Blog (104)
Komentarze (5.7k)
Recenzje (4)

Cywilizacja PD

@MeszugeCywilizacja PD10.03.2012 11:33

Panem et circenses! Chleba i igrzysk! Domagało się rzymskie pospólstwo, skandując okrzyk poety Juwenalisa z Akwinum. Pobudki humanitarne niewielkie miały tu znaczenie – przecież podczas igrzysk ginęli niewolnicy i gladiatorzy – chodziło przede wszystkim o łagodzenie napięć społecznych oraz poprawę wizerunku i zwiększenie popularności fundatora igrzysk (rozdawanej żywności) na arenie politycznej.

Co zmieniło się od tamtych czasów do dziś? Ano, okazało się, że w Polsce z pierwszego z tych elementów spokojnie można zrezygnować, że wystarczy zastąpić go innym i nadal zachować status quo, czyli ukochany przez władzę, społeczny święty spokój. Oczywiście chleba nie da się zastąpić czymkolwiek, natomiast praktyka wykazała, że w roli zamiennika znakomicie sprawdzają się… zabawki. Zabawki dla dorosłych. I stąd tytuł: Cywilizacja Przedłużonego Dzieciństwa.

Po wielu latach przerwy obejrzałem niedawno wiadomości, nazywane kiedyś dziennikiem telewizyjnym. Wszystkie były ekscytujące (igrzyska), ale nie znalazłem ani jednej, która do czegokolwiek byłaby mi potrzebna. Coraz częściej, bo już prawie co roku ogłaszane są w Polsce żałoby narodowe… O ile jednak donatorzy rzymskich igrzysk opłacali je z własnej kieszeni, to żałoby narodowe w Polsce władza ogłasza na koszt… podatników. O tym, że coś w tym temacie coraz wyraźniej jest nie w porządku, świadczyć może List Artysty w Żałobie.

Podgrzewające społeczne nastroje „gorące” tematy typu: aborcja, związki homoseksualne, kara śmierci, katastrofa smoleńska czy kolejna żałoba narodowa, ustawiczne podgrzewanie atmosfery wokół niejakiej pani Muchy, częste skandale w środowisku artystycznym itp., to przecież typowe zabiegi socjotechniczne dokonywane przez średniej klasy specjalistów wynajętych przez aktualnie rządzącą kamarylę w celu odwracania uwagi społeczeństwa od spraw naprawdę istotnych, czyli takich jak choćby haniebna reforma emerytalna, tragiczna sytuacja służby zdrowia, bezrobocie, obniżki cen leków, które okazały się podwyżkami, bandyckie stawki podatkowe, łupieżcze opłaty skarbowe oraz galopujące ubożenie społeczeństwa. „Komuna” skończyła się w tym kraju ponad dwadzieścia lat temu, a tu nadal brak jest jakichkolwiek mechanizmów odpowiedzialności politycznej (karnej zresztą też) dla tych… ,,wybrańców” narodu. Bo przecież wystarczy podsunąć następne „igrzyska”, kolejną zabawkę… Przykre tylko jest to, że tak wielu tak łatwo daje się nabierać na wiecznie te same chwyty.

Dziadek uważał, że mężczyzna w wieku 15-17 lat jest już na tyle dorosły, a przynajmniej dojrzały, że zabawkami bawić się już nie powinien. Chyba, że jest upośledzony umysłowo, niedorozwinięty. Do pewnego stopnia (bo bez tych chorób psychicznych) z dziadkiem się zgadzam i wyraźnie widać, że nie tylko ja… Czemu wyraźnie widać? Ludzie, którzy w swoim i społecznym mniemaniu nie robią nic złego, nie potrzebują wymyślać wyjaśnień i usprawiedliwień, nie czują potrzeby racjonalizowania swoich działań i zachowań. Gorzej, gdy zdają sobie sprawę, że niezupełnie są w porządku…

Najbardziej chyba znanym kiedyś, legendarnym już dzisiaj argumentem dorosłych, którzy nie chcieli albo nie potrafili rozstać się z zabawkami było: kolejka elektryczna jest dla mojego syna. Wprawdzie w chwili zakupu kolejki syn miał pięć miesięcy, ale dumnemu ojcu jakoś jednak udawało się wmówić samemu sobie, że on ją faktycznie kupił dla swojego dziecka. A że rozłożył i używał? No, cóż… trzeba przecież sprawdzić, czy działa.

Od tamtych czasów zabawki nobilitowano – wykorzystując ich stopień skomplikowania, zaawansowaną technologię i… cenę, na którą zwykle wielu z nas zupełnie nie stać*, jednak sposoby i metody samooszukiwania się pozostały w zasadzie bez zmian. O ile jednak tatusia z kolejką stosunkowo łatwo było zdemaskować, to weryfikacja stwierdzenia pracuję na komputerze nie jest już tak prosta, zwłaszcza dla kogoś, kto o komputerach wielkiego pojęcia nie ma.

Ile razy w życiu stwierdziłeś/łaś, że pracujesz na komputerze, podczas gdy w rzeczywistości z pracą nie miało to nic wspólnego, bo ani za to nie płacili, ani nikt nie wymagał? A kiedy ci to wytknięto, ile razy tłumaczyłeś, że babcia, ojciec, ciocia inaczej by nie zrozumieli? Czyżby?! Ile razy stać cię było na prawdę i prostą odpowiedź: bawię się? W jaki sposób wmawiasz sobie (często także rodzinie), że potrzebujesz tabletu, smartfona, iPoda, iPhona? Że niezbędny ci jest nowy telefon, który oprócz telefonowania i esemesowania ma jeszcze 217 innych funkcji? Potrzebujesz? Jest niezbędny? To może sobie najpierw odpowiedz, do czego i dlaczego jest potrzebny i niezbędny?

Czy potrzebowałem myszy Logitech G300 ? Czy nie mogłem się obejść bez dysku SSD ? Absolutnie nie! Sprawiłem sobie po prostu nowe zabawki. A czy ty potrafisz odróżnić zachcianki od realnych potrzeb? Jesteś już w stanie przestać oszukiwać siebie i innych? Bo to jest przecież dziecinada, która przedłużana w nieskończoność jest po prostu infantylna, niesmaczna i żałosna.

-- * Stwierdzenia stać mnie/ nie stać mnie mają zupełnie różne znaczenie w Polsce i krajach cywilizowanych. U nas stać mnie oznacza, że potrafię zgromadzić wymaganą kwotę, wyrywając ją z domowego budżetu i włączając w to pożyczki i kredyty bankowe oraz finansową pomoc bliższej i dalszej rodziny. U ludów cywilizowanych stać mnie, to znaczy, że dysponuję stosowną kwotą i mogę ja wydać na określony cel, bez jakiegokolwiek uszczerbku dla budżetu domowego mojej rodziny, czy najmniejszego ryzyka, choćby ryzyka chwilowego dyskomfortu, wynikającego z krótkotrwałej utraty płynności finansowej.

SERDECZNE ŻYCZENIA DLA WSZYSTKICH DOROSŁYCH MĘŻCZYZN! Dzień chłopaka, to innym razem... :-)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.