Blog (22)
Komentarze (31)
Recenzje (0)

Mój wielki powrót do World Of Tanks

@sunwarbilMój wielki powrót do World Of Tanks 01.10.2014 00:23

[image=logo]

Tytuł może przesadzony, ale tak właśnie czułem się po ponownym zainstalowaniu World Of Tanks (aktualnie z patchem 9.3). WoT przywitał mnie w swoim osobliwym stylu - jak zapora przeciwpancerna pędzącego zwiadowcę. Po kilku dniowym oswajaniem się z grą muszę powiedzieć, że w gruncie rzeczy niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o samą rozgrywkę - przerwa w moim przypadku trwała jakieś 10 miesięcy. Dość istotnym powodem mojego ponownego zainteresowania były bitwy historyczne, ale dlaczego w obecnym stanie są niewypałem i stratą czasu – o tym poniżej.

Ktoś może przecież powiedzieć, ale chwileczkę, co to jest ten World Of Tanks tak w ogóle? Spieszę z wyjaśnieniem, że WoT to obecnie jedna z bardziej popularnych i odnoszących sukcesy gier Free to Play (bądź dokładniej Freemium ). Ma co prawda konkurencję, ale ta niestety kuleje z celującym w realizm War Thunder: Ground Forces - lub jest jeszcze w powijakach, ale idącym w arcade Armored Warfare.

Rozgrywka z kilkoma dostępnymi trybami rozgrywki takimi jak atak, obrona czy starcie sprowadza się w skrócie do walk dwóch drużyn (maksymalnie 15 osobowych) składających się z wybranych i kierowanych przez graczy maszyn.

Dostępne pojazdy oraz sprawa ,,naszych" czołgów

Pojazdy podzielone są na „drzewka” osobne dla każdej z siedmiu nacji, przy czym nie ma obowiązku, aby w bitwach uczestniczyły tylko stron konfliktu faktycznie walczące ze sobą w trakcie wojen XX wieku (wyjątkiem były bitwy historyczne).

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

Dostępne pojazdy przypisane są do jednego z dziesięciu ,,poziomów" gdzie poziom I (pierwszy) to najczęściej maszyny mające więcej wspólnego ze sprzętem rolniczym z zamocowanym działem a niż wojskiem pancernym. Poziom X (dziesiąty) to najlepsze z najlepszych a ich statystyki takie jak pancerz, szybkostrzelność czy siła ognia wiodą prym.

Same pojazdy, których jest już ponad 100 podzielono jeszcze na czołgi lekkie; średnie; ciężkie, niszczyciele czołgów oraz artyleria w postaci dział samobieżnych – pełna lista maszyn dostępna jest pod tym adresem.

Co do tego, czy obecna w grze czołgi naprawdę istniały / brały udział w walkach lub swoje istnienie zakończyły na deskach kreślarskich, to jest różnie, bo pojazdy obu rodzajów znajdziemy w grze, gdyż po pewnym czasie jasne stało się, że jeśli deweloperzy chcą rozwijać swój tytuł to sięgnięcie po wszelkiego rodzaju prototypy i projekty będzie konieczne.

Tutaj warto zaznaczyć, że podjęty przez twórców został temat polskich czołgów, jednak na ten moment wszystko zatrzymało się na planach i raczej nie ma co liczyć na zmiany w najbliższej przyszłości (przed kilkoma dniami pojawiła się informacja, że na 2015 rok planowane jest wypuszczenie drzewka europejskiego, gdzie m.in. znajdą się czołgi polskie - szczegółów brak). Więcej w temacie można przeczytać na oficjalnym forum.

Wyżej wymienionymi maszynami powalczymy w zróżnicowanym terenie takim jak np. miasto, usiana domami wieś, wyschnięte koryto rzeki, klasztor z otaczającymi go dolinami oraz wiele innych - mapy różnią się wielkością od 600x600m po 1000x1000m ) a wiele z nich ma swoje odpowiedniki osadzone w innej porze roku (bo przyjdzie nam powalczyć latem bądź zimą).

[1/2]
[2/2]

[join][image=mapa3][join][image=mapa4]

Bitwy historyczne

Co do bitew historycznych to po pierwsze obecnie są niedostępne i tak pozostaną do odwołania - co może oznaczać, że powrócą z którymś tam patchem lub znikną zupełnie. Jednak, kiedy były dostępne to pierwszym problemem było skompletowanie drużyny - oczekiwanie na mecz mogło trwać od kilkunastu nawet do kilkudziesięciu minut (często kończyło się niczym, bo liczba osób w kolejce była zbyt mała na rozpoczęcie rozgrywki). Kolejnym problem było zbalansowanie rozgrywki, bo pojazdy mogące uczestniczyć w wybranej bitwie były ograniczone do konkretnych modeli z konkretnym wyposażeniem. Co skutkowało zwykle przegraną drużyny z gorszym wyposażeniem a, jako że nikt nie chciał w koło przegrywać, więc wybierany był tylko najlepszy dostępny sprzęt, a to doprowadzało do deficytu graczy wcielających się w drugą (czytaj słabszą na danej mapie) stronę konfliktu i wydłużało w nieskończoność czas oczekiwania ma starcie.

Ku mojemu rozczarowaniu musiałem, więc skierować się w stronę zwykłych bitew. Co do zmagań drużynowych w kampaniach czy wojen klanów i nowych twierdzach to nie wiem o nich nic, bo jako samotny wilk do żadnego klanu nie dołączyłem. Co za tym idzie wiedzy na ten temat nie mam i muszę odesłać do innych stron czy blogów. I tu pojawia się jedna z najlepszych oraz najgorszych stron WoT - społeczność. Jeśli chodzi o jej gorsze strony to z ,,atakami wścieklizny" w czasie gry łatwo można sobie poradzić, bo pojedyncze osobniki dwoma kliknięciami lądują na liście ignorowanych, jeśli osobników jest więcej to równie łatwo można cały czat w trakcie bitwy wyłączyć. Wiem, że niektórzy mogą się oburzać, że w ten sposób ograniczam możliwości współdziałania z drużyną, ale wyżej cenię sobie spokój niż współpracę z najczęściej martwym i cierpiącym na ADHD członkiem mojego teamu.

Kilka słów na temat społeczności

Przechodząc do najlepszej części społeczności warto wspomnieć o osobach, które najczęściej w ciekawy i często zabawny sposób ,,uczą" taktyki, sposobu prowadzenia czołgu czy zachowania w specyficznych sytuacjach. Wysoko cenię sobie m.in.:

QuickyBaby - mój faworyt ze względu na to, iż po przegranej bitwie najczęściej zamiast narzekania na drużynę zadaje pytanie ,,co ja mogłem innego zrobić aby pomóc w wygranej ? / co zrobiłem źle ? / czego mogłem uniknąć ?

Jingles - zdecydowanie mniej uzdolniony niż w/w, choć nadal dobry gracz obdarzony miłym dla ucha głosem - jego filmy / streamy są bardziej nastawione na rozrywkę - znajdziemy tu również szczyptę War Thunder.

SideStrafe - posiadający bogaty katalog filmów, gdzie WoT jest tylko jednym z tematów, niemniej nadal interesujący i warty polecenia.

Wiem, że to nie są wszyscy wartościowi twórcy, których można polecić, ale moim zadaniem jedni z bardziej interesujących i wartych uwagi.

Jeśli chodzi o słowo pisane, to nie można nie wspomnieć o blogu ,,For The Record" tworzonym przez użytkownika Silentstalker - często aktualizowany oraz bardzo rzeczowy blog, bogaty w informacje i to nie tylko związane z samym WoT, ale również z całym jego "ekosystemem".

Gdy jednak gramy tylko sporadycznie i nie zamierzamy podnosić umiejętności, ale tematyka nas interesuje warto zainteresować się serią filmów na oficjalnym kanale You Tube WoT zatytułowanych ,,Inside the Chieftain's Hatch" - zrealizowana na zlecenia Wargaiming.net seria skupia się na prawdziwych pojazdach pancernych a prowadzący Nicholas ,,The Chieftain" Moran potrafi zainteresować historią występującego w danym odcinku sprzętu.

Jeśli jesteśmy już po nauce czy ciężkim dniu można odprężyć się przy serii ,,RNG" ukazującej jak nieobliczalne i zupełnie losowe mogą być sytuacji w World of Tank. Tworzone przez fanów ,,World of Tanks: Why so serious? RNG" również śmieszy i w niczym nie ustępuje ,,oficjalnemu błaznowaniu". A jeśli chodzi o błaznowanie to warto też wspomnieć o animowanej serii RanZar - miła dla oka animacja często w krzywym zwierciadle ukazuje co tam w WoT aktualnie się dzieje.

Na koniec zapraszam na wyścigi i do kina

Jeśli już jesteśmy przy zabawie i wygłupach to warto wspomnieć o kolejnym trybie jaki chwilowo wprowadzono od 29 września - mowa tu o wyścigach. Mimo, że może to brzmieć dziwnie, bo czołg nie jest pierwszym pojazdem, który przychodzi na myśl gdy mowa o rywalizacji na torze to jednak zabawa jest przednia i śmiało można bitwy zamienić na wyścigi (przynajmniej na chwilę).

Jeśli ktoś dotarł aż tak daleko to, mimo że zrobił się odrobinę przydługi wpis to warto również wspomnieć o zbliżającej się premierze zapowiadającego się wyśmienicie dramatu wojennego ,,Fury ", który premierę będzie mieć w styczniu przyszłego roku - może być to gratka dla fanów pancernego kina.

Mała informacja na koniec - autor ma na koncie przeszło 11 tys. bitew na przestrzeni kilku ostatnich lat z 52% wygranych oraz wn8 na poziomie 1734 - ani to mało, ani dużo, ale można powiedzieć, że coś tam o WoT wie i nie jest totalnym nowicjuszem (przynajmniej mam nadzieje, że w komentarzach mnie z błędu nie wyprowadzicie).

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.