Blog (26)
Komentarze (4.6k)
Recenzje (0)

Steam - zachęta do piractwa...

@msnetSteam - zachęta do piractwa...27.07.2011 02:16

W swoim pierwszym wpisie chciałbym się podzielić z czytelnikami serwisu dobreprogramy krótką historyjką pokazującą, jak zostałem zachęcony do piractwa przez dużego producenta gier, któremu powinno raczej zależeć na czymś innym...

Ale po kolei...

Jakieś 10 lat temu wpadła w moje ręce gra Shogun Total War. Co tu ukrywać - gra bardzo mnie wciągnęła i dała do zrozumienia, ze właśnie takie gry lubię. Potem były inne gry z serii Total War, w które też grałem, aż w końcu pojawił się Shogun 2. Późnym piątkowym popołudniem (22 lipca b.r.) postanowiłem zakupić grę w wersji pudełkowej - mogłem oczywiście zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych polskich i kupić sam klucz, a grę pobrać z Internetu, ale niestety, tu gdzie mieszkam jestem skazany na korzystanie z łącza oferowanego przez sieć komórkową z maksymalną prędkością 1 Mbps i dziesięciogigabajtowym miesięcznym limitem transferu.

Dzisiaj miał być ten szczęśliwy dzień, gdy zacznie się moja przygoda w celu zdobycia tytułu shoguna Japonii. Po południu zjawił się u mnie kurier z tej firmy, co ma skrót jak urządzenie do zasilania komputerów (i nie tylko) w przypadku awarii sieci elektroenergetycznej. Rozpakowałem paczuszkę i włożyłem pierwszą (z dwóch) płytę DVD do napędu mojego laptopa. Rozpoczęła się w miarę normalne instalacja. W miarę, bo musiałem sobie założyć konto w serwisie Steam, żeby właściwa instalacja gry się w ogóle zaczęła. Ale jakoś przez to przebrnąłem i instalacja ruszyła. Zanim nastąpił koniec musiałem jeszcze zmienić płytę DVD w napędzie na tą z numerem 2.

Gdy instalacja gry dobiegła końca, przyszedł czas na jej uruchomienia. Po dwukliku na odpowiedniej ikonce pojawił się komunikat, mówiący że trwa przygotowanie do uruchomienia gry. A potem okienko z informacją, że następuje aktualizacja gry i z nieaktywnym przyciskiem Graj. Uruchomiłem Steama, który pokazał to samo, czyli informację, ze gra się aktualizuje. OK - myślę sobie - pobierze się aktualizacja i wtedy sobie pogram. Pewnie to nic wielkiego - tak sobie pomyślałem, jak zobaczyłem, że wskaźnik pobierania pokazuje 83% (a minęło niewiele czasu). No to czekam... I czekam... I czekam... Mimo pobrania kilkudziesięciu megabajtów, wskaźnik dalej pokazywał 83%. Coś jest nie tak - pomyślałem. Po krótkim pogrzebaniu dowiedziałem się... 100% to 18 i pół gigabajta, a u mnie na dysku jest tylko niecałe 16...

Myślałem, ze może da się anulować aktualizację i od razu uruchomić grę. Ale się pomyliłem... Każda próba uruchomienia gry powodowała tylko wznowienie aktualizacji i pokazanie się okienka wskazującego jednoznacznie, ze uruchomienie gry będzie możliwe, gdy aktualizacja dobiegnie końca... Trochę pogrzebałem po różnych forach i wszelkie moje wątpliwości i niejasności zostały rozwiane... Gry się nie da uruchomić bez pobrania i zainstalowania aktualizacji. Nawet przełączenie Steama na tryb offline nic nie da. Jeśli Steam raz zobaczy, ze jest aktualizacja do gry, to nie pozwoli jej uruchomić, dopóki gra nie zostanie zaktualizowana.

Na grę wydałem ponad 100zł, więc tym razem zgodzę się stracić 30% miesięcznego limitu transferu i poczekać pół doby na pobranie się aktualizacji... Ale gdy następnym razem zainteresuje mnie jakaś gra i zobaczę na niej napis Steam, bez względu na to jak małą będzie to czcionką napisane, to gry tej nie kupię. Z premedytacją pobiorę wersję piracką. Dlaczego? Bo nie mam ochoty wydawać pieniędzy na legalnie wydaną grę i się potem denerwować. Skoro producent gry rzuca swoim chlebodawcom (czyli tym, którzy kupują ich produkty) takie kłody pod nogi, to jaki sens mają te wszystkie kampanie antypirackie? Przecież taka polityka jest, przynajmniej dla mnie, jawnym zachęcaniem do piractwa. I to bynajmniej nie piractwa mającego na celu oszczędzenie pieniędzy (jak to się zwykle dzieje), ale piractwa, którego celem będzie święty spokój. No bo pomyślcie sami, co jest lepsze - kupić legalny produkt i mieć potem z nim same problemy, czy też pobrać wersję piracką i cieszyć się nią bez żadnych problemów?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.