Blog (13)
Komentarze (18)
Recenzje (0)

Znaki historii (cz. III)

@wampir_Znaki historii (cz. III)29.01.2011 21:57

Bardzo się nie pomylę, jeżeli napiszę, że konieczność wyłączania systemu pojawiła się wraz z Windows. Nie przypominam sobie konieczności wydawania polecenia zamknięcia systemu w komputerze z DOS+Norton Commander. Nie kojarzę jak sprawa wygląda w Windows 3.11 (najstarszym, z którym miałem styczność) i wcześniejszych. Nie ma jednak wątpliwości, że wraz z pojawieniem się przycisku start, nieodłącznym jego towarzyszem było polecenie „Zamknij system”.

Trudno się dziwić zaszczytnej pozycji tego przycisku w menu – wyłączenie komputera bez zamknięcia systemu odbijało się czkawką w postaci długotrwałego „scan disc”'u. Obligatoryjny* „scan disc” zniknął w XP (faktycznie chyba dopiero wraz z SP2), ale zamykanie systemu nie straciło na znaczeniu ani wtedy, ani później – wszak system musi wszystko poukładać i zachować. Trzeba też odnotować, że w międzyczasie pojawiły się komputery (płyty główne?), które same potrafiły się wyłączyć po wybraniu polecenia "Zamknij system".

*oczywiście można go było pominąć, ale to wymagało w odpowiednim momencie wciśnięcie klawisza

Dlaczego więc się dziwię, że znalezienie polecenia „zamknij” w menu start jest równie pewne, co śmierć i podatki? A czy wyobrażacie sobie, żeby przed wyłączeniem telewizora należało przełączyć na „1” wcisnąć jeszcze jeden przycisk, „potwierdzić” kolejnym i dopiero wówczas telewizor by się włączył? TV i PC – złe porównanie?

No to może inne? Czy w menu waszego telefonu komórkowego na pierwszej pozycji jest „wyłącz”? Czy w ogóle w menu macie polecenie „wyłącz”? Owszem, bywają modele, w których można je wybrać po wciśnięciu gwiazdki czy innego krzyżyka, ale – przeważnie – wystarczy przytrzymać przycisk rozłączania rozmowy.

Nie będę nawet wspominał o konsolach, tabletach, i innych iPodach. Nawet jeśli w którymś z nich w menu można znaleźć polecenie wyłączenia, nie jest ono tak eksponowane, a samo wyłączenie przebiega szybko i skutecznie.

Tak. Wszystkie wymienione urządzenia to „tradycyjna” elektronika użytkowa, którą wyłącza się jednym guzikiem. Komputer ma trudności, żeby stać się zwykłym sprzętem elektronicznym. To najczęściej nadal tradycyjny „blaszak” stojący pod biurkiem. Może lepiej, że nie trzeba się schylać, żeby go wyłączyć.

Wraz z pojawieniem się komputerów, które się same wyłączają, pojawiło się też obsługiwanie przez system „przycisku zasilania”, a także „przycisku wstrzymania”. Oznaczało to, że komputer wreszcie można wyłączać jednym guzikiem. Trzeba tu jednak wspomnieć o złudności możliwości wyłączania w sposób „wyłączam i wychodzę” – komputer lubił zawiesić się przy wyłączaniu, o czym można się było przekonać wracając po paru godzinach. Dzisiaj już mi się to nie zdarza – ale chyba dlatego, że najczęściej komputer przełączam w stan wstrzymania.

Przyciski wyłączenia i wstrzymania zaczęto umieszczać na klawiaturze, co dzisiaj jest już normą. Wydaje się, że jest to najwygodniejszy sposób wyłączenia PeCeta.

Z konwencji „blaszaka” wyłamują się komputery Apple – nie miałem styczności z tym sprzętem: czy nadal jest tam polecenie „zamknij system”? Wyłamują się też urządzenia Media Center – w Polsce mało popularne ( w ogóle chyba mało popularne). Najczęściej pracują na Windows z nakładką Media Center, ale tu akurat „zamknij” nie jest tak eksponowane, a dodatkowo wyłączyć można pilotem.

Wyjątki więc istnieją, ale wyjątkiem nie będzie już żaden laptop z Windowsem na pokładzie. Laptopom, notebookom i innym netbookom bliżej do zwyczajnej elektroniki niż tej skrzynce pod biurkiem, ale na nic to – w starcie nadal siedzi „zamknij”, „hibernuj” i „wstrzymaj”.

I to jest właśnie jeszcze jeden problem z procedurą wyłączania w Windowsie. Kolejne wydania systemu mają być jak najbardziej przyjazne użytkownikowi i nie sprawiać problemów nawet tym najmniej doświadczonym, Nie dotyczy to chyba wyłączania systemu. Użytkownik sam powinien doszkolić się, aby rozumieć różnicę między hibernacją, stanem wstrzymania i wiedział kiedy nie warto zamykać systemu, a kiedy jest to konieczne. Nie rozumiem dlaczego nie spróbowano uprościć tej procedury zdejmując z użytkownika konieczności wyboru.

Czy ja postuluję usunięcie polecenia „zamknij” ze startu? Nie, nie wiem, a jaka to różnica? Wskazuję tylko, że niegdyś niezbędne polecenie, dzisiaj mogłoby przenieść się w mniej eksponowane miejsce. Dodatkowo wielość możliwości wyłączenia mogłaby być ograniczona. Próbuję też zwrócić uwagę na ciekawy mechanizm: tak jak naturalne wydaje się wyłączenie wielu urządzeń jednym przyciskiem na obudowie, tak dla wielu ludzi naturalne jest, że wyłączenie komputera równa się wybranie w „starcie” odpowiedniego polecenia. Takie myślenie jest zresztą podtrzymywane przez ciągle narzucające się polecenie zamknij. Mogę się też założyć, że wielu użytkowników komputerów nie wie, że przyciśnięcie przycisku na obudowie oznacza wydanie polecenia "Zamknij system".

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.