Blog (275)
Komentarze (260)
Recenzje (0)

Kombajn do obsługi formatu PDF? Testuję najnowszy ReadIris PDF

@SirckKombajn do obsługi formatu PDF? Testuję najnowszy ReadIris PDF05.01.2023 15:30

Gdy pada hasło program obsługujący dokumenty PDF to większość z nas od razu myśli o narzędziu firmy Adobe. Nie jest on jednak jedynym graczem w tym segmencie. Rozpoznawalność oraz całkiem solidną pozycję na zachodzie wypracował sobie produkt ReadIris PDF. Przekonajmy się, co wersja z numerem 22 i dopiskiem Business potrafi a także czy oraz komu warto ją polecić?

Edytor PDF i narzędzie OCR w jednym

OK, ale czym w zasadzie jest wspomniane oprogramowanie ReadIris PDF? W skrócie jest to narzędzie umożliwiające wykonywanie różnorodnych zadań na dokumentach z rozszerzeniem pdf. Do jego kompetencji należy m.in. import plików z różnych formatów, edycja i dodawanie adnotacji itd. Ogółem możliwości jest całkiem sporo, dlatego omówimy je na spokojnie w dalszych akapitach.

Chyba najistotniejszym elementem opisywanego software’u będzie funkcja OCR. Rozbijając ten skrót chodzi o Optyczne Rozpoznawanie Znaków. Nie wchodząc w techniczne detale wystarczy wiedzieć, że dzięki temu oprogramowanie potrafi rozpoznać pismo w pliku graficznym i przekonwertować całość na format poddający się edycji. Ma to szczególnie rację bytu w przypadku skanowania na potęgę wszelakiej maści dokumentów, tekstów naukowych czy archiwalnych.

Na marginesie za całość odpowiada marka IRIS, funkcjonująca w strukturach przedsiębiorstwa Canon. IRIS może poszczycić się mianem lidera w dziedzinie technologii OCR oraz ostatnio przenośnych skanerów. Firma funkcjonuje od 1987. W przeszłości sprawdzałem już sprzęt sygnowanym logiem IRIS. Warto choćby wspomnieć o produkcie łączącym skaner z oprogramowaniem dla dyslektyków.

Funkcje Readiris PDF Business 22

Readiris PDF dostępny jest w trzech wariantach: standard, 365 oraz business. Do moich rąk trafiła trzecia opcja, bazująca na licencji wieczystej. 365 natomiast używa metody subskrypcji. Cena testowanego programu uzależniona jest od ilości, jaką zakupimy. Przykładowo licencja na jedno urządzenie kosztuje 165 euro, natomiast opcja od 5 do 49 zbija cenę do 115 euro za pojedynczy egzemplarz. Na marginesie, sprawdzam wersję na jedno urządzenie. Pod względem funkcjonalności nie różni się ona do tej kupowanej dla wielu maszyn.

Do najważniejszych funkcji programu należy przede wszystkim łatwe tworzenie i edytowanie dokumentów PDF. W tym celu pozwala na dodawanie, scalanie, kompresję, obracanie stron itd. Poza tym bez przeszkód można dodawać znak wodny a także konwertować format pdf do Word, Excel i PowerPoint. Ponadto program umożliwia jeszcze:

  1. Zabezpieczanie dokumentów za pomocą hasła i szyfrowania,
  2. Usprawnia pracę zespołową dzięki udostępnionym funkcjom edycji dokumentów,
  3. Daje dostęp do dokumentów z dowolnego miejsca dzięki aplikacji IRIS PDF Cloud,
  4. Wd. producenta zmniejsz koszty drukowania dzięki automatycznej konwersji i optymalizacji dokumentów,
  5. Oraz oczywiście konwertuje pliki pdf lub wersje papierowe na do formatu z możliwością przeszukiwania i edytowania dzięki OCR.

UI oraz ogólne wrażenia z użytkowania Readiris PDF Business 22

Z grubsza już wiemy, czego można się spodziewać po programie Readiris. A jak wypada on w codziennym użytkowaniu? Po przejściu szybkiej instalacji wpisujemy klucz produktu i od razu przechodzimy do pracy. Żaden irytujący proces rejestracji nie jest od nas wymagany.

Już od pierwszych chwil aplikacja potrafi przytłoczyć ilością funkcji. Zacznijmy od górnego paska, gdzie od lewej umieszczono ikonkę burgera otwierającego główne menu. Wygląda ono identyczne do tego znanego choćby z narzędzi Office. Mamy w nim pod ręką podgląd ostatnio używanych plików oraz szybki wybór głównych narzędzi: edytuj i modyfikuj, konwertowanie, łącznie itd. Pliki otwieramy ze wskazanej lokalizacji lub tworzymy zupełnie nowy przechodząc od razu do funkcji skanowania.

Idąc dalej na górnym pasku mamy jeszcze ikonę zapisu, cofanie edycji, wysłanie pliku drogą email, opcję drukowania oraz eksport do pliku PDF. Klikając białą strzałkę skierowaną w dół otwieramy podmenu, gdzie dodajemy inne funkcje, które w naszej ocenie także powinny znaleźć się na powyższym pasku. Natomiast od lewej strony widzimy okno szybkiego wyszukiwania, sklep oraz powiadomienia.

Schodząc niżej widzimy pasek narzędzi do edytowania, podzielony na osiem sekcji plus zakładkę pomoc. Mamy tak kolejno: stronę główną (najważniejsze opcje), edytuj, konwertuj, komentarz, widok, złóż, chroń, udostępnij. Każda z nich odpowiada dokładnie za to, co sugeruje nazwa.

I tak w zakładce „udostępnij” mamy opcję zapisu lokalnego, wysłania wiadomość email, lub archiwizacji na OneDrive, DropBox lub Box. Natomiast w zakładce „komentarz” mamy wszystko to, co może przydać się do wyróżnienia tekstu, zaznaczania istotnych fragmentów tudzież dokładania autorskich komentarzy w postaci notatek.

Readiris PDF w praktyce

Zacznijmy od wymagań sprzętowych. W kwestii sprzętu producent wspomina o procesorze 1,2 GHz, 4GB pamięci RAM oraz preferowanym systemie Windows 10. Koniecznym jest także połączenie z siecią do pobrania a następnie aktywowania produktu. Niemniej przedstawione zdawkowo wymagania wystarczą raczej do samej instalacji, bo jeśli idzie o korzystanie z narzędzia to będziecie mieć pod górkę.

Pierwotnie zainstalowałem Readiris PDF na budżetowym sprzęcie w postaci notebooka o następującej specyfikacji: Core i3 7. Gen., 4GB RAM, SSD oraz Windows 10 w najnowszej wersji. Program działał bardzo słabo. Brakowało mu responsywnowści, otwieranie poszczególnych zakładek trwa wieki a zapisywanie czy konwertowanie, co większych plików dosłownie ciągnie się całą wieczność. Nawet uruchomienie programu potrafi zająć dłuższą chwilę.

Po przesiadce na komputer stacjonarny było znacznie lepiej. Jego specyfikacja wyglądała następująco: Core i7 sprzed kilku lat, 8GB pamięci operacyjnej, SSD oraz najnowszy Windows 10. Readiris PDF zaczął reagować żwawo na komendy. Innymi słowy trzeba się mieć na baczności na gruncie sprzętu. Szczególnie, że komputery i notebooki biurowe nierzadko potrafią przedstawiać kiepski poziom podzespołów.

Program Readiris PDF Business 22 zasadniczo nie sprawia większych problemów podczas użytkowania. Zasadniczo poza wymaganiami mogę przyczepić się do dwóch mankamentów. Pierwszym jest w sumie błahostka. Gdy najeżdżając kursorem na ikonę funkcji oczekujemy pojawienia się podpisu wyjaśniającego, do czego służy, takowe wyjaśnienie się pojawia, ale na jedną dziesiątą sekundy. Będzie to kłopotliwe dla osób dopiero uczących się obsługi Readiris PDF.

Osobiście dość problematyczne uznaję przeglądanie i czytanie dokumentów w postaci choćby książek. W PDF Business 22 nie możemy zwyczajnie przewijać stron w głównym oknie kursorami na klawiaturze. Zostaje nam tylko scroll w myszce lub przycisk góra dół na półprzezroczystym oknie z szybkimi funkcjami. Od lewej mamy podgląd dokumentu wyświetlający poszczególne strony. Tutaj program nie śledzi naszego postępu czytania do momentu, aż klikniemy kursorem stronę w głównym oknie. Na szczęście problemy te znikają, gdy przekonwertujemy plik pdf do doc i tam będziemy czytać tekst.

Jeśli idzie o konwertowanie pliku pdf do np. dokumentu Word, proces przetrawienia treści radzi sobie bardzo dobrze z rozpoznaniem znaków, ułożeniem akapitów czy nawet niestandardowymi obiektami. Miejmy jednak na uwadze, że finalny rezultat w rozłożeniu treści może nie pokrywać się w 100% z pierwotnym dokumentem.

Na duży plus powinienem także zaliczyć polonizację aplikacji a do tego interface dostępny jest w dwudziestu trzech innych językach. Natomiast technologia OCR powinna rozpoznawać znaki ze 180 języków wliczając w to azjatyckie. Całkiem imponujący rezultat, ale im bardziej egzotyczny tekst (język lub rodzaj czcionki) tym finalny efekt prawdopodobnie będzie daleki od idealnego.

Podsumowanie

Readiris PDF Business 22 to narzędzie o ogromnych możliwościach, które docenią osoby dużo pracujące z treściami najróżniejszego typu. Program znajdzie zastosowanie w edukacji na różnych szczeblach, administracji, księgowości i przedsiębiorstwach prowadzących nieustanną komunikację wewnętrzną i zewnętrzną. Jedyne, o czym należy pamiętać to właściwa specyfikacja komputera, bo program realnie ma dość spore wymagania. Jeśli szukacie narzędzia wyłącznie do czytania plików pdf i może okazjonalnego edytowania to Readiris PDF Business 22 raczej was nie zainteresuje, choćby ze względu na cenę licencji.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.