Blog (104)
Komentarze (5.7k)
Recenzje (4)

Windows 7, czyli... pewne rozczarowanie

@MeszugeWindows 7, czyli... pewne rozczarowanie12.03.2010 14:43

Miałem na swoich kolejnych maszynach Windows 95, Windows 98, Windows Me, Windows XP (Home i Prof.), Windows Vista Business i wreszcie Windows 7 Home Premium 64 bit. Eksperymentów z kilkoma Linuksami nie wspominam, bo to zawsze było grube nieporozumienie. W okolicach Windows Me, czyli mniej więcej dziewięć lat temu, nauczyłem się konsultować ze swoim sklepem/serwisem sprawę podzespołów, z których składamy (oni, lub ja, albo pół na pół) moje kolejne komputery. Ja wprawdzie zwykle dokładnie wiem, o co mi chodzi i czego potrzebuję, ale oni mają jednak zdecydowanie więcej doświadczenia.

Kiedy szykowałem się do przesiadki na Vistę, co oczywiście wiązało się z nowym komputerem, zjawiłem się w sklepie z kartką, na której wypisałem elementy, z których ma zostać zbudowana nowa maszyna. Dodałem też głośno i wyraźnie, że komputer będzie pracował pod kontrolą systemu Windows Vista, więc żeby wzięli to pod uwagę. Wzięli. Przestudiowali moją specyfikację i zaproponowali jedną tylko zmianę: twardego dysku na inny model (ta sama pojemność i parametry, tyle, że innej firmy i – co ciekawe – o kilkanaście złotych tańszy), bo ponoć ten, który sobie wybrałem, mógłby z Vistą sprawiać jakieś problemy. Oczywiście zgodziłem się.

Miałem ten komputer z Vistą od połowy roku 2007 i do końca nie sprawiał mi zupełnie żadnych problemów, a kiedy jeszcze doszły SP1 i SP2, byłem więcej niż zadowolony i całkowicie usatysfakcjonowany. Tylko czasem, z pewnym zadziwieniem i kompletnym brakiem zrozumienia czytałem w różnych miejscach setki wypowiedzi zawierających wściekłe ataki i krytykę tego systemu, który ponoć był/jest tak strasznie zły, tak potwornie niedobry, tak koszmarnie niedorobiony, że właściwie zupełnie nie da się go używać.

W przypadku systemu Windows Vista miałem tylko dwie uwagi, czy zastrzeżenia:

1. System zajmuje dużo miejsca. Jestem nauczony używać na bieżąco programu Norton Ghost 2002 (tej wersji, którą uruchamia się jeszcze przed startem systemu operacyjnego zainstalowanego na dysku) i trochę szkoda mi było czasu, bo przywracanie pełnej kopii Windows Vista ze wszystkimi sterownikami, z pakietem Office itd. zajmowało mi około 18-20 minut, a nie jak w przypadku XP 7-9 minut.

2. System Windows Vista startował wyraźnie wolniej niż Windows XP. Service Packi sporo w tym względzie poprawiły, ale nadal było to dla mnie zbyt długo. W normalnych (dla mnie) warunkach nie sprawiało mi to problemu. Włączam komputer rano, idę do łazienki, a kiedy wracam umyty i ubrany, wszystko już działa. A więc w czym problem? Długi start bywał irytujący jedynie w przypadku potrzeby restartowania systemu.

Na początku roku 2010 nadszedł czas na nowy komputer i nowy system: wychwalany pod niebiosa przez zachwyconych użytkowników (i producenta), wielbiony, opiewany i sławiony… Windows 7. W praktyce okazało się, że:

a) System Windows 7 zajmuje trochę więcej miejsca niż Windows Vista; niedużo więcej, może ok. 1,5 GB, ale jednak.

b) System Windows 7 startuje nieco szybciej niż Vista, może nawet z kilkanaście sekund, ale to, jak już wyjaśniałem, właściwie mi „lotto”. Poza tym raczej wiązałbym owo przyśpieszenie z o wiele lepszymi parametrami mojej nowej maszyny, a nie z systemem.

c) System Windows 7 zawiera Kompozycje. Jako, że nie przepadam za obrazkami z dziecinnych bajek (na przykład), a usuwanie kompozycji i ich elementów jest koszmarnie żmudne i uciążliwe, uważam trwałe umieszczanie ich w systemie za spory minus. Zajmują miejsce, a tym samym wydłużają czas działania programu Norton Ghost (i oczywiście nie tylko, bo dłużej trwa choćby defragmentowanie dysku).

d) System Windows 7 szybciej się instaluje. Tak, to niewątpliwie plus. Tyle, że chyba niezbyt często się ten plus przydaje.

e) System Windows 7 ma Biblioteki. Ja oczywiście wiem, rozumiem, poczytałem sobie na ten temat, ale w sumie z punktu widzenia użytkownika, nie wgłębiającego się w zawiłe niuanse działania systemu bibliotek, jest to tylko kosmetyczna zmiana nazwy.

f) W systemie Windows 7 nie znalazłem jak dotąd żadnego klienta poczty elektronicznej. Ja sobie jakiś znajdę i zainstaluję, ale nie dla wszystkich jest to takie proste i oczywiste.

g) W systemie Windows 7 nie znalazłem jak dotąd (a pytałem na kilku forach) sposobu na wyświetlanie dużych i bardzo dużych ikon użytkownika.

h) W systemie Windows 7, PowerShell (interpreter poleceń) jest potrzebny tylko bardzo, bardzo, bardzo zaawansowanym użytkownikom, w bardzo, bardzo, bardzo rzadkich przypadkach. Wydaje mi się (obym się mylił), że ludzi potrafiących z niego korzystać i faktycznie korzystających, jest może ze 2% ogólnej liczby użytkowników komputerów. Ale miejsce to zajmuje wszystkim... niestety.

Żeby nie przeciągać – Czy system Windows 7 jest zły? Ależ skądże! Jest dobry! Bardzo dobry. Tyle tylko, że za jeden Windows 7 OEM mogę w tej chwili kupić dwie Visty BOX i gdyby mnie ktoś zapytał, czy Windows 7 jest wart aż tak ogromnej różnicy w cenie, to odpowiedziałbym, że jednak niestety nie, nie jest. I stąd moje niewielkie rozczarowanie...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.