Blog (34)
Komentarze (536)
Recenzje (0)

Nokia Treasure Tag, czyli piskliwy brelok

@mktosNokia Treasure Tag, czyli piskliwy brelok15.12.2014 20:03

Od pewnego czasu przy moich kluczach zamiast dotychczasowego "breloka", czyli fioletowego karabińczyka, dynda sobie Nokia Treasure Tag w wersji WS-2 w pięknym kolorze niebieskim, przez producenta nazywany "cyjanowym".

Nokia Treasure Tag to maleństwo wyposażone w komunikację za pomocą Bluetooth 4.0 w odmianie Low Energy (LE), pozwalające na połączenie go ze smartfonem. I w momencie gdy brelok traci połączenie z telefonem, mamy powiadomienia. Niby tylko tyle i aż tyle. Założenie jest takie, że w momencie utraty połączenia albo zgubiliśmy rzecz do której Treasure Tag jest przyczepiony, albo na przykład zostawiliśmy gdzieś.

Ale po kolei: brelok łączy się z telefonem przez Bluetooth, ale posiada też tag NFC, który go automatycznie z tym telefonem paruje po dotknięciu. Moja Lumia 1020 posiada NFC, więc oczywiście skorzystałem z tej opcji (bo NFC nie używam często, każde użycie to gratka). Po sparowaniu urządzeń od razu pojawiła się również informacja, że należy pobrać aplikację towarzyszącą - Treasure Tag, automatycznie przekierowało mnie również do sklepu. Odpowiednia aplikacja dostępna jest dla Windows Phone, Androida i iOS. Breloczek wyposażony jest również w przycisk - jego naciśnięcie dłuższe włącza lub wyłącza urządzenie, co jest sygnalizowane odpowiednim komunikatem dźwiękowym.

[1/2]
[2/2]

Aplikacja pozwala na zarządzanie naszymi "tagami", to ona wysyła komunikaty, że coś się zdarzyło z naszym breloczkiem, pozwala na śledzenie pozycji i pokazanie na mapie informacji, gdzie nastąpiło rozłączenie z naszym brelokiem. Pozwala również na nadawaniem im nazw, przez co widać, że to "klucze dzwonią".

[1/2]
[2/2]

Wspomniałem o przycisku na breloczku - przycisk powoduje standardowo natychmiastowe wywołanie alertu na telefonie - a mój jest akurat tak ustawiony, że sygnalizuje te konkretne powiadomienia za pomocą "tosta" oraz dźwięku - oznacza to, że ekran się rozświetla, a telefon brzęczy, więc można go namierzyć. Breloczek daje też możliwość zrobienia opcji odwrotnej - odpowiednia opcja w aplikacji uruchamia piskanie i mamy możliwość namierzenia breloka.

[1/2]
[2/2]

Utrata połączenia urządzenia z telefonem sygnalizowana jest zarówno na telefonie przez powiadomienie, jak i na breloczku - mianowicie wydaje on odgłos alarmu. Mamy możliwość jednak to wyłączyć, oraz testować jak dana opcja będzie działać.

Dostępne jest od ostatniej aktualizacji nieco więcej możliwości konfiguracji - przede wszystkim możliwe jest ustawienie "strefy ciszy" - jeżeli telefon będzie w zasięgu pewnej sieci Wi-Fi, to nie będzie następowało powiadamianie przy utracie połączenia. I to okazało się świetnym rozwiązaniem, bo mogę w łatwy sposób wymusić ucichnięcie urządzeń, kiedy jestem w pracy. Możliwe jest również przypięcie kafelka dotyczącego danego tagu lub całej aplikacji, i on natychmiast pokazuje pogląd stanu alarmów (czy wyciszone) oraz stanu połączenia z brelokiem.

Cały czas włączony i połączony Bluetooth w moim telefonie nie zmniejszył w sposób zauważalny życia baterii. Sam breloczek ma działać na baterii podobno do 6 miesięcy, czego jeszcze nie jestem w stanie ocenić. Ale bateria to zwykły CR2032, który łatwo wymienić.

[1/2]
[2/2]

W zestawie są dwie silikonowe opaski - jedna z "uchem" pozwala zaczepić breloczek na przykład do kluczy, druga bez ucha po prostu go nieco chroni na rogach. No właśnie, chroni - po kilku miesiącach używania Treasure Tag widzę, że obudowa jest już znacząco porysowana od noszenia z kluczami. Nie jest to bardzo przeszkadzające, ale nie wygląda zbyt ładnie.

Urządzenie jest fajne. Naprawdę fajne, fajnie działa, łączy się, nie ma z nim większych problemów. Dopóki nie włożę telefonu do prawej kieszeni spodni, a kluczy do lewej. Niestety, ma jeden koszmarny koszmar - fałszywe alarmy. Okazuje się, że moje ciało jest wystarczającym problemem dla Bluetooth i kiedy mam taką "konfigurację" urządzeń w kieszeniach, to zdarza się, że mi brzęczą w kieszeni. A kiedy telefon brzęczy jeszcze nie jest źle, ale alarm breloczka jest dokuczliwy.

Oprócz fałszywych alarmów jest jeszcze jedna rzecz - przycisk. Przycisk jest koszmarnie czuły. Sam się naciska mi w kieszeni, wyłączając breloczek albo powodując niepotrzebne powiadomienia. To druga wada WS-2.

Praktycznie, z powodu fałszywych rozłączeń, mam stale wyłączone alarmy bezpośrednio na breloczku, a dodatkowo w pracy ucisza mi się automatycznie telefon (o ile jest włączone i podłączone Wi-Fi). To znacząco ogranicza funkcjonalność gadżetu.

A na koniec, warto wspomnieć jeszcze o jednej, fajnej rzeczy wprowadzonej wraz z ostatnimi aktualizacjami aplikacji Treasure Tag oraz Lumia Selfie - można teraz wykorzystać breloczek jako zdalny przycisk spustu migawki w aplikacji Lumia Selfie - klik na breloczku robi zdjęcie. Totalnie nieprzydatne dla mnie, kiedy nie robię sobie "selfies", ale szał jest ;-) Było by fajnie, gdyby ta opcja doszła do kolejnej wersji Lumia Camera.

Ok, podsumujmy - co mamy? Mamy kosztujący nieco poniżej 100 zł "smart" breloczek, który łączy się z telefonem i piszczy jak telefon albo brelok się od siebie za bardzo oddalą. No i z telefonu da się znaleźć brelok, a z niego - telefon. Wady? Słaba łączność w moich spodniach i zbyt czuły przycisk. Zalety? Bateria nie zmienia swojej pracy, a może oszczędzić szukania. No i jest bajer ;-)

Choć jak dotąd dopiero raz *by* się przydał, bo zapomniałem telefonu z domu, ale akurat wtedy Bluetooth był wyłączony...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.