Blog (31)
Komentarze (132)
Recenzje (0)

Open Source and Closed Mind - polemika

@SiplasOpen Source and Closed Mind - polemika19.04.2010 13:07

Od kilku dni mam już gotowy kolejny tekst z działki MacOSX, ale w tym smutnym czasie jakoś nie miałem głowy do jego publikacji. Poczeka. Jednak życie, także tutaj, na DP, toczy się swoim rytmem. I bardzo dobrze, takie swoiste „tempus continuum”...

Kilka dni temu Bartosz Lenar umieścił na swoim blogu tekst „Open Source and Closed Mind”, po przeczytaniu którego doświadczyłem chwili rozterki. Ale tylko chwili. Ta chwila wystarczyła jednak żebym w nagłym odruchu napisał komentarz, czego bardzo szybko pożałowałem. Czytając kolejne, które w dużej ilości pojawiły się pod tym tekstem cieszyłem się, że mój przeszedł bez większego echa. Bo cała dyskusja związana z tekstem Bartosza jest na najlepszej drodze na manowce, a właściwie już tam zawędrowała. Żaden, ani jeden komentarz (łącznie z moim) nie otarł się nawet o sedno problemu. Wszyscy komentujący zwiedzeni fałszywą tezą autora, skupili się na wyjaśnianiu aspektów będących tylko detalami, szczegółami w rzeczywistości nieistotnymi dla tego co określamy mianem „Open Source”.

W tekście panuje spory galimatias, trudno się zorientować czy autor odnosi się do Open Source (OS) czy też do Free Libre/Open Source Software (FLOSS) (chodzi chyba o FLOSS, ale to niewielki problem), czy mówi o systemach operacyjnych czy też raczej o aplikacjach, trudno nawet odczytać jednoznaczną konkluzję tekstu poza lekko kpiącym wskazaniem na brak rozsądku „fanatyków Liuksa”, którzy w sposób oczywisty nie liczą się z faktami. A wszystko to wskazuje na podszyty zwykłym uprzedzeniem fakt nieznajomości materii, o której autor starał się pisać.

W sieci nie brakuje miejsc, w których można zaleźć całe pokłady informacji o ideach OS/FLOSS, o ich genezie, zasadach i celach. I zapewniam - nie ma tam ani słowa o technologicznej/technicznej przewadze tego typu rozwiązań nad innymi, nie ma też żadnych odniesień jakościowych do świata Proprietary Software. Jakby to wzniośle, banalnie czy ideologicznie zabrzmiało głównym celem i założeniem społeczności FLOSS jest... wolność. Nie łatwość, taniość, bezpłatność, bezpieczeństwo, a właśnie wolność - od zakazów, ograniczeń, wpływów. Jeżeli już oswoimy się z tą myślą, to łatwo będzie zrozumieć, że problemy, o których w swoim tekście pisze Bartosz są mało istotną konsekwencją zasad funkcjonowania ruchu FLOSS.

Nie jestem szczególnie ortodoksyjny w swojej codziennej zawodowej aktywności, korzystanie z aplikacji typu FLOSS nie jest dla mnie celem samym w sobie, ale jeżeli mam wybór i konkretna sytuacja mi na to pozwala, to świadomie wybieram Wolne Oprogramowanie. Regularnie używam OpenOffice, Firefox’a, Thunderbird’a, w komórce siedzi Symbian, na serwerach FreeBSD, Apache, bind, PHP i OpenSSH, audio konwertuję do .OGG, wideo oglądam w VLC. To tylko niektóre z funkcji, które bezpośrednio obsługuję wykorzystując aplikacje FLOSS, a jest jeszcze cała masa takich, nad którymi w ogóle się nie zastanawiam - centrale PBX, routery, GPS, i wiele innych.

Oczywiście istotnym atutem tego typu oprogramowania jest walor ekonomiczny i, co z tego wynika, jego dostępność. Dotyczy to zdecydowanej większości projektów (we FLOSS wszystkich). Korzystają z tego nie tylko zwykli, tzw. końcowi użytkownicy, ale znacznej mierze producenci rozwiązań zamkniętych, z Microsoft’em i Apple na czele. Kością w gardle stoją im warunki licencji i jak mogą starają się omijać ich zapisy, ale i tak czerpią z OS/FLOSS całymi garściami. Przy czym Apple należą się jednak słowa uznania za świadomą i konsekwentną politykę wspierania ruchu Open Source. Firma aktywnie uczestniczy w rozwoju ponad dwustu projektów Open Source, wśród których WebKit i launchd zajmują poczesne miejsca.

Można sceptycznie podchodzić do wielu cech aplikacji OS/FLOSS, można wątpić w sens otwartości kodu, można narzekać na użytkowe kalectwo (np. GUI) niektórych aplikacji i systemów, można mieć całą masę innych zastrzeżeń i wątpliwości, ale na pewno nie można ignorować wpływu idei Open Source na rozwój całego znanego nam świata informatyki. Nie będę tu podawał konkretnych przykładów, każdy sam potrafi wskazać co najmniej kilka z własnego doświadczenia, ale najlepszym jest... Internet - cel i narzędzie Open Source w jednym.

Na szczęście nie ma żadnego obowiązku w wyborze programów i systemów, których chcemy używać. To tylko kwestia wolnej decyzji użytkownika, jego potrzeb i świadomości. I ta wolność wyboru jest główną spuścizną ruchu FLOSS. Proszę się zastanowić, jak bez FLOSS wyglądałyby nasze przeglądarki internetowe, klienty poczty, edytory tekstu itd. - Internet Explorer 5? 6? Outlook Express? Notatnik? Możliwe...

PS. Jeżeli mielibyśmy mówić o jakiejś formie fanatyzmu (choć to bardzo niewłaściwe słowo), to odsyłam na http://www.gnu.org/philosophy/free-sw.pl.html - tezy tam sformułowane mogą być odbierane jako bardzo radykalne, ale przy okazji można zrozumieć idee tego ruchu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.