Blog (446)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Logitech G Pro X — recenzja bezprzewodowej klawiatury TKL rocznik '23

@wojtekadamsLogitech G Pro X — recenzja bezprzewodowej klawiatury TKL rocznik '2320.11.2023 12:27

Kolejnym produktem odświeżonym w ‘23 przez Logitech jest klawiatura mechaniczna G Pro X. Model ten względem swojego poprzednika zyskuje między innymi wsparcie dla bezprzewodowej łączności Lightspeed i dodatkowe klawisze multimedialne, a także rolkę do sterowania głośnością. Kosmetycznych zmian jest więcej, jednak w oczy rzuca mi się przede wszystkim to, że G Pro X TKL Lightspeed wygląda jak genetyczna krzyżówka modelu G915 TKL z zeszłorocznym G715 Aurora. 

[1/6]
[2/6]
[3/6]
[4/6]
[5/6]
[6/6]

G Pro X TK został wyceniony na 999 zł, więc nie jest tani, co plasuje go w segmencie klawiatur, w który celują gamingowi entuzjaści.

G Pro X TKL Lightspeed to głównie czarne tworzywo sztuczne, które przełamane jest przez metalową płytę, ściętą na krawędziach. W górnej części, nad linią standardowych klawiszy, rozlokowano dodatkowe przyciski funkcyjne do przełączania między rodzajami łączności bezprzewodowej, włączania trybu gier i sterowania odtwarzaniem multimediów, a także w rolkę głośności.

[1/7]
[2/7]
[3/7]
[4/7]
[5/7]
[6/7]
[7/7]

Jeśli chodzi o widoczny branding — duże logo marki pozostało w prawym, górnym rogu, lecz nie jest ono już podświetlane. Przyglądając się dokładnie nasadkom klawiszy, można zauważyć, że zostały one wykonane z PBT. Materiał jest dużo trwalszy niż ABS zastosowany w starszym modelu. Standardowo klawiatura zyskała pełne podświetlenie RGB, które rozświetla przyciski równomiernie.

[1/2]
[2/2]

Zerkając na spód klawiatury, znajdziemy schowek na klucz sprzętowy i duże, dwustopniowe, regulowane nóżki, dzięki którym można wybrać wygodny kąt pisania. Z tyłu G Pro X TKL Lightspeed znajduje się port USB-C do ładowania i wyłącznik. 

[1/7]
[2/7]
[3/7]
[4/7]
[5/7]
[6/7]
[7/7]

Jak widać na zdjęciach i jak sama nazwa TKL wskazuje, nowy G Pro X pozbawiony jest bloku numerycznego. Osobiście uważam, że jest to idealne wypośrodkowanie między klawiaturą do gry i pracy. Układy na poziomie 65% klawiszy jest trudny do okiełznania, jeśli używamy klawiszy funkcyjnych lub tych zlokalizowanych nad sekcją kursorów. Z G Pro X TKL tego problemu nie ma, więc jest git. 

[1/1]

Turbulencje z G Pro X TKL zaczynają się w momencie kiedy spojrzymy na nią oczami gracza. Pierwszym minusem są niewymienialne przełączniki mechaniczne. Nie ma tu mowy o hot-swap, więc decydując się na nowego Logitecha musimy wybierać pomiędzy GX Brown, GX Red lub GX Blue. Wydaje mi się, że w tej cenie producent powinien oferować łatwą wymianę przełączników, a nawet dodawać kilka zapasowych do zestawu. Kolejnym wypatrzonym przeze mnie minusem, jest brak fabrycznego smarowania przełączników, co wpływa na ich mniejszą płynność działania. Jeśli chodzi o temat stabilizatorów, to nie można niczego zarzucić producentowi, wszystko jest tak, jak powinno być. Wady wymienione wyżej nie wpływają dość znacząco na wydajność samego G Pro X TKL Lightspeed, ale są ważne jeśli chodzi o komfort pracy z tym urządzeniem. Jak powszechnie wiadomo, smarowanie, czy stosowanie o-ringów może wyciszyć dość mocno hałaśliwego mechanika.


Dostarczony do mnie egzemplarz, to wersja wyposażona w brązowe przełączniki GX Brown, których charakter pracy jest zbliżony do Cherry MX Brown. Są to przełączniki tak zwane sprężynujące, posiadają wyczuwalny sygnał zwrotny w momencie aktywacji i nie powodują nadmiernego hałasu. Punkt aktywacji dla GX Brown wynosi 1,9 mm, a cała droga to 4 mm. Ten rodzaj przełączników idealnie sprawdza się w grach FPS i tytułach wymagających dużej responsywności. 

[1/2]
[2/2]

Logitech G Pro X TKL można podłączyć z komputerem na trzy sposoby: przewodem, za pomocą odbiornika Lightspeed i Bluetooth. Fajnie, że producent umożliwił przełączanie się między trybami bezprzewodowymi za pomocą dedykowanych przycisków. Jednak trochę się zawiodłem, bo liczyłem, że nowy G Pro X będzie potrafił współpracować z trzema urządzeniami połączonymi przez Bluetooth, a mamy dokładnie to samo, co w G715 i G915. Szkoda. 

[1/1]

Podczas moich testów nie odnotowałem żadnych problemów w komunikacji bezprzewodowej Lightspeed. Reakcja klawiatury była natychmiastowa. Logitech zaznacza, że latencja tą drogą wynosi poniżej 1 ms. Jestem w stanie w to uwierzyć. 


Jestem wielkim fanem brązowych przełączników, uważam, że są złotym środkiem pomiędzy zadaniami związanymi z pracą i rozrywką. Do ich działania nie mam żadnych zastrzeżeń, mam wrażenie, że stawiają delikatnie większy opór podczas aktywacji niż Cherry MX Brown. Gra się na nich bardzo przyjemnie, a klawiatura oczywiście ma stuprocentowy ant-ghosting.

Według Logi model G Pro X TKL będzie działał średnio do 50 godzin na jednym ładowaniu, przy użyciu odbiornika Lightspeed. A według moich obserwacji czas ten można wydłużyć, przełączając się na bardziej oszczędne energetycznie połączenie Bluetooth, czy wyłączając zupełnie podświetlenie klawiszy. 

Przyznam, lubię nowego G Pro X TKL Lightspeed, ale za tą cenę chciałbym czegoś więcej. Zerkając w stronę konkurencji, okazuje się, że w podobnym budżecie, możemy otrzymać klawiaturę nie tylko z niezawodną, bezprzewodową komunikacją, ale także z możliwością wymiany przełączników czy nawet ze wbudowanym wyświetlaczem. Logitech segment klawiatur trochę przespał i życzę, aby zaprezentował coś odjechanego w nadchodzącym roku.

G Pro X TKL Lightspeed nie jest klawiaturką złą, wręcz przeciwnie jest to solidny sprzęt wykonany z bardzo dobrych komponentów, a to przekłada się na niezawodną pracę. Jednak zabrakło trochę polotu i powiewu świeżości. 

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.