Blog (443)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Aftershokz OpenMove, wibrujące bezprzewodowe słuchawki

@wojtekadamsAftershokz OpenMove, wibrujące bezprzewodowe słuchawki 30.11.2020 12:39

Wiele gadżetów przewinęło się w ostatnich latach przez moje ręce. O jednych wolałbym zapomnieć, z innymi wdałem się tylko w przelotne romanse, ale są też i takie, dla których totalnie straciłem głowę. Do tego grona należy m.in. E-Reader PocektBook, Nitedo Switch czy słuchawki Aftershokz Trekz Titanium, które od sześciu lat towarzyszyły mi codziennie w drodze do pracy. Jednak pewnego dnia zdarzył się niefortunny wypadek i tak dokonały swojego żywota. Żałoba trwała kilka tygodni, zanim pogodziłem się z ich utratą. Niby nic się nie stało, niby to tylko słuchawki. W dodatku, z powodu lockdownu, pracuję teraz z domu, więc trasa do „biura” zajmuje jakieś dziesięć kroków. Pozostała jednak pustka, którą czułem aż w skroniach! Nie sądziłem, że zdołam ją wypełnić tak szybko.

Jakiś czas temu odezwała się do mnie firma Freeway OMT z propozycją przetestowania nowszego modelu Aftershokz, czyli OpenMove. Długo nie musieli czekać na moją odpowiedź. Słuchawki trafiły na moją głowę już w październiku. Fajnie było wrócić na trasę i dosłownie poczuć muzykę…

Również i słuchawki OpenMove wykorzystują technologię przewodnictwa kostnego, którą dystrybutor opisuje tak:

Słuchawki z przewodnictwem kostnym używają kości czaszki jako systemu rezonatorów – to zjawisko nazwane jest przewodzeniem kostnym. Dzięki wprawianiu kości czaszki w odpowiednie drgania, dźwięk przekazywany jest do naszego ucha wewnętrznego. To całkowicie bezpieczna metoda przekazywania dźwięku. Od lat jest wykorzystywana do konstruowania aparatów słuchowych dla osób słabo słyszących. Co ciekawe, taki rodzaj słuchawek jest dla tej grupy osób idealnym rozwiązaniem, pozwalającym cieszyć się muzyką. Ale wszyscy pozostali także docenią taki system emisji dźwięku. Wrażenia z użytkowania tego typu słuchawek są niesamowite. Część osób opisuje je jako słuchanie muzyki wewnątrz swojej głowy. Po chwili przyzwyczajenia do tego nietypowego efektu zaczynamy doceniać tę innowacyjną technologię (źródło: aftershokz.pl).

Zestaw Aftershokz OpenMove zawiera dokładnie taką samą ilość akcesoriów, co wymieniony wyżej Trekz Titanium, a więc: materiałowy pokrowiec, zatyczki do uszu, przewód do ładowania USB-C, info-ulotki i instrukcję obsługi (również w języku polskim). Tu od razu zaznaczam, że dołączony woreczek, służący do transportu, średnio spełnia swoją funkcję. Warto zainwestować w coś twardszego, jeśli zamierzamy wrzucać słuchawki do plecaka np. po treningu.

[1/2]
[2/2]

Konstrukcja nowych Aftershokz nie różni się diametralnie od tego, co prezentują inne modele. Tutaj też do czynienia mamy z zaokrąglonym, elastycznym tytanowym pałąkiem zakończonym po obu stronach przetwornikami zapewniającymi wibracje.

Po prawej stronie OpenMove ulokowano przyciski głośności i ładowania, zaś na główce przetwornika podwójny mikrofon z redukcją szumu.

Lewa strona została wyposażona w wielofunkcyjny przycisk do sterowania odtwarzaniem muzyki, czy odbieraniem połączeń.

Obie główki przetworników wyposażone są w magnesy, które powodują, że po zdjęciu słuchawek łączą się one razem. Wcześniejsze modele tej funkcji nie posiadały.

Ogólnie OpenMove prezentuje się całkiem zacnie. Sprawia wrażenie mniej topornego niż mój stary Titanium i, co ciekawe, jest najlżejszym modelem, jaki powstał w kuźni Aftershokz. Waży on zaledwie 26 gramów.

Producent podaje, że OpenMove może pracować na baterii (której pojemność wynosi 135 mA) około sześciu godzin. Moje testy potwierdzały ten szacunek, więc jest całkiem spoko, jak na tę technologię. Baterię od zera naładujemy w około 2 godziny. Podczas ładowania dioda LED świeci na czerwono, a po całkowitym naładowaniu zmieni kolor na niebieski. Plus dla Aftershokz za przejście na standard USB typ C, a nie korzystanie z własnego rozwiązania lub przestarzałego microUSB. Szkoda, że słuchawki nie potrafią się same wyłączyć, jeśli przez dłuższy czas nie odtwarzają żadnego dźwięku. Ta prosta funkcja mogłaby przedłużyć czas pracy akumulatora.

[1/2]
[2/2]

Wszyscy, którzy nie zetknęli się z technologią przewodnictwa kostnego zastanawiają się, jak jest z jakością dźwięku "dostarczanego" przez tego typu rozwiązanie. Jeśli spodziewacie się, że będą one grać na podobnym poziomie jak słuchawki dokanałowe za kilkadziesiąt złotych, to będziecie mocno rozczarowani. Trzeba tylko pamiętać, że dźwięk trafia do naszego ucha zupełnie inną drogą!

W porównaniu z moim starym modelem, OpenMove grają według mnie lepiej. Szkoda, że musiałem posiłkować się swoją pamięcią, a nie mogłem przetestować ich w tym samym czasie. Jednak Titanium nosiłem na głowie codziennie przez 6 lat. Dźwięk w tym nowym modelu jest bardziej wyrazisty - czystszy, zawierający więcej szczegółów. Wysokie i średnie tony brzmią dobrze, bas został przytłumiony - polepszając tym komfort noszenia. Duża głośność i bas powodowały mocniejsze drganie berylowych przetworników, co przekładało się na drażniące wibracje.

Konstrukcja Aftershokzów sprawia, że nasze ucho pozostaje odsłonięte, dzięki czemu nic nie odcina nas od dźwięków środowiska, w którym przebywamy, a to przekłada się w dużej mierze na nasze bezpieczeństwo, np podczas jazdy rowerem. Wiecie jak działają warstwy w fotoszopie… nakładamy na siebie dwie warstwy i tworzymy jeden obraz. Tak samo rzeczy mają się w OpenMove. Płynąca z nich muzyka miesza się z dźwiękami ulicy. W ten sposób powstaje unikatowe brzmienie, a my możemy poczuć się jak w teledysku. To trochę tak, jakby muzyka grała w naszej głowie. Niesamowite wrażenie, kiedy ubieramy słuchawki pierwszy raz.

Zaś jeśli potrzebujemy się "odciąć", zawsze możemy wykorzystać dostarczone piankowe zatyczki do uszu i przełączyć tryb słuchawek na dedykowany EQ wkładek.

Mikrofon dla połączeń telefonicznych sprawdza się dobrze, żaden rozmówca nie narzekał. Dla mnie poziom jakości rozmów jest taki sam, jak dla każdych dousznych słuchawek bezprzewodowych.

Jak każdy zestaw bezprzewodowy i OpenMove łączy się z naszym smartfonem za pomocą Bluetooth. Słuchawki wykorzystują najnowszą wersję 5.0 tej bezprzewodowej technologii. Przez okres testów nie miałem żadnych problemów z połączeniem i utrzymaniem sygnału. Słuchawki są bardzo wygodne, a dzięki swojej małej wadze i smukłej konstrukcji, prawie można o nich zapomnieć podczas treningu. Przylegają bardzo dobrze do skroni, nie zsuwają się podczas biegania czy jazdy na rowerze. Tu nie musimy się martwić, że słuchawka wypadnie nam z ucha, co ma czasem miejsce w przypadku klasycznych słuchawek dousznych.

Odstający pałąk z tyłu głowy może przeszkadzać, gdy mamy na sobie odzież z wysokim kołnierzykiem lub kapturem. Starcie się pałąka z tą częścią garderoby może powodować przesuwanie przetworników na naszych skroniach. Warto o tym pamiętać.

Aftershokz OpenMove to zacne słuchawki! Godny następca swojego poprzednika. Dźwięk brzmi dobrze, są lekkie i wygodne. Dodatkowo mają wszechobecne USB typ C, które ułatwi ładowanie gadżetu. Bez problemu poleciłbym OpenMove każdemu, kto chciałby kupić pierwsze słuchawki wykorzystujące technologię przewodnictwa kostnego! Warto wspomnieć o ich cenie, polski dystrybutor wycenia je na 399zł, co czyni te słuchawki najtańszym modelem Aftershokz w historii.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.