Blog (12)
Komentarze (42)
Recenzje (0)

Pułapki małego biznesu informatycznego

@mcywinskiPułapki małego biznesu informatycznego21.09.2011 16:51

Programowanie to temat, który dzięki pomocy kilku osób wciągnął mnie już parę lat temu. W końcu rozwinąłem to hobby tak bardzo, że zacząłem myśleć czy swoich umiejętności programistycznych nie spróbować wykorzystać w projektach komercyjnych. W ten sposób chciałem połączyć przyjemne z pożytecznym: Przyjemne, bo robię to co lubię, a pożyteczne, gdyż programując zarabiam pieniądze.

Teraz – mam za sobą już parę realizacji, a szykują się kolejne – i to za całkiem niezłe pieniądze. Razem z pieniędzmi zyskałem też rzecz bardzo ważną: doświadczenie. Umiejętności programisty to nie wszystko – chodzi też właśnie o doświadczenie, które jest na wagę złota i nie musi być koniecznie doświadczeniem w kwestiach programowania. Chodzi o podejście do klienta, sposób pracy i wiele innych spraw. Zrealizowane projekty pomogły mi dojść do kilku ważnych wniosków, które chciałbym w pewien sposób usystematyzować i podzielić się nimi z innymi. Mam nadzieję, że okażą się one być przydatne dla kolegów „po fachu”, bądź też osób które zamierzają dopiero wkręcić się w biznes programistyczny.

1. To Ty szukasz klienta!

Zaczynamy od początku: Wraz z kumplami (bądź sam) zakładasz firmę, dopełniasz formalności wobec naszego praworządnego Państwa i zaczynasz pracę. Może dla większości to rzecz oczywista, ale uważam że wymagająca uświadomienia – to Ty szukasz klienta.

Niestety, tak jest skonstruowany świat. O ile czasami klient jest zorientowany, że potrzebuje na przykład strony internetowej dla swojej firmy, to zazwyczaj nie zdaje sobie sprawy, że usprawni swój biznes i oszczędzi czas dzięki oprogramowaniu do katalogowania prac, klientów i wystawiania faktur. Twoim zadaniem jest wyjść z ofertą, być może demem czy też prototypem, który go powali i sprawi, że zacznie piać z zachwytu i błagać Cię o to, byś sprzedał mu swoje cudo. Klient jest przekonany, że wystarczy mu arkusz kalkulacyjny. Ty go masz uświadomić, że wcale tak nie jest. Jeżeli myślałeś, że to Twój potencjalny pracodawca (klient) jest świadom swoich potrzeb, to byłeś w błędzie. 90% klientów nie wie, że dzięki Twojemu świetnemu oprogramowaniu dedykowanemu dla niego sprawi, że zacznie załatwiać wszystkie sprawy szybciej. Pozostałe 10% jest tego świadome: i nie trafi do Ciebie, tylko do firmy konkurencyjnej, jeśli Ty do niego nie trafisz pierwszy.

Zawsze to Ty wychodzisz z propozycją do klienta, kiedy widzisz okazję do zarobku!

2. Klient nigdy nie wie czego chce

I mam tutaj na myśli nigdy w pełnym tego słowa znaczeniu. Nigdy znaczy nigdy. Zapamiętaj dobrz to słowo. To Ty jesteś programistą i to Ty wiesz jak programować aplikacje, projektować interfejs i tworzyć najbardziej optymalne rozwiązania. Jeżeli Twój klient myśli, że wie lepiej – to stanowczo wyprowadź go z błędu. Jeżeli tego nie zrobisz, to jestem w stanie założyć się o to, że wkrótce zostaniesz jego niewolnikiem, który będzie musiał spełniać każdą zachciankę.

Oczywiście – konsultacja przed rozpoczęciem pracy, wywiad, poznanie systemu pracy firmy z którą współpracujesz oraz inne temu podobne rzeczy są jak najbardziej wskazane. Natomiast udziwnienia, które dokazuje Ci wykonać klient nie są rzeczą dobrą.

Przykład: -Z konsultacji z klientem dochodzicie wspólnie do wniosku, że potrzebujecie dobrego systemu stawek VAT na różne lata w aplikacji bazodanowej – OK

-Klient życzy sobie buttony w bardzo niestandardowym miejscu, bo taką ma właśnie zachciankę. Nie interesuje go fakt, że użytkownik ma zawsze przyciski na toolbarze. On chce je mieć po lewej stronie i w kolorze różowym, a Ty to robisz. Pracownicy firmy, dla której robiłeś oprogramowanie gubią się potem w niestandardowym interfejsie, zadowolony jest tylko szef ze swoich różowych buttonów, do czasu jak klienci zaczynają mu się skarżyć, a Ty masz u niego przerąbane – FAIL

Pozwól, że jeszcze raz Ci to wytłumaczę: To Ty wiesz jakie potrzeby ma klient. Jeżeli nie wiesz, to pomyśl nad zmianą targetu albo zawodu.

3. Biznes rodzinny to pułapka

Jeżeli chcesz rozkręcić biznes z kimś z bliskiej rodziny – to lepiej uważaj. O ile to często jest dobrą sprawą, to potem może prowadzić do dość dużych problemów z podziałem zysków a także konfliktów. I to ostrych konfliktów. Dobrze radzę dwa razy się zastanowić nad takim biznesem. Zyski często są większe, ale czy warte wielu nerwów? To też mówię z doświadczenia.

4. Zawsze spisuj umowę

Znajomy poprosił Cię o wykonanie strony internetowej/aplikacji bazodanowej dla męża jego cioci Krysi, których kiedyś spotkał na weselu kuzynki. Tak po znajomości, za jakąś mniejszą kasę, ale pewną. Po co robić jakieś umowy?

Powiem czemu: Aby się zabezpieczyć. Niezależnie od tego dla kogo wykonujesz pracę – zawsze przed zakończeniem realizacji podpisuj z klientem umowę. Pamiętaj by zawierała informację o to co dokładnie wykonujesz, z jakimi funkcjami, w jakiej cenie i jak długo zobowiązujesz się udzielać gwarancji na swoje rozwiązanie, co obejmuje poprawki błędów, jeżeli takie wyjdą podczas pracy Twojego rozwiązania u klienta. Próbowałem coś sprzedać znajomemu mojego znajomego „po znajomości” i bez umowy. Bardzo żałowałem, bo mało brakowało, a stałbym się niewolnikiem jednego z moich rozwiązań. Klient narzekając, że czegoś nie ma na jego stronie internetowej i prosząc mnie o wykonanie tego, mówił że nie będzie za to płacił, bo „on myślał, że to jest w cenie”. Nie było w cenie. I dlatego właśnie spisuje się umowy.

Wierz w siebie

Jedyną przeszkodą w osiągnięciu sukcesu, chwały, sławy i złota jesteś Ty sam. Jeżeli tkwisz w przekonaniu, że nie znajdziesz zleceniodawcy i że nie ruszysz swojego biznesu – to faktycznie tak będzie. Twoje nastawienie to Twój największy sprzymierzeniec i największy wróg. Jeżeli jest wrogiem – to uczyń go sprzymierzeńcem. A potem stosuj się do 4 rad powyżej i zarabiaj pieniądze.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.