał nikomu plików w sieci, której później nie potrafi odpowiednio zabezpieczyć. Kolejnym pseudo-ułatwieniem jest Aero Snap i Shake, które tak naprawdę są tylko zwyczajnym wodotryskiem w nowym systemie.

Nie chcę wyjść w tym momencie na takiego, który czepia się wszystkiego, ale naprawdę te wszystkie usprawnienia to tylko dokładanie niepotrzebnych bajerów do OS'a. Jak to wszystko ma się do Visty? A tak, że po jej premierze wszyscy narzekali na to, że za dużo w niej przezroczystości i animacji, że jest wolna i toporna w użytkowaniu. W moim mniemaniu jednak tych pierwszych, czyli zbędnych fajerwerków w najnowszym systemie jest jeszcze więcej, a faktycznie zauważalna większa wygoda użytkowania została tu przyjęta kosztem bezpieczeństwa. W przypadku Visty wszyscy narzekali na ciągłe komunikaty UAC, które wyskakiwały podczas wykonywania niektórych operacji i miały zwrócić naszą uwagę. Dla osoby, która korzysta z komputera do innych celów niż wysyłanie łańcuszków na śledziku i ma w tej dziedzinie trochę większe doświadczenie były faktycznie męczące. Jednak dla przeciętnego pana Kowalskiego, który dopiero poznaje tajniki Windowsa i klika co popadnie m.in. w narzędziach administracyjnych do których jakimś cudem dotarł taki komunikat Kontroli Konta Użytkownika, może być dobrym ostrzeżeniem, bo po przeczytaniu tegoż to komunikatu stwierdzi: "O tutaj mogę coś popier***[..]" i w ostatnim momencie kliknie anuluj. W przypadku "siódemki" większość okienek dialogowych UAC jest wyłączona i można sobie klikać nieświadomie w ikonki, aż do pierwszego bluescreena, a przecież w przypadku Visty można by go uniknąć.

Takie porównania mógłbym wypisywać do samego rana, ale ponieważ mamy dzisiaj Sylwestra, czyli ostatni dzień roku mam wiele ciekawszych zajęć na resztę dnia niż siedzenie przed komputerem, bo jeszcze gdzieś natknę się na artykuł w którym przeczytam, że najważniejszym wydarzenie mijających 365 dni była premiera nowego OS'a od Microsoftu. Nie chcę nikogo zniechęcać do niego, a tylko uświadomić, że cały ten sukces 7 i porażka Visty to nie robota programistów i specjalistów branży IT jakimi dysponuje gigant z Redmond, a speców od reklamy. Bo ci pierwsi dwa razy po prostu stworzyli system (który był lepszy pozostawię waszej ocenie), ci drudzy teraz postarali się o wiele lepiej niż przed dwoma laty, mieszając wszystkim w głowach publicznymi betami i wersjami RC gdzie sami mogliśmy wypróbować system (i wiele osób tak zrobiło), a wtedy w 2007 roku zdani byliśmy na słuchanie plotek i przypuszczeń moich zdaniem nie do końca słusznych.

Jeżeli chodzi o zbliżający rok to życzę wszystkim by był jeszcze lepszy niż ten, nie tylko jeśli chodzi branżę IT, a bardziej w waszym prywatnym życiu, abyście zawsze mieli tę możliwość dobrego wyboru jak było w przypadku najnowszego Windows'a ;)

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.