Apple tłumaczy się z backdoorów w iOS: „to tylko funkcje diagnostyczne”

Apple tłumaczy się z backdoorów w iOS: „to tylko funkcje diagnostyczne”22.07.2014 11:36
Redakcja

Wczoraj informowaliśmy o nietypowym odkryciu w systemie iOS, które mogło oznaczać, że urządzenia mobilne firmy Apple posiadają backdoory. Korporacja zdecydowała się odpowiedzieć na zarzuty stawiane jej przez specjalistę do spraw bezpieczeństwa, Jonathana Zdziarskiego, który jest odpowiedzialny za stworzenie raportu. Apple tłumaczy, że owszem, system posiada „luki”, niemniej są one wykorzystywane tylko do celów związanych z diagnostyką oraz rozwiązaniami klasy enterprise.

Oficjalna odpowiedź potwierdza, że przed uzyskaniem dostępu do danych użytkownik musi odblokować swoje urządzenie – we wczorajszej notce dokładniej opisywaliśmy, że po ponownym uruchomieniu trzeba taką operację wykonać przynajmniej raz, inaczej dane nie są dostępne (są bezpieczne). Według firmy zapewnia to dostęp do „ograniczonych danych diagnostycznych”, same informacje nie są natomiast nigdzie przesyłane bez zgody użytkownika. Apple zastrzegło również, że nigdy nie współpracowało i nie współpracuje z jakimikolwiek rządowymi agencjami w celu wbudowania w swoje oprogramowanie tylnych furtek dla służb bezpieczeństwa.

Tłumaczenia te są co najmniej pokrętne i wymijające. Problem w tym, że jak wspominaliśmy wczoraj, podejrzane funkcje nie są dostępne w żadnych dokumentacjach. Oczywiście może to być narzędzie typu „wyjście zapasowe” przygotowane jedynie dla jej pracowników, dlaczego jednak informacja o jego istnieniu wyszła na światło dzienne właśnie w taki sposób? Kolejnym problemem jest sam sposób działania. Czy deweloperzy naprawdę potrzebują funkcji, które pozwolą im ominąć systemowy mechanizm szyfrowania danych? Czy potrzebują funkcji, które pozwalają na odczytywanie danych użytkownika, jego wiadomości i kontaktów z ukrycia i bez jego wiedzy? Czy nasze prywatne dane, to właśnie wspomniane wcześniej „dane diagnostyczne”? Tłumaczenie wygląda śmiesznie, choć jeżeli brać pod uwagę jaki to problem związany z prywatnością, śmieszne wcale nie jest.

Samych funkcji pozwalających na wykradanie danych nie można w żaden sposób wyłączyć, nie jest to coś, czym użytkownik lub administrator może sterować. Przecież z tego typu urządzeń korzystają na świecie miliony ludzi. W efekcie trudno uwierzyć amerykańskiej firmie w to, że w jej działaniu nie ma nic podejrzanego. Nawet gdyby faktycznie nie była to tylna furtka stworzona na potrzeby służb bezpieczeństwa, wykorzystać ją mogą inne osoby o złych zamiarach. Podobnie jest z problemem parowania, który umożliwia łatwe przechwycenie kluczy umożliwiających dostęp poprzez USB lub sieć Wi-Fi. Wystarczy sparować sprzęt Apple z niezaufanym urządzeniem, aby włamywacz zdobył potrzebne mu do ataku dane.

Jak zauważa sam autor feralnego dla Apple raportu, usługi diagnostyczne nie powinny zachowywać się w taki sposób. Przed tego typu działaniem powinny one wyraźnie pytać użytkownika o zgodę. Właśnie tak powinno być to realizowane w systemie, który szanuje swoich użytkowników i który nie ma nic do ukrycia. Dlaczego więc Apple miałoby zdecydować się na dodanie takich funkcji w sposób ukryty, dodatkowo pozwalając na znacznie więcej, niż faktycznie potrzeba do diagnostyki? Na to, czy możemy jeszcze Apple zaufać odpowiedzieć musi sobie każdy z osobna.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.