Akcjonariusze Microsoftu zostali oszukani? Szykuje się pozew zbiorowy w sprawie Surface RT

Akcjonariusze Microsoftu zostali oszukani? Szykuje się pozew zbiorowy w sprawie Surface RT14.08.2013 13:54

Posiadacze akcji Microsoftu stanęli przed niespodziewaną szansąuzyskania lepszych pieniędzy, niż te, które przyniosła im ta kiepska (w długoterminowej skali) inwestycja. Kancelaria prawnicza RobbinsGeller Rudman & Dowd złożyła pozew w imieniu wszystkichudziałowców informatycznego giganta. Oskarża w nim Microsoft, a takżewymienionych z nazwisk Steve'a Ballmera, Petera Kleina (byłegodyrektora finansowego), Franka Broda (wiceprezesa ds. finansów) iTami Reller (wiceprezes ds. marketingu) o działanie na szkodęinwestorów, a konkretnie naruszenie prawa o giełdach z 1934 r. (SecuritiesExchange Act of 1934) poprzez zamierzone ukrycie znanych trendów,wydarzeń i niepewności w raportach przedstawianych federalnej komisjipapierów wartościowych.Tymi zatajonymi przed giełdowymi inwestorami informacjami sąwedług powoda informacje o tabletach Surface RT. Choć Microsoftzdawał sobie sprawę z tego, że sprzedaż tych urządzeń utrzymuje sięna żałośnie niskim poziomie, to członkowie zarządu korporacjiuporczywie opisywali cały biznes z tabletami kwiecistym językiem,który był rozmyślnie fałszywy i zwodzący – czytamy wtreści zbiorowego pozwu.[img=surfacert]Oskarżenia to ciężkiego kalibru,ale komunikacja rynkowa Microsoftu, z którą mogli zapoznać siępotencjalni inwestorzy, faktycznie potwierdza stanowisko powoda.Dopiero pod koniec lipca Microsoft przyznał,przy okazji raportu z czwartego kwartału roku finansowego, jakąkatastrofą był tablet Surface RT: urządzenie zarobiło mniej, niżkosztowały jego reklamy. Wcześniej żadnych danych liczbowych osprzedaży nie ujawniano, a Steve Ballmer deklarował, że reakcjeklientów są fantastyczne.Gdy jednak prawda wyszła na jaw,wartość akcji Microsoftu w ciągu jednego dnia spadła o 11,4%.Oczywiście kiepska sprzedaż produktu nie jest w żadnym wypadkupodstawą do złożenia pozwu, ale jak twiedzą prawnicy kancelarii,problem tkwi w czymś innym. Otóż o fatalnych wynikach sprzedażyMicrosoft miał już wiedzieć w trzecim kwartale roku finansowego 2013,który zakończył się w marcu. Danych tych jednak nie umieścił wsprawozdaniu za ten okres, co doprowadzić miało do sztucznegozawyżenia cen akcji Microsoftu w okresie od kwietnia do lipca.Poszkodowani akcjonariuszedeklarują, że gdyby dysponowali wiedzą, którą Microsoftprzed nimi zataił, nigdy by nie kupili akcji firmy w cenie, jakązapłacili, a być może nawet w ogóle by ich nie kupili, gdybywiedzieli, że cena została sztucznie zawyżona fałszywymiwypowiedziami pozwanych. Żądają,by Microsoft w pełni zrekompensował im poniesione straty (wraz zodsetkami), a także pokrył koszty sądowe. Z pełną treścią pozwumożecie się zapoznać tutaj.Kancelaria Robbins Geller Rudman& Dowd zachęca teraz wszystkich, którzy czują się poszkodowani,do zgłaszania się wszystkich, którzy zakupili akcje Microsoftu między18 kwietnia i 18 lipca 2013 roku. Odpowiedni formularz znajdujesię na stronie internetowej kancelarii. Microsoft jak do tej pory nieskomentował sprawy. Trzeba jednak przyznać, że korporacji Steve'aBallmera nie będzie łatwo. Jej przeciwnikiem jest jedna znajskuteczniejszych kancelarii prawniczych w USA, która specjalizujesię właśnie w pozwach zbiorowych w imieniu inwestorów giełdowych,wygrywając przed sądem w setkach spraw, uzyskując odszkodowania wwysokości 50 mln dolarów i więcej. Największym sukcesem kancelariijest wygrana z korporacją Enron, która zmuszona była zapłacić 7,3 mlddolarów. Niedawno kancelaria ogłosiła też osiągnięcie polubownegoporozumienia w postępowaniu antymonopolowym wymierzonym w Visę,MasterCarda i kilkanaście największych amerykańskich banków. Oceniasię, że od rozpoczęcia działalności, Robbins Geller uzyskałaodszkodowania dla oszukanych inwestorów w wysokości dziesiątkówmiliardów dolarów.Możliwe więc, że cała sprawa zSurface RT będzie dla Redmond znacznie bardziej kosztowna, niżktokolwiek mógł przypuszczać.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.