Blog (25)
Komentarze (624)
Recenzje (0)

EA, ORIGIN, PSN - ku przestrodze!

@t-m-zEA, ORIGIN, PSN - ku przestrodze!16.01.2015 17:03

[img=psn]

Taki oto komunikat wita mnie w każdej grze wydanej od EA na PS4. Można się zastanawiać o co chodzi prawda ? Komunikat jest w gruncie rzeczy jednoznaczny - chwilowo mamy zablokowany dostęp do konta, być może coś się nie zgadza, zmienialiśmy przecież hasło do PSN czy też konta EA więc zaczynamy od sprawdzenia źródła problemu.

HelpEA

Wiadomo, że nim postanowimy gdziekolwiek udać się po pomoc, najpierw korzystamy z tego, co oferują nam twórcy. Tak więc udałem się pod stronę która widnieje na powyższym zrzucie ekranu i ? Tak - taka strona nie istnieje. Mówi się trudno, wchodzi się na stronę Origin/EA i szuka odpowiedzi na problem.

Po przekopaniu setek możliwych FAQ`ów (zaczynam rozumieć ten skrót jako FUCK YOU w końcu brzmi prawie podobnie) nie znalazłem odpowiedzi na komunikat jaki mi się wyświetla. Postanowiłem zapytać wujka Google. Niestety - podobno w internecie jest wszystko - odpowiedzi na mój problem niestety nie ma. Zniszczyłem internety !

Po około dwóch godzinach kopania w sieci postanowiłem zgłosić się do supportu. Odnalazłem odpowiedni dział a tam informację, że jedyną dostępną możliwością kontaktu z supportem jest kontakt telefoniczny. W dobie "internetów", skrzynek pocztowych, fejsików itp rzeczy swoje sprawy musimy załatwiać z botem który łaskawie połączy nas z konsultantem... Okej !

Wybieram numer i czekam... Zero reakcji, zero odzewu, zero pomocy. Dwie godziny próbowałem się połączyć z supportem telefonicznym który rzekomo działa od 12 do 21. Niestety na marne. Postanowiłem szukać innych możliwości, jako że komunikat dostałem w Battlefieldzie udałem się na forum battlelog. Tam jeden z użytkowników udzielił mi rady - pisz na twitterze (?!)

@AskEASupport

Nie mając nic do stracenia pojawiłem sie na Twitterze - krótka wiadomość oznaczenie supportu i screen (w wersji anglojęzycznej). Zdziwicie się - w ciągu 20 minut dostałem odpowiedź od supportu z linkiem do chatu z SupportGuyem. Łał ! W końcu rozwiążemy mój problem !

SupportGuy

Na rozmowę oczekiwałem 5 minut od momentu kliknięcia w link. Oczywiście rozmowa odbywała się po angielsku co sprawiło trochę trudności mojej osobie. Nie zrozumcie mnie źle, dam radę bez problemu odgadnąć co się do mnie pisze, gorzej z wyrażeniem tego co muszę przekazać. Z odrobiną "kali zjeść stasia krowa" udało się nawiązać dość długi i wyczerpujący dialog a nawet miłe słowo odnośnie tego, że mój angielski wcale nie jest taki zły jakby się mogło wydawać. Tym bardziej, że uczyłem się go jedynie z gier ;) (tak... Ucz się ruskiego mówili w podstawówce ;) ).

SupportGuy po uzyskaniu niezbędnych informacji odnośnie mojego konta oznajmił mi, że moje konto jest uwaga - ZBANOWANE ! Nie wyobrażacie sobie mojego zdziwienia na widok tych słów. W Fifie nie jestem jakimś pro graczem, w Battlefieldzie na konsoli jestem taką lamą że posądzanie mnie o hacki to szczyt absurdu. Po próbie dojścia do tego co i jak SupportGuy zapytał czy połączyłem swoje konto PSN z Originem...

Origin...

Po szybkim namyśle odpowiedziałem, że tak, miało to miejsce jeszcze w czasach gdy posiadałem PS3 i połączyłem konto PSN z Originem bodajże w Fifie 13. Podkreślam, że od tamtej pory po dziś dzień nie miałem żadnego problemu z grami od EA na konsolach. Dostaję informację, że moje konto Origin jest zbanowane.

Zaczynam się zastanawiać jakim cudem - Gry od EA na Originie chodzą mi bez problemu. Bad Company 2, Simsy, Titanfall - we wszystko mogę grać więc gdzie ten ban ? SupportGuy oznajmia mi, że nic więcej w tej sprawie zrobić nie może i odsyła mnie do accountdisputes - tam udzielą mi szerszych informacji na temat tego co się stało. Rozmowa się kończy.

Przyznam, że mając do czynienia z supportami, ten od EA był w skali od 1-5 zdecydowanie na 5 a nawet 5+ ;) To jedyny pozytyw całej tej sytuacji.

accountdisputes, domysły i powrót do przeszłości

Nim napisałem do wyżej wymienionych postanowiłem przemyśleć o co chodzi. Po chwili mój wzrok na Originie powędrował w stronę Battlefielda 3. Tak - dostałem bana w BF3 jakoś w marcu 2013 roku. Pamiętam też, że PB zrobił mi zrzut ekranu na którym stałem z grupą moich towarzyszy tuż na początku rozgrywki - co więcej nic z niego nie wynikało prócz tego, że stoję na spawnie jak 15 innych graczy. Pisałem do GGC, dowiadywałem się co i jak ale jedyną odpowiedź jaką wtedy dostałem to taka, że ban został podtrzymany. Olałem sprawę bo szczerze mówiąc ani wtedy ani dziś nie mam większych problemów z wejściem do gry w BF3 - owszem zdarza się kick z info, że jestem na banliście ale rzadko. Wniosek wydaje się być jasny - chodzi chyba o tego bana w BF3.

LOGIKA EA

Nie pojmuję tego, jakim prawem odbiera się dostęp do gier użytkownikowi na platformie PS za Bana na platformie PC. Nie pojmuję tego tym bardziej, że owy ban na PC jest na jedną grę a nie na wszystkie. Bez problemu mogę grać w resztę gier od EA na PC. Natomiast nie mogę grać online w żadną grę od EA na PS4. Chronologicznie to układając .:

  • - 2013 Ban w BF3
  • - 2013 Powiązanie PSN z ORIGIN
  • - 2013 - zero problemów z FIFĄ 13 na PS3
  • - 2014 zmiana PS3 na PS4
  • - 2014 brak problemów z FIFĄ 14 oraz Battlefield 4 na PS4
  • - 2015 Ban na gry od EA na PS4

Nie widzę tu żadnej logiki ani żadnego sensu. Dlaczego nie dostałem bana w 2013? Nie wiem i być może się nie dowiem.

Ku przestrodze

Nie łączcie swojego konta PSN czy XBOXLIVE z kontem ORIGIN - NIGDY !

Jeśli już to zrobiliście, jak najszybciej piszcie do supportu EA o to by rozdzielić te dwa konta. Zapytacie dlaczego ? Choćby dlatego by nie stracić dostępu do gier na waszych konsolach. To jest nieprawdopodobnie chore, tym bardziej, że nie dostaniecie żadnej informacji o tym dlaczego macie bany, co więcej każda nowa gra jaką kupicie spod znaku EA będzie dla was ograniczona do trybu singleplayer. Nie warto !

PS.

Jeśli będziecie kiedykolwiek pisać maila do EA nie róbcie tego w języku polskim. Co prawda na stronie help.ea.com mamy po polsku objaśnione co i jak, mamy nawet wzór jak powinien wyglądać taki mail nie mniej jednak pisanie go według tego wzorku w języku polskim skutkuje brakiem reakcji bota od automatycznej odpowiedzi. Wysłałem takiego maila po polsku i nie dostałem odpowiedzi zwrotnej. Teoretycznie olałbym sprawę ale zdziwiło mnie to, więc po odczekaniu 10 minut wysłałem tego samego maila w języku angielskim (tytuł oraz treść) i automatycznie otrzymałem odpowiedź od mailbota, że sprawa została przyjęta i postarają się odpowiedzieć w 72 godziny.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.