A gdyby tak... Inwigilacja
Na początku wypadało by wspomnieć parę, tudzież paręnaście zdań na temat autora tego - jego pierwszego - wpisu. 20 letni, mężczyzna, który oscyluje pomiędzy grafika, astronomia i życiem - oczywiście. Interesują go rzeczy fascynujące, drzewo które rośnie za oknem, 2073600 pikseli obserwowane są przez niego każdej ciemno-chłodnej - nie mogłem się zdecydować(: - nocy.
Mą wenę poety przyćmić czas nadszedł, wnet to nie o tym rozgłaszać ja chciał żem. Inwigilacja - temat ostatnio popularny na portalach przeze mnie odwiedzanych. Google, Microsoft, UE, NSA, itp... To wszystko już znamy. Jednakże przejdźmy może o krok dalej - a może morze? - i odepchnijmy wszystkie te informacje. Zanurzcie się, wraz z tym wpisem i zemną w świat marzeń. Gdzie ludzie są dobrzy, gdzie zależy im na naszym dobrze i pokoju( mam wynajęty, tak apropos). Gdzie nie ma żądzy władzy, smutku. Gdzie nie ma pieniędzy - bo wszystko jest za darmo. Jakie korzyści mogą wiązać się wraz z globalna inwigilacja ?
Tak na wszelki wypadek, gdybyście mnie za pierwszym razem nie zrozumieli - czasem gmatwam, taki już jestem. Jakie ludzie mogli by czerpać korzyści z nieograniczonej wiedzy o każdym?
Pierwszy z szeregu wystąp!
Bezpieczeństwo - wiedza, zastosowane rozwiązania i globalny światopogląd. Mogłyby stworzyć dla nas miły bezpieczny świat gdzie zwykła szara kowalska mogła by spokojnie oglądać telenowele. Gdzie zwykły szary kowalski mógłby z synem pójść na mecz piłki nożnej... Zaraz, zaraz? Czy ja czegoś nie pominąłem? Zatrzymajmy się na chwilę i pomyślmy, - z tego co zauważyłem wszyscy ostatnio się gdzieś spieszą - czy abyśmy już nie widzieli tego w naszym realnym świecie? Czy ludzie z naszego świata potrafią czerpać jedynie osobiste korzyści na szpiegowaniu kogoś, czy podsłuchaniu czegoś? Ile razy zdarzyło wam się dowiedzieć czegoś co może się przydarzyć waszemu przyjacielowi ? Ile razy od współpracowników dowiedzieliście się o przyszłych zwolnieniach ? Zero? Ja tez...
- Hej Marek - - Hej Stefan - - Twoja żona cie zdradza, przyłapałem ją na gorącym uczynku - rzekł Stefan - Wiem, ja też - wyszeptał Marek - I co? - zapytał po krótkiej, i niezręcznej ciszy Stefan - Przyłączyłem się - Odpowiedział...
Inwigilacja daje bezpieczeństwo, i to jest fakt. Dlaczego? To proste, gdy znamy mysli innego człowieka możemy śmiało przewidywać co zrobi, jak, kiedy i czy w ogóle jest w stanie to zrobić. Jednak gdy nie do końca jesteśmy pewni czy znamy myśli danego człowieka mogą wystąpić skutki których jawnie byśmy się nie spodziewali, no bo kto może czerpać korzyść(rozrywkę) z bycia zdradzanym przez własną zonę? Świat jest różnorodny - za to go kocham... Jednakże Inwigilacja to nie tylko bezpieczeństwo, a szkoda bo na tym powinno się skończyć. Taka jest rola Inwigilacji w świecie który, wykreowaliśmy. W Prawdziwym, realnym w których jest pełno skywalker'ów, inwigilacja zmienia swoje cele. Nie inwigilują nas po to aby było bezpiecznie na ulicach, nie szpiegują nas po to aby dzieci mogły rosnąć w spokojnym, pozbawionym trosk świecie. Ludzie, firmy wykorzystują inwigilacje do WŁASNYCH, celów i czerpią KORZYŚCI, na nas. W naszym realnym świecie to nie inwigilacja jest zła. to ludzie którzy nią zarządzają są źli...
Na dziś tyle, mam nadzieję że wpis wam się spodoba, bo ostatnio coraz większą mam ochotę aby podzielić się swoimi myślami, i pomysłami. Chciałbym jeszcze coś powiedzieć, Jeśli wytrwałeś do tej pory warto abyś poznał moje imię: Emanuel:) A Ty? Jak się nazywasz?