Blog (96)
Komentarze (734)
Recenzje (5)

Kolekcjoner (linuksowych) gier

@skandynKolekcjoner (linuksowych) gier13.12.2012 11:29

W moim dzisiejszym wpisie będzie znowu o graniu pod Linuksem, choć pewnie opisywana gra jest dobrze znana linuksowym geekom. A dlaczego chcę to zrobić dopiero teraz, ponieważ nie grałem w nią wcześniej. Co więcej, miałem z grą drobne problemy i po prostu chciałem to zrzucić z wątroby.

Gra nazywa się Enemy Territory Quake Wars i właśnie nabyłem ją niedawno na aukcjach Allegro, a kosztowała mnie w sumie z wysyłką jakieś 15 zł - czego to człowiek nie zrobi dla dobrej zabawy. Oczywiście gra była już używana, bo jak wiadomo nie jest to produkt nowy. Najważniejsze jest to, że stan samej gry, a także pudełka jest idealny. Widać sprzedający dbał o swoje gry, ale to tylko tak na marginesie.

Tak więc, wszystko ładnie, pięknie to wygląda, ale trzeba teraz to zainstalować na tym szatańskim systemie, który zwie się Linux. Jak widać na powyższym zdjęciu jest to gra tylko na systemy Windows i dlatego, co najpierw trzeba zrobić, to poszukać w wyszukiwarce Google tzw. specjalny instalator (linuksowy klient), za pomocą którego zainstalujemy grę natywnie. I właśnie tak zrobiłem, czyli znalazłem i pobrałem darmowy plik: ETQW-client-1.4-full.x86.run instalujący grę pod Linuksem. W tym miejscu trzeba wspomnieć o tym, że płyta z oryginalną grą musi znajdować się napędzie optycznym, a następnie uruchamiamy plik, któremu trzeba najpierw nadać prawo do wykonalności, czyli wpisując w konsoli:

[code=] chmod +x ETQW-client-1.4-full.x86.run [/code]

a następnie jako root:

[code=] sudo ./ETQW-client-1.4-full.x86.run [/code]

Jednak instalator nie uruchomił się, a tylko w terminalu ukazał się takowy komunikat:

[code=] NOTICE: Initial Lua setup failed. Cannot continue. [hit enter] [/code]

Szczerze pisząc, to pierwszy raz spotkałem się z takim właśnie komunikatem. Wskutek czego, znowu trzeba było poszukać w wyszukiwarce, może ktoś miał podobny problem? Oczywiście coś tam na ten temat znalazłem, że trzeba doinstalować jakiś pakiet Lua, ale też do końca nie byłem pewien, czy to coś pomoże? Po prostu nie ma potrzeby niepewny lub niepotrzebny pakiet doinstalowywać w systemie - zaśmiecać. W tym momencie troszeczkę zwątpiłem i pomyślałem sobie, że może później spróbuje uporać się z tą gierką lub zainstaluje ją pod Wine. Ale tak jakoś się złożyło, że przez przypadek znalazłem nowszy linuksowy klient : ETQW-client-1.5-full.x86.run i tym razem wszystko poszło bardzo ładnie. Dokładniej chodzi o to, że tym razem wyświetlił się instalator w trybie tekstowym. Co nie znaczy, że właśnie taki instalator był jakoś bardzo skomplikowany.

Kolejną czynnością, którą trzeba było teraz wykonać, to zainstalować aktualizacje znajdujące się na drugiej płycie. I znowu człowiek musiał wyszukać, a następnie pobrać taki plik: ETQW-client-1.4-1.5-update.x86.run, żeby uaktualnić grę. Ten plik okazał się dobry i aktualizacja przebiegła poprawnie.

Enemy Territory Quake Wars zainstalował się poprawnie i mogłem już grę uruchomić wpisując w konsoli: optirun ./etqw. Dlaczego właśnie w taki sposób, ponieważ wspominałem o tym nie raz, że posiadam notebooka z hybrydową kartą graficzną (Intel + Nvidia) i właśnie w taki sposób się to robi pod Linuksem, żeby grać na drugiej (dedykowanej), czyli lepszej karcie graficznej Nvidia.

Gra uruchomiła się, ale moim oczom ukazał się kolejny problem. Polegał na tym, że nie wyświetlały się żadne czcionki i znowu szukanie w Google. Po chwili szukania znalazłem rozwiązanie, polegało ono na tym, że gra nie obsługuje polskich znaków, a gra naturalnie jest w polskiej wersji językowej i trzeba pobrać taki plik: zpak_english000.pk4. Następnie skopiować go w odpowiednie miejsce, a które u mnie znajduje się w katalogu domowym: Games/etqw/base. W następstwie tego działania gra będzie teraz w wersji angielskiej, ale dla mnie to bez znaczenia (zna się te podstawy angielskiego) i co więcej, wolę czasami angielskie dialogi.

Na tym jednak nie skończyły się moje perypetie z zainstalowaniem gry, bo pojawiła się kolejna komplikacja. Tym razem chodziło o tzw. opóźnieniem dźwięku w grze. Jednak to mnie bardzo nie zaskoczyło, ponieważ już wcześniej miałem podobne problemy z innymi natywnie zainstalowanymi grami: Doom 3 oraz Quake 4. Rzecz jasna na to również znalazłem lekarstwo, a polega to na wpisaniu w konsoli troszkę dłuższego polecenia:

[code=] +set s_alsa_pcm plughw:0 +Set s_numberOfSpeakers 2 +set s_driver alsa [/code]

Dokładniej to w takowy sposób muszę odpalać grę, wpisując w konsoli:

[code=] optirun ./etqw +set s_alsa_pcm plughw:0 +Set s_numberOfSpeakers 2 +set s_driver alsa [/code]

Teraz w końcu mogłem już sobie pograć w Enemy Territory Quake Wars. Dlatego właśnie dołączam kilka zrzutów ekranu.

Oczywiście w grę można grać na systemie Linux również na pełnym ekranie, bo jak wiadomo tak jest lepiej, aniżeli w okienku.

O samej fabule gry to chyba nic nowego tutaj nie napiszę, ponieważ to pewnie będzie dla niejednego kolejny raz podgrzewany, a także w międzyczasie rozdeptany kotlet. Jednak spróbuję, albowiem gra bardzo mi się podoba.

Najzwyczajniej jest to dobra gra akcji - bardziej zwana, jako strzelanina z perspektywy pierwszej osoby, w którą możemy grać po obu stronach, czyli człowiek lub obce istoty z kosmosu (Stroggowie) - znani choćby z gry Quake 4. Mając do dyspozycji różne rodzaje broni (nóż, karabin maszynowy, uzi. itp.) lub kilka pojazdów do wyboru np. czołg. Po stronie obcych posiadamy całkiem inny asortyment uzbrojenia - bardziej nieziemski. Całe właśnie to uzbrojenie pomocne będzie nam w wykonaniu różnorodnych misji taktycznych, rozgrywanych w coraz to innych zakątkach naszej planety. Przy okazji podziwiając i ekscytując się, zaiste poza walką również samymi plenerami stworzonymi przez twórców gry. Przy ich tworzeniu zastosowano silnik graficzny wykorzystany w Doom 3. Poza tym, jeśli chodzi o taki typ gier, to wiadomą oczywistością jest, że możemy grać zarówno w trybie multiplayer lub z samym komputerem (tryb pojedynczego gracza).

Warto wspomnieć również o tym, że takie starsze tytuły z dobrą jeszcze oprawą graficzną, chodzą idealnie na moim notebooku z zainstalowanym Linuksem. Mowa tu w istocie o płynności działania gry, w którą gram na pełnym ekranie oraz na maksymalnych ustawieniach (detalach gry).

Pozdrawiam.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.