Blog (171)
Komentarze (1.6k)
Recenzje (2)

Wyznanie...

@MaXDemageWyznanie...25.09.2012 21:26

Wiem, że nie jest to najlepsze miejsce na takie wyznania, ale musicie mi wybaczyć. Nie potrafię już dłużej żyć ukrywając ten fakt.

Choć gdy mówię o tym w gardle mam sucho i dłonie pocą mi się bardziej - jakby oczekując oceniających mnie w sposób negatywny wypowiedzi – to aby choć trochę zagłuszyć głos sumienia, przyznam się publicznie.

Mam kochankę.

Uf. Jakoś to poszło. Klawiatura w porównaniu do narządu mowy jest dużo łatwiejsza w przyjmowaniu ciężki i trudnych wyznań. Doprawdy.

Ale jak to się stało, zapytacie zapewne. Jak ktoś tak stabilny jak Max mógł zdać się na tak karkołomny czyn? Rozpocznę więc od samego początku tej drastycznej historii. Przygotujcie się na kilka wyznań emocjonalnych, parę łez i smutną prawdę.

Moja dotychczasowa miłość była – właściwie to wciąż jest – cudowna. Naprawdę, choć zakochałem się w niej trochę przez przypadek, trochę z racji tego, że po prostu była ze mną. Gdzieś tam w podświadomości marzyłem o innej, ale… jak to jest z obiektami westchnień każdy wie. Ich się nie wybiera. Wracając jednak do sedna, dotychczasowa miłość była, raz jeszcze to powtórzę, cudowna. Miałem z nią parę problemów, bywały gorsze i lepsze dni. W gruncie rzeczy jednak trzymaliśmy się zawsze razem. Złego słowa o niej nie powiedziałem i nie powiem. No dobra, jakoś na siłę, przy piwie z kolegami, potrafiłem obsmarować ją i kilka wad wymienić. Hej, każdy ma wady. Ja też…

...dont hurt me, no more!
...dont hurt me, no more!

Niestety, tutaj proszę postarajcie się mnie zrozumieć, po długim czasie przebywania razem, zacząłem dostrzegać pewne, jakby to nazwać delikatnie: zmęczenie materiału. Nie myślcie sobie, że znudziła mi się. Co to, to nie! Po prostu, zacząłem rozglądać się dookoła podziwiając inne. Przecież to nie grzech. To nie tak, że opuściłbym ją nagle… nie śmiałbym.

Nie mniej przez kolejny przypadek stało się. Urgh! Jestem na siebie tak zły, ale mimo to brnę w tej szaradzie udając że wszystko jest ok., że tak może być i nikt nic nie zauważy. Że do jasnej cholery, JA nic nie zauważę. Zauważam jednak. Dłużej, jak już napisałem we wstępie, sumienia swego zagłuszać nie mogę. Nie tak to miało wyglądać – wiecie, chciałem chwile poflirtować. Bez żadnych złych intencji. Taka lekka odskocznia od monotonii życia… nawet nie O NIĄ konkretnie mi chodziło. Nie o nią! Była przypadkowo w gronie innych, z którymi chciałem... Stało się jednak, a to co się wydarzyło, tego odkręcić już nie mogę.

Kochanka - Wpierw było sporo problemów, nie byliśmy do końca kompatybilni, wychodziło wiele zgrzytów. Choćby tak błahych jak podstawowy brak znajomości popularnych muzyków. Bo jak na litość można nie znać Blues Brothers. Szybko jednak wyszło, że wspólnie uwielbiamy nową Florence… że dogadujemy się w innych kwestiach. Lubimy proste gry. Subskrybujemy Politkę na Kindlu. Korzystamy tylko z GTalka zamiast badziewnego GG.

Nim się obejrzałem, leżała obok mnie w łóżku.

Wstyd.

Myślałem, że to jednorazowa przygoda. Pozbieram się, ogarnę i nim ktokolwiek zauważy (w tym ma dotychczasowa miłość) będę już w starym, stałym związku, jak gdyby nigdy nic. Dni jednak mijały, a ja wciąż tkwiłem w toksycznej relacji, okłamując sam siebie że jest dobrze…

Tylko że było dobrze! Ona była jakby ziszczeniem marzeń, miała swe wady, nie ujmuję, ale reszta była jakby snem na jawie – to piękno, zgrabność, nowe pozycje, jeśli wiecie co mam na myśli. Całość jakby dobijał fakt, że była z pochodzenia Chinką. Tak! Seksowna Azjatka.

O Boże, w co ja wdepnąłem?

Ten wpis. Pomógł

Wyznanie swoich grzechów i ułomności jest ponoć dosyć powszechnym sposobem pomocy ludziom. Czy ja tego potrzebowałem? Nie. Dobrze było jednak wyznać przed samym sobą, że moja kochanka jest lepsza od starej miłością, którą mogę wreszcie rzucić w kąt. Nie ma może tych samych funkcji, doskwiera brak Sense UI, łączenia z Facebookiem nie jest takie zgrabne, ale i tak jest szybka i diabelnie seksowna. Mój Desire z nowym romem nabrał życia jak nigdy dotąd, przestał być ospałą muchą w smole i stal się demonem szybkości.

Tak, mam nową kochankę w postaci ROMU MIUI na mojego htc Desire. I dobrze mi z tym.

Jak dobrze.

Sprzet ten sam, ale soft zmieniła całkiem osbowość smarta. Stąd Haqua - nowa nazwa mojego telefonu
Sprzet ten sam, ale soft zmieniła całkiem osbowość smarta. Stąd Haqua - nowa nazwa mojego telefonu

PS. Kwejk skradziony bezczelnie z wyszukiwarki Googlowskiej. Handluj tym!

PPS. Sama zmiana romu była historią na 7 stronicowy esej o próbie zainstalowania innego romu, nadmiernej pewności, kiepskich poradnikach i o tym jak trudno znaleźć dobry help w googlach, którą pewnie kiedyś opiszę.

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.