Blog (5)
Komentarze (72)
Recenzje (0)

MICROSOFT SKYDRIVE vs. GOOGLE DRIVE

@ToshioSMMICROSOFT SKYDRIVE vs. GOOGLE DRIVE05.09.2012 18:09

Uh, mała wojenka między fanami Google i MS ws. dysków opartych na chmurze. Jeśli chodzi o mnie to wybieram SkyDrive z prostego powodu, daje mi on 25 GB za darmo. Google oferuje mi 5 GB lecz ma bardziej pokręcone zasady i nie powierzyłbym mu wszystkich danych.

SkyDrive jedynie zapowiada ingerencję gdy udostępnimy publicznie pliki łamiące prawa autorskie co wydaje się czymś oczywistym. Jak ktoś nie jest głupi to nie udostępni takich plików więc spokojna głowa.

Znajomy zachwalał DropBox’a do czasu kiedy oni mu skasowali kopię legalnej gierki, którą kupił. Zatem DropBox podobnie jak Google ingeruje kiedy chce w nasze pliki i kasuje je bez uprzedzenia ( czyt. nie zrobisz kopii). Przypominam, że cały czas mówię o legalnie zakupionej grze, której kopię umieszczono w chmurze bez udostępnienia jej publicznie.

Teraz jeśli mamy obiektywnie popatrzeć na to, który dysk wypadnie korzystniej pod względem finansowym, to jest nim SkyDrive. Nawet w przypadku opcji z 7 GB darmowej powierzchni. Jakim cudem ?

Spójrzcie na poniższe ceny za pakiet 25 GB :

+ SkyDrive:

- 20 GB – 34PLN/ROK , 25 GB – 42.5PLN/ROK (wyliczyłem cenę dla opcji 25 GB by obiektywnie porównać).

+ GoogleDrive:

- 25 GB – 2.5$/miesiąc * 12 * 3.16 = 94.8PLN/ROK

Jak widzimy ceny bardzo się różnią. SkyDrive jest ponad dwukrotnie tańszy niż jego konkurent. Ceny za Skydrive są w polskiej walucie co jest kolejnym plusem gdyż cena nie będzie zależeć od wahań kursu walut, tak jak to ma miejsce w przypadku dolara.

Kolejnym plusem jest opcja 50 GB, której nie ma w ofercie GOOGLE.

Opcja 100 GB również jest tańsza w przypadku Skydrive, a droższa w przypadku dysku od Google.

Teraz chciałbym poruszyć sprawę klientów obsługujących dyski w systemach operacyjnych.

Zacznijmy od klienta SkyDrive. Klient SkyDrive mało waży i szybko się instaluje na naszym dysku. Jest widoczny jako folder Skydrive i mamy możliwość zmiany domyślnej lokalizacji tego folderu. Po zainstalowaniu folder SkyDrive pobiera nam wszystkie pliki z chmury na dysk. Pewnie ktoś powie, że jest to głupie bo zabiera nam miejsce. Ja postaram się przekonać, że jest to świetna sprawa. Dlaczego ? Dlatego, że w razie utraty połączenia z internetem mamy nadal dostęp do plików z chmury i możemy je edytować dowolnym programem.

Oczywiście w momencie odzyskania połączenia z internetem pliki, które edytowaliśmy przez ten czas będą wysłane do chmury jako zaktualizowane pliki. Dzięki temu na każdym urządzeniu będziemy mieć zawsze aktualny plik bez potrzeby przenoszenia go na pendrive, dysku zewnętrznym, CD/DVD itd.

Można też zrobić trzy foldery – Dokumenty, Zdjęcia, Muzyka i podpiąć je pod Biblioteki Windows oraz ustawić domyślne zapisywanie tam. Dzięki temu tworzone dokumenty będą zapisywane automatycznie w folderze Dokumenty w folderze Skydrive. Dzięki temu gdy nagle nam prądu zabraknie czy też system magicznie się zawiesi, nie tracimy naszej pracy bo pliki będą bezpieczne w chmurze.

Klienta Google nie miałem okazji testować więc poprosiłem o opinię znajomego. Z jego opinii wynika, że klient Google uniemożliwia edytowanie niektórych plików za pomocą programów z naszego systemu. Po prostu przenosi nas do przeglądarki i tam w przeglądarce przeprowadzamy edycję danego pliku. Kolejna sprawa to powolny upload (znajomy posiada 30Mb/s z UPC) więc raczej odpada wina dostawcy i wolnego łącza. Przesyłał folder z zdjęciami ważącymi 100MB przez 3 godziny. Sprawdził czy SkyDrive też tak wolno przesyła i o dziwo zajęło mu to 11 minut.

Dużo osób w tym Ja miało problem z dyskiem Google gdyż wyskakiwał napis, że mój dysk nie jest jeszcze gotowy. Co jest niezłą wpadką Google’a.

Klient Google Drive nie pozwala na dowolne wybranie folderów, a Skydrive wręcz odwrotnie.

Nie wiem jak wygląda sprawa z strumieniowaniem plików multimedialnych z Google Drive, ale SkyDrive bez problemu odtwarza filmy i muzykę bezpośrednio z chmury.

Zarówno Google jak i MS oferują posiadaczom ich dysków sieciowe wersje pakietów biurowych, przy czym pakiet od MS jest bardziej ubogi od płatnej wersji, ale to nie dyskwalifikuje go gdyż Google Docs również nie posiada zbyt wielu opcji.

Minusem Google Docs wg mnie jest ta konwersja niektórych plików do formatu Googla. Za to plusem jest fajnie dopracowana kooperacja przy plikach Google Docs. Wystarczy zaprosić kogoś poprzez wpisanie jego maila i ustalić mu prawa.

Skydrive również pozwala na kooperację osób przy jakimś dokumencie czy projekcie. Wystarczy w Office Web Apps wybrać opcję Udostępnij i wpisać adres e-mail znajomego/znajomej. Ta opcja z wymogiem zalogowania wymusi posiadanie konta MS LIVE i zalogowanie się do niego. Znajomy/Znajoma po otrzymaniu owego maila będą mieli dostęp do pliku, od nas zależy czy będą mogli go wyświetlać czy też wyświetlać oraz edytować.

Teraz muszę Wam powiedzieć o minusie SkyDrive. Nie jest to jakiś ogromny minus, ale Google posiada sieciowy edytor zdjęć, który jest nawet fajnie rozwinięty. Kobietom się on na pewno spodoba bo można robić retusze oraz upiększać nasze zdjęcia poprzez usunięcie niedoskonałości. Niektórzy faceci też go docenią. Fotografom może się przydać w poprawianiu zdjęć dla klientów. Skydrive na obecną chwilę nie posiada takiego edytora co jest jego minusem. Obracanie zdjęć również jest jego minusem gdyż poprzez przeglądarkę nie obrócimy zdjęcia na Skydrive. Jedynie poprzez program na dysku typu Galeria fotografii Windows.

Kolejna sprawa, którą chcę poruszyć to kompresja zdjęć u Google. Do pewnego rozmiaru on kompresuje nasze zdjęcia. Nawet jak ustawiłem w programie Picasa by nie zmieniał rozmiaru zdjęć to i tak skompresował zdjęcia. Nawet zrobiłem porównanie, wgrywając 242 MB (oryginalna waga, bez kompresji) na dyski Skydrive oraz Google. Co się okazuje ? Na dysku firmy Google miałem o 10-20% mniejszą wagę folderu ze zdjęciami. SkyDrive wgrał tak jak trzeba, bez zbędnej kompresji. Zawodowi fotografowie korzystają z Skydrive dlatego, że nie kompresuje im zdjęc przez co nie pogarsza ich jakości. Natomiast Google Drive stawia raczej na zdjęcia przeznaczone do wgrania na portal społecznościowy Google+ czyli takie z niewielką rozdzielczością oraz wagą.

Nadszedł w końcu czas na podsumowanie obu ofert dysków w chmurze. Muszę przyznać, że Microsoft poważnie wziął się do pracy i zaoferował dobrą usługę dla klientów. Uznać za plus należy pojemność, klienta, ceny w polskiej walucie, wybór folderów, brak upierdliwej kompresji plików graficznych, możliwość edycji plików z chmury z użyciem dowolnego oprogramowania w komputerze, pakiet Office Web Apps + kooperacja przy plikach . Za minusy trzeba uznać brak sieciowego edytora do zdjęć, brak obracania zdjęć poprzez przeglądarkę, niektórzy pewnie uznają za minus rozmiar wielkości pliku 2GB. Mnie ten rozmiar nie przeszkadza bo piratów nie zamierzam wgrywać ani oprogramowania.

Teraz podsumujmy Google Drive. Za plusy można uznać maksymalny rozmiar pliku, pakiet Google Docs + kooperacja, sieciowy edytor zdjęć, ofertę aż do 16TB (nie wiem komu tyle miejsca trzeba), obracanie zdjęć poprzez przeglądarkę.

Czas na minusy dla Google Drive, za minus uznaję brak porządnego klienta bo ten obecny nie powala na kolana. Brak możliwości edycji niektórych formatów plików na dysku w chmurze z użyciem dowolnego programu, dostępny rozmiar dysku nie jest imponujący. Brak dobierania folderów również nie mogę uznać za plus. Transmisja danych, która obecnie jest wolna musi zostać poprawiona inaczej taki dysk nie ma sensu.

Dziękuję za przeczytanie moich wypocin i życzę udanego dnia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.