Blog (15)
Komentarze (357)
Recenzje (3)

Edukacyjny bubel. Odrobina przemyśleń na temat uczelnianego życia studenta Informatyki

@TheUshEdukacyjny bubel. Odrobina przemyśleń na temat uczelnianego życia studenta Informatyki08.11.2012 02:40

Obecnie w Polsce panuje przekonanie o tym, że każdy powinien mieć szansę studiować. Co roku tylu ludzi zostaje magistrami. Wielu z nich zapewne słyszało wcześniej od rodziców, że studiowanie to wręcz obowiązek. Pięknie urządzone absolutorium okraszone wykonaniem przez chór pieśni Gaudeamus igitur (Radujmy się więc), powinno zwiastować nadejście nowego, radosnego czasu, w którym to absolwenci uczelni pełni wiedzy, zapału i chęci będą zmieniać świat i tworzyć innowacyjne rozwiązania...

Jednak na tym bardzo często świętowanie się kończy. Polska może poszczycić się jednym z największych współczynników skolaryzacji w szkolnictwie wyższym w Europie. Powinien być to powód do dumy, ale jednak, co zatrważające, w zawrotnym tempie rośnie także ilość osób bezrobotnych posiadających wykształcenie wyższe.

Czy to efekt kryzysu? Po części zapewne tak, gdyż bezrobocie rośnie w całej Europie (wśród młodych dorosłych w szczególności), także i u nas. Jednak czy przypadkiem problem nie leży głębiej? Odważę się stwierdzić, że zdecydowanie tak i jest to problem całego systemu edukacji.

Jako (mam nadzieję) przyszły inżynier po studiach na kierunku Informatyka chciałbym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami odnośnie nauczania tego przedmiotu. Przyznam szczerze, że gdy przybyłem do nowego miasta i poznałem pierwsze smaki życia studenckiego, byłem pełen zapału. Nie martwiło mnie wcale to, że na pierwszym semestrze w zasadzie większość przedmiotów dotyczyła matematyki wyższej, a programowanie było traktowane po macoszemu.

W zasadzie jako pasjonat sporą część problemów, na tych niewielu przedmiotach związanych bezpośrednio z informatyką, znałem. Po prostu stwierdziłem, że może to czas na nadrobienie zaległości przez tych, którzy nie spędzali długich wieczorów na kodowaniu. Szkoda tylko, iż na zajęciach matematycznych nikt nie próbował nawet wytłumaczyć podstaw takich jak limes czy pochodna – coś co nie jest już w podstawie programowej w liceum.

Mijały kolejne semestry i coraz częściej odnosiłem wrażenie, że wciska mi się po prostu edukacyjny bubel. Coraz częściej pytałem siebie, czy aby na pewno umiejętność „określenia liczby linii sygnałowych przypadających na łącze w pierścieniu, który ma taką samą liczbę węzłów i taki sam koszt jak hiperkostka k wymiarowa” będzie mi na pewno potrzebna w mojej przyszłej pracy?

Całe szczęście nie poświęciłem tego czasu jedynie studiowaniu. Poszerzałem swoje horyzonty i realizowałem swoje pasje, dlatego nie miałem czasu zastanawiać się długo nad tym czy z moimi studiami wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jednak trwało to do czasu udania się na mój pierwszy prawdziwy staż w dużej firmie programistycznej. Zostałem w niej na dłużej, gdyż coraz mniej widzę sensu w tym, żeby faktycznie przywiązywać dużą wagę do treści, które przekazywane są na uczelni.

Okazało się, że 3 lata studiów w żadnym wypadku nie przygotowały mnie do pracy w firmie. Głowę za to mam przeładowaną przeróżnymi teoriami, które z praktyką mają niewiele wspólnego. W zasadzie gdyby nie to, że sam nauczyłem się w miarę dobrze programować w Javie oraz Linuksa poznałem na wylot w gimnazjum i liceum, to w pracy nie odnalazł bym się długo. Po pewnym czasie stwierdziłem, że zacznę zapisywać liczbę razy gdy wykorzystam wiedzę, którą zdobyłem na uczelni. Dziś, po czterech miesiącach, mogę z przykrością zakomunikować, że licznik zatrzymał się na liczbie 2. Chociaż zdecydowanie nie były to duże problemy wymagające ogromnej wiedzy akademickiej, np. sortowanie topologiczne zaczerpnięte z teorii grafów – bez studiów zapewne nie potrafił bym tego tak ładnie nazwać, ale rozwiązanie bym w końcu znalazł.

Dobrze, ale przecież studia pierwszego stopnia nie mają nas ukierunkowywać na jedną dziedzinę, która mieści się w obszernym pojęciu informatyka, więc może trafiłem na uczelnię, która po prostu nie uczy programowania, ale za to w innych obszarach kształci wyśmienicie? Kolega, który pracuje jako administrator w firmie mającej ogromne zaplecze serwerowe, hostującej treści odbiorcom z całego świata, także ma podobny licznik do mojego. Niestety jego odrobinę się różni – zatrzymał się na zerze i ani drgnie.

Na koniec chciałbym powiedzieć wszystkim tym czytającym, którzy być może planują wybrać się na podobne studia, żeby nie czekali ze zdobywaniem doświadczenia. Poświęcanie nadmiernej uwagi treściom przekazywanym na uczelni może zaprocentować chyba jedynie w przypadku planowania kariery naukowej. W innym przypadku po prostu trzeba zakasać rękawy i szukać czym prędzej zajęcia, gdyż to w zdecydowanie większym stopniu przygotuje was do bycia profesjonalistami w swojej dziedzinie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.