Blog (359)
Komentarze (10k)
Recenzje (37)

Specjalista ds. teleinformatycznych — nowy pracownik, stażysta i klimatyzacja cz. 79

@Shaki81Specjalista ds. teleinformatycznych — nowy pracownik, stażysta i klimatyzacja cz. 7901.08.2017 01:36

Niewielkie zmiany w prywatnym życiu niosą za sobą jednak wywrócenie całego dotychczasowego zachowania do góry nogami. Złapałem się na tym, że ilość spędzonego przeze mnie czasu na portalu spadła diametralnie. Przez wiele lat udawało mi się opublikować jeden wpis na tydzień a teraz z ledwością znajduję czas na dwa wpisy w miesiącu. No cóż takie jest życie. No, ale jak to mawiają co się odwlecze to nie uciecze. A że specjalisty nie było już ze dwa miesiące, należałoby więc to jakoś nadrobić:).

Nowy pracownik działu IT

O drugim informatyku w moim dziale wspominałem nie raz (jak choćby tu ) i dalej będę powtarzał, że to chyba jakaś opatrzność przyniosła mi młodą i ambitną dziewczynę do mojego działu. Dziewczyna radzi sobie coraz lepiej i w tej chwili praktycznie nie wyobrażam sobie pracy w moim dziale bez niej, chociaż nie raz chciałbym ją udusić, to wiem, że drugiego takiego informatyka nie znajdę nigdzie.No, dobra starczy tego słodzenia:).

Jakieś 3 miesiące temu nasza kadrowa poinformowała mnie o możliwości zatrudnienia kolejnego informatyka (nie wierzę - 3 informatyków w szpitalu?? - ja chyba śnię), bo jest jakiś program unijny i nie dość, że można zatrudnić młodego człowieka, to jeszcze jakaś kasa na przygotowanie jego stanowiska pracy się znajdzie. No to miło:) Przebrnąłem więc przez dokumentację (jakby nie patrzeć dość porąbaną), zrobiłem niewielkie zakupy aby młody miał na czym pracować, no i jedziemy z tym koksem.

Młody pojawił się jakoś na początku czerwca i... oczywiście, standardowo dostał do poskładania komputer z uszkodzonych części. Tym razem jednak każdy podzespół miał jakąś wadę i powinien być zutylizowany. Tak, wiem wredny jestem, ale dawanie tylko jednego uszkodzonego podzespołu nie ma sensu, bo każdy z poprzednich delikwentów, którzy dostawał taki sprzęt szybko się łapał, że dana cześć jest uszkodzona. Chłopaczek składał i rozbierał komputer prawie cały dzień i na koniec dnia prawie się załamał, że jednak nie potrafi złożyć komputera. No to chyba tym razem przesadziłem:). Kazałem mu zostawić ten komputer i poskładać drugi (całkowicie sprawny tym razem:)) i poszło mu to dość szybko. Po złożeniu bodajże 3 kompa w ciągu tygodnia wpadł na pomysł, że mógłby potestować ten pierwszy, plus dla niego. Po testach wpadł prawie sam na to, że każdy podzespół ma jakiś problem. Wtedy dopiero przyznałem się do tego co mu zrobiłem. Plus za wytrwałość w dążeniu do rozwiązania problemu.

Kolejne dwa tygodnie zeszły nam na kładzeniu sieci, tutaj bez większych problemów młody poradził sobie koncertowo. No dobra, to może trochę administratorki systemem medycznym. Po pierwszym zdziwieniu i zaskoczeniu, że będzie on pracował na Windowsie Server dość szybko opanował podstawowe tematy i problemy. Teraz walczy z backupem (poprzedni zawiódł na całej linii - o tym może następnym razem) i atywirusem wraz z naszą panią informatyk. Co prawda nie pajają oni do siebie miłością, ale jakoś się dogadują i dość duży projekt bezpieczeństwa ma się ku końcowi.

To może jeszcze stażysta do kompletu

Jakiś miesiąc temu zadzwoniła do mnie nauczycielka z technikum, które skończyłem jakieś (no nieważne) nascie lat temu z zapytaniem czy nie wziąłbym stażysty na miesiąc, bo jest projekt unijny i można parę groszy dofinansowania do firmy otrzymać. Boże znowu projekt unijny. Już przy poprzednim miałem sporo zamieszania, ale w końcu pomyślałem sobie czemu nie. Skoro moja władza zgadza się na stażystę pomimo 3 informatyków na etacie to czemu nie wykorzystać takiej możliwości..

Tak więc od kilku dni jest 4 informatyków w szpitalu. W końcu mogę pracować jak człowiek:) O nowym to jeszcze nic dobrego ani złego powiedzieć nie mogę, ale po kilku pierwszych dniach wygląda na to, że będą z niego ludzie.I to nie koniecznie się śmiali:) O jakieś podsumowanie miesięcznego stażu pewnie się pokuszę. Oczywiście na początek stażysta dostał kompa z uszkodzonym podzespołem, ale tym razem plan nie wypalił bo mój nowy pracownik powiedział stażyście o co chodzi.

Na koniec nieszczęsna klimatyzacja

Jako, że mam nadmiar pracowników:) to zarządziłem wielkie sprzątanie serwerowni, w której od lat składowało się różne rzeczy. Jakieś uszkodzone komputery, pudełka po starym sprzęcie i inne rzeczy o których dawno zapominałem:). Do dzieła więc.Młody pracownik i stażysta spędzili więc prawie cały dzień na wynoszeniu szpargałów, których okazało się o wiele więcej niż mi się wydawało na początku. Chłopaki spisali się na medal. Chyba pierwszy raz serwerownia jest taka czysta:).

Żałuje teraz, że nie zrobiłem zdjęć jak to wyglądało przed i po:)

No dobra, ale co ma do tego klima? Już tłumaczę. jako, że serwerownia była duś mocno zapchana powierzchnia do chłodzenia była dość ograniczona/ Po wyniesieniu wszystkiego okazało się, że... klimatyzator, który do tej pory sprawował się poprawnie jest za słaby, aby skutecznie schłodzić całe, czyste pomieszczenie. Instalując taki klimatyzator wziąłem pod uwagę wszystko, tylko nie to, że jest on (klimatyzator) za mały na taką powierzchnię. Rozwiązaniem tego problemu jest albo wymiana na większy klimatyzator (ewentualnie dostawienie kolejnego) lub zagracenie z powrotem serwerowni. Druga opcja odpada, wezwałem wiec speców od klimy...

Jednak to prawda, że człowiek skupia się na dużych problemach, a te małe nam umykają, ale potrafią w przyszłości urosnąć tych dużych problemów. Druga nauka, która wypływa z tej sytuacji to fakt, że porządne sprzątanie nie daje pozytywnych efektów.

Posprzątałem i teraz mam klops:), bo to cudo nie wyrabia
Posprzątałem i teraz mam klops:), bo to cudo nie wyrabia

W wielkim skrócie tak możnaby opisać to co się działo w ostatnich dwóch miesiącach w moim szpitalu. Została jeszcze archiwizacja, antywirus, antyspam oraz szalejący cryptolocker, do tego nowy VoIP w placówce, ale o tym może następnym razem.

----- Na koniec oczywiście spis treści mojego bloga i zapraszam do moich wpisów. Polecam szczególnie ten wpis, gdzie opisałem poprawne formatowanie wpisów na blogu, bo niektóre pomimo świetnej treści formatowanie mają niepoprawne. Ponadto polecam ten wpis na forum gdzie Semtex opisał jak umieszczać grafikę na blogu. Informuję także, że wszystkie grafiki, użyte w wpisach są mojego autorstwa lub są dostępne w otwartej licencji lub są pobrane z oficjalnych stron podmiotów, o których wspominałem we wpisie. Pozdrawiam Shaki81

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.