Apple, gdzie są nasze pieniądze?

Apple, gdzie są nasze pieniądze?08.11.2017 18:59

iPhone X trafia ostatnio w ręce pierwszych użytkowników, pojawia się więc tradycyjny wysyp recenzji i westchnięć w stylu gonzo-pornografii, a ja ciągle nie mogę uwierzyć, jak łatwo przechodzimy do porządku dziennego nad tym, jak Apple okrada nasze społeczeństwa nie płacąc odpowiednich podatków. Firma ta unika fiskusa ze skutecznością, której wszystkim innym pozostaje tylko pozazdrościć, a mimo to rozpływamy się w dyskusjach nad jej kolejnymi produktami. Dlaczego? Czy czujemy się aż tak bezsilni, że zjadła nas znieczulica? Zajadle atakujemy się na tle politycznym obwiniając wzajemne decyzje wyborcze o wszystkie nasze nieszczęścia i biedny los całego kraju, a niemal nigdy przy tej okazji nie staramy się szukać prawdziwych powodów naszych frustracji. No więc, drodzy Państwo, przypomnę - to właśnie nowy iPhone X i inne podobne błyskotki stają się coraz bardziej odpowiedzialne za pogłębiające się nierówności społeczne i fakt, że w takim kraju jak Polska wystarczy rzucić ludziom 500 zł na dziecko, żeby wygrać wybory.

Temat podatków i społecznej odpowiedzialności Apple wrócił po raz kolejny nie z powodu premiery iPhone X, a przez Paradise Papers - wyciek poufnych informacji o tym, jak majętni tego świata optymalizują swoje podatki. Wolfgang Krach, redaktor naczelny gazety Süddeutsche Zeitung stojącej za tym wyciekiem, opublikował właśnie list otwarty do Tima Cooka i gorąco zachęcam do jego lektury. Jest to wyraz bezsilności dziennikarza, który złapawszy firmę za rękę nie może doczekać się żadnej odpowiedzi na bardzo poważne zarzuty.

Wolfgang Krach zauważa, że ponad dwie trzecie przychodów Apple pochodzi ze sprzedaży produktów poza terytorium USA. Od 2010 roku dziesiątki miliardów dolarów tego przychodu co roku opodatkowane są stawką pomiędzy 1 a 7%. W wielu krajach europejskich Apple nie płaci praktycznie żadnych podatków lub płaci je w komicznym wymiarze. W Niemczech, gdzie najprawdopodobniej (tego nawet dokładnie nie wiadomo) sprzedaż urządzeń Apple liczona jest w miliardach euro, firma zapłaciła 25 mln EUR podatków.

Redaktor naczelny Süddeutsche Zeitung pyta publicznie Cooka, gdzie w tym kontekście jest moralna odpowiedzialność, na którą co rusz powołuje się Apple. Firma jest beneficjentem naszych podatków (np. zatrudniając najbardziej błyskotliwych ludzi po najlepszych uniwersytetach, z których wiele utrzymuje się z podatków) i tylko mydli nam oczy twierdząc, że oddaje cokolwiek w zamian. Ograbia nasze społeczeństwa powodując długoterminowe i być może nieodwracalne szkody, a my cieszymy się przy tym jak natywni Indianie, którym Kolumb pokazał lusterka.

Süddeutsche Zeitung zadaje bardzo konkretne pytania - dlaczego Apple oczekuje od rządów "oficjalnego zapewnienia o zwolnieniu podatkowym"? Dlaczego Apple uważa, że nie powinien płacić podatków w żadnym kraju? Dlaczego oczekuje zerowej stawki podatkowej jako warunku, żeby rozmawiać z jakimkolwiek rządem o ustanowieniu w jego kraju rezydencji podatkowej? To są pytania, które znalazły się w kwestionariuszu udostępnionym w ramach Paradise Papers, przy pomocy którego Apple robi casting na kraj, w którym ustanowi swoją rezydencję podatkową. Apple podczas takich castingów pyta też o to, czy kraj ma wiarygodną partię opozycyjną lub inny ruch społeczny, który mógłby zastąpić obecny rząd. Lista pytań Süddeutsche Zeitung nie ma końca. Dlaczego Apple w 2015 roku tworzył sieć spółek na wyspie Jersey, która ma zerową stawkę podatkową dla firm. Raczej wątpliwe, by sprzedawał tam aż tak wiele iPhonów, żeby - zobligowany przez amerykańską komisję ds. papierów wartościowych - twierdzić, że są to "istotne oddziały" firmy. Czy był to plan B na wypadek reformy podatków w Irlandii, gdzie presja Unii Europejskiej coraz bardziej zagląda Apple do kieszeni?

Paradise Papers skłania do zadawania wielu podobnych, bardzo niewygodnych dla firmy pytań. Apple jak dotąd nie ustosunkował się do nich i bardzo prawdopodobne, że tego nie zrobi. Zamiast odpowiedzieć redaktorom gazety, która analizuje ujawnione dokumenty finansowe, Apple sprzedaje już zaprzyjaźnionym mediom amerykańskim bajkę o tym, jak to płaci najwięcej podatków na świecie, a do Jersey przeniósł się nie po to, żeby redukować jeszcze bardziej (to klucz z ich cytatu) obciążenia podatkowe. Kupujecie ją? Raczej nie, ale czy coś z tego wyniknie? Też pewnie raczej nie. A jeśli kolejny iPhone okaże się jeszcze droższy, z czego poza kawą w Starbucksie będziecie rezygnować wtedy?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.