Blog (41)
Komentarze (2k)
Recenzje (18)

Przyspieszyliśmy z Intelem i Asusem. Po pierwsze nauka i zabawa

@OstatniMohikaninPrzyspieszyliśmy z Intelem i Asusem. Po pierwsze nauka i zabawa08.12.2014 11:03

Konkursy, w których do wygrania jest coś więcej niż paczka jednosmakowych żelków lub Kinder Niespodzianka z jakimś nudnym badziewiem w środku, zawsze wzbudzają spore emocje. Tym bardziej, jeśli są to konkursy organizowane przez portal dobreprogramy.pl, a w wykazie nagród przewijają się takie słowa kluczowe, jak "Asus", "Transformer", "500 GB", "SSD". Wówczas emocje te siłą rzeczy muszą przekroczyć poziom standardowy.

Mam wrażenie, że dobroprogramowych konkursów było w ostatnim czasie jak na lekarstwo (oczywiście nie licząc comiesięcznej szansy na małe-co-nieco w rywalizacji najlepszych blogerów). Być może właśnie dlatego ogłoszony 1 grudnia konkurs "Przyspieszamy z Intelem i Asusem" wywołał u mnie (i nie tylko u mnie) wibrującą do teraz falę entuzjazmu. Nie przypominam sobie, bym od czasów swojej rejestracji w portalu nie wziął udziału w jakimś dobroprogramowych konkursie. I nie chodzi tu o zachłanność na nagrody (bo przecież w słynnym konkursie z diodą, jako użytkownik "ultra szybkiego" łącza mobilnego, już na samym początku stałem na straconej pozycji), lecz o dobrą zabawę i możliwość sporego poszerzenia wiedzy.

Konkurs "Przyspieszamy z Intelem i Asusem" swoją tematyka sięga zagadnień, które w moim świecie są zupełnie obce. Obce nie znaczy niemożliwe do poznania, dlatego w ułamku sekundy postanowiłem, że konkurs ten nie będzie mógł się odbyć beze mnie - mimo nikłej wiedzy, mimo marnych szans na udzielenie wszystkich poprawnych odpowiedzi, mimo sporej konkurencji, mimo wszystko...

Udział w konkursach to przecież taka forma rozrywki (i czasem żmudnej harówy, wyciskającej z Google'a siódme poty), w której szansa na główną wygraną wynosi 1 do X, gdzie X oznacza liczbę uczestników. Wyjście z założenia, że szansa na wygraną równa się zero, przeczy głównej zasadzie wszelkich konkursów, czyli zasadzie "Baw się i ucz".

Konkurs z Intelem i Asusem w tle miał jeszcze jeden dodatkowy smaczek - warunkiem udziału w losowaniu głównych nagród było udzielenie poprawnych odpowiedzi na wszystkie dziesięć pytań. Gdyby pytania trudnością dorównywały tym w stylu "ile jest dwa plus dwa?", konkurs w moim mniemaniu nie byłby wcale żadnym konkursem, a czekający na najwyższym stopniu podium ASUS Transformer Book T100 mentalnie straciłby na swej wartości. Jestem zwolennikiem konkursów dla aktywnych, takich, w których aby zyskać minimalną szansę na wygraną, trzeba się czymś wykazać, chociażby zaangażowaniem i wytrwałością.

Wielu komentujących kolejne zestawy pytań w intelowsko-asusowskim konkursie narzekało na niejednoznaczność pytań i co za tym idzie - mnogość możliwych odpowiedzi. Być może dla znających temat procesorów i overclockingu faktycznie ta niejednoznaczność stanowiła problem. Dla mnie jednak, jako dla prostego chłopa, dla którego temat ten był w dniu ogłoszenia konkursu równie tajemniczy jak tajemniczy jest dla Gargamela plan wioski smerfów, "przyspieszanie z Intelem i Asusem" zamknęło się przede wszystkim w jednym słowie - wyzwanie. No i oczywiście zabawa i nauka, bez których wszelkie nasze działania przypominałyby automatyzację w jakiejś podrzędnej hali produkcyjnej.

Konkursowe wyzwanie wymagało ode mnie pełnej współpracy z Google'em, a że najlepszy wujek internauty na żadne z konkursowych pytań nie podawał ścisłej odpowiedzi jak na tacy, wyszukiwanie zwracało wiele różnych wyników. Gdyby skupić się tylko na tych, które mniej więcej pozwalało na udzielenie odpowiedzi na zadane pytania, czytanie ich zajęłoby łącznie kilkadziesiąt minut. Tym jednak jako ludzie różnimy się od oczipowanych blaszaków, że wykonując zlecone zadanie, nie wykonujemy go w ściśle określonych ramach, lecz swoją uwagę rozdzielamy jednocześnie na inne sprawy. Przynajmniej ja tak mam :)

Takie szerokie spojrzenie na temat spowodowało, że nad ostatnim konkursem na dobrychprogramach przesiedziałem nie kilkadziesiąt minut, lecz ładnych parę godzin. Że co - że nie wiem, jak używać przeglądarki? Wiem, wiem; ale temat overclockingu tak mnie wciągnął, że swoja wiedzę w tym zakresie pogłębiłem w ciągu tych jakże emocjonujących pięciu dni tysiąckrotnie, zahaczając o wątki poboczne, których przestudiowanie wcale nie było obligatoryjne dla podania odpowiedzi na pytanie.

I o to właśnie chodzi - by rozwijać się i uczyć na każdym kroku. A gdy tej nauce towarzyszy choć cień szansy na zwiększenie posiadanych zasobów sprzętów lub gadżetów, to tym bardziej motywacja staje się silniejsza.

Wielu biorących udział w konkursie postulowało, by przy okazji publikowania kolejnych zestawów pytań pojawiały się odpowiedzi na poprzednie pytania. Ile z tych osób, wiedząc że odpowiedziało źle na - przykładowo - pytanie nr 4, szukało by odpowiedzi na pytanie nr 5 i kolejne? Część na pewno tak, ale większość machnęłaby ręką i odpuściła konkurs. Nie dla wszystkich hasło "I do it for fun" jest kumplem w codziennym życiu.

Gdy piszę ten tekst, zwycięzców konkursu "Przyspieszamy z Intelem i Asusem" jeszcze nie podano. Być może poznamy ich dopiero w środę. Do tego czasu, z kulminacją w dniu ogłoszenia wyników, przyspieszone tempo bicia serca towarzyszyć będzie każdemu, kto jest święcie przekonany o prawidłowości swoich odpowiedzi na pytania konkursowe. Ot ewidentny przykład jak konkurs o podkręcaniu procesorów może podkręcić serca użytkowników.

Summa summarum - przyspieszanie z Intelem i Asusem uważam za świetną rywalizację. Przednia zabawa i sporo nowej wiedzy (tej technicznej, której mi, jako humaniście, brakuje najbardziej).

Są spore szanse, że na co najmniej jedno pytanie konkursowe odpowiedziałem źle; nie godnym więc, by znaleźć się w bębnie maszyny losującej. Znajdzie się tam jednak wielu z Was. I właśnie tym szczęśliwcom życzę, by pod choinką znaleźli takie cuś:

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.