Apostazja przez Internet: Kościół Norwegii ma stronę pozwalającą „wypisać się” z wiary

Apostazja przez Internet: Kościół Norwegii ma stronę pozwalającą „wypisać się” z wiary06.09.2016 15:24
Kościół Øye w północnej Norwegii (źródło: Wikimedia)

Kościoły i inne związki wyznaniowe próbują dziś zwykleprzedstawić swój styk z nowymi technologiami informatycznymi jakokorzystny i konieczny. Aplikacje do ewangelizacji, kontakt z wiernymiprzez media społecznościowe – to wszystko wygląda świetnie.Czasem jednak wygoda, jaką ze sobą niosą nowe technologie możeprzynieść konsekwencje, jakich nikt się nie spodziewał.

Apostazja – czyli wystąpienie z wiary – w przypadkudominującego w Polsce Kościoła Rzymskokatolickiego, do któregoprzecież większość przystępuje zupełnie nieświadomie, nie jestsprawą łatwą. Dopiero w 2008 roku Konferencja Episkopatu Polskiprzedstawiła procedurę, jaką należy zastosować wobec osób,które oficjalnie chcą zerwać swój związek z rzymskimkatolicyzmem.

Tak więc osoba taka musiała być pełnoletnia i osobiściestawić się u proboszcza. parafii miejsca zamieszkania. Pierwszy razze świadectwem chrztu i by zapowiedzieć swoją wolę, drugi byprzekazać oświadczenie, z pisemnym uzasadnieniem apostazji.Przekazaniu oświadczenia musieli towarzyszyć dwaj świadkowie.Proboszcz poświadczał przyjęcie aktu swoim podpisem i pieczęciąparafii, przekazywał go do kurii diecezjalnej, kuria zaś nakazywaławpisanie zmiany do księgi ochrzconych, a zarazem wpisanie odstępcydo ksiąg apostatów. Na końcu zrywający z Kościołem dostawałwypis aktu chrztu z dopiskiem poświadczającym jego apostazję (i coza tym idzie ekskomuniką na własne życzenie).

W tym roku uproszczono znacznie formę apostazji. W życie wszedłDekret Ogólny Konferencji Episkopatu Polski w sprawie wystąpień zKościoła, w ramach którego uproszczono procedury – zniesionoobowiązek obecności dwóch świadków i dwukrotnej wizyty uproboszcza. Zarazem jednak biskupi podkreślili, że oświadczeniawoli muszą być dostarczone osobiście, nie będą uznawaneoświadczenia woli przesłane drogą elektroniczną czy pocztową.

Tak skomplikowana procedura sprawiła, że większość osób,które uważają się za nie mające nic wspólnego z Kościołem, anawet aktywnych antyklerykałów, nigdy procedury apostazji niedopełniła. Z tego co ujawnił Instytut Statystyki KościołaKatolickiego, w 2010 roku apostazji dokonało raptem 459 osób. Wartopodkreślić – o czym większość osób zapewne nie wie – że zteologicznej perspektywy dokonanie apostazji wcale nie zrywa więzi zKościołem. Ta jest nieusuwalna poprzez naturę sakramentu chrztu.Żaden grzeszny akt, żadne odstępstwo od wiary, nie może sprawić,że ktoś przestanie być katolikiem. Co więcej, za sprawą listupapieskiego Benedykta XVI Omnium mentem, z KodeksuKanonicznego w ogóle zniknęło pojęcie wystąpienia z KościołaKatolickiego.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w Norwegii. Do tamtejszegopaństwowego Kościoła Norwegii (protestanckiego, w tradycjiewangelicko-augburskiej) należało 75% Norwegów – a przynajmniej75% zostało ochrzczonych. 12 sierpnia na wniosek jego konferencjibiskupów uruchomiono… stronę internetową, która pozwalałałatwo zapisać się do Kościoła, albo z niego wypisać.

Nikt nie spodziewał się tego, co wydarzyło się w ciągukolejnej doby. Z Kościoła Norwegii wystąpiło 10854 wiernych. Wciągu kolejnych czterech dni liczba apostatów wzrosła do 15053. Dotej pory poprzez stronę internetową ten związek wyznaniowyopuściło ponad 25 tysięcy ludzi. Jednocześnie do kościołazapisało się niespełna 1200 osób. Trudno nam powiedzieć, jakiekonsekwencje teologicznie ma takie wystąpienie, ale sami luterańscybiskupi twierdzą, że nie widzą problemu. Helga Haugland Byfuglien,przewodnicząca Konferencji Biskupów stwierdziła, że ma wielkiszacunek do indywidualnego wyboru.

I może faktycznie jest to lepsza droga dla wiary. W kraju, wktórym jedynie 37% ankietowanych wierzy w Boga, a 39% twierdzi, żeBoga nie ma, utrzymywanie fikcyjnych wpisów w księgach nie masensu. Te 1200 osób, które dobrowolnie przystąpiło, bardziejzapewne wzmocni Kościół Norwegii, niż osłabi go odejście tych25 tysięcy.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.