Apple uderza w sprzęt Microsoftu: desktopowy komputer z dotykowym ekranem to absurd

Apple uderza w sprzęt Microsoftu: desktopowy komputer z dotykowym ekranem to absurd16.11.2016 14:46

Wiceprezes marketingu Apple, Phil Schiller w wywiadzie udzielonym dla backchannel.com negatywnie wypowiedział się o stosowaniu wyświetlaczy dotykowych w laptopach i komputerach stacjonarnych. Firma z Cupertino uważa, że bardziej tradycyjne metody są lepsze, a urządzenia takie jak Microsoft Surface Studio są wręcz katastrofą.

Wraz z wydaniem Windowsa 8, systemu mającego połączyć świat desktopów z urządzeniami mobilnymi, Microsoft naciska na stosowanie dotykowych wyświetlaczy. W sprzedaży pojawiły się tablety, urządzenia hybrydowe i laptopy z Windowsem, które można obsługiwać za pomocą czułego na dotyk ekranu. Z kolei przepiękne Surface Studio przyniosło dotyk do komputerów stacjonarnych.

Microsoft nie wycofuje się ze swojej wizji obsługi komputera z wykorzystaniem dotyku. Apple jednak nie widzi sensu stosowania dotykowych ekranów w laptopach, a tym bardziej w sprzęcie stacjonarnym. Firma z Cupertino nadal stawia na bardziej tradycyjne metody wprowadzania danych – klawiaturę, gładzik, a teraz także Touch Bar – dotykowy ekran, ale zastępujący przyciski funkcyjne i umieszczony tuż nad klawiaturą. Nie zastępuje on klasycznego wyświetlacza, a służy jedynie do zapewnienia szybszego dostępu do najczęściej używanych funkcji w aplikacji.

Myszka i dotykowy ekran? Według Apple to katastrofa.
Myszka i dotykowy ekran? Według Apple to katastrofa.

Phil Schiller w ostatnim wywiadzie ujawnił, że Apple brało pod uwagę wprowadzenie dotykowych ekranów do pozostałych swoich urządzeń. Jednak po dokładnym rozważeniu, podjęto decyzję o pozostaniu przy tradycyjnych metodach interakcji. Wiceprezes Apple'a określił dotykowy ekran w desktopowym komputerze jako katastrofę. Użytkownicy stacjonarnego sprzętu oczekują pracy z myszką i klawiaturą, a nie pomieszania klasycznych metod z tymi znanymi ze smartfonów czy tabletów, jak ma to miejsce w Surface Studio.

Według Phila Schiller, 27-calowy iMac z dotykowym ekranem byłby absurdem. Nie wyobraża on sobie, aby do wybranych elementów trzeba byłoby sięgać do ekranu. Takie rozwiązanie ma być niewygodne i nie można w pełni zoptymalizować komputera stacjonarnego do dwóch różnych metod wprowadzania danych.

W przeciwieństwie do Apple, Microsoft stara się obecnie stworzyć nowe metody komunikacji użytkownika z komputerem. W Redmond widzą sens w dotykowych ekranach, to one mają wzbudzić zainteresowanie nie tylko przeciętnego Kowalskiego, ale także profesjonalistów. Dobrym przykładem jest Surface Studio, sprzęt skierowany między innymi do grafików. To właśnie dotykowym wyświetlacz ma usprawnić ich pracę i dać większe możliwości i precyzję niż przestarzała myszka i klawiatura.

Obecnie to Microsoft jest wizjonerem i stara się wyznaczyć trendy i przyszłość sprzętu. To w Redmond powstają pomysły, które jak niegdyś iPhone czy MacBook Air, mogą zauważalnie wpłynąć na rynek. Apple natomiast trzyma się tradycji i za rewolucję uważa Touch Bara w nowych MacBookach Pro, czyżby obie firmy zamieniły się rolami? Jeśli popatrzymy wyłącznie na ostatnie prezentacje sprzętu, to jak najbardziej możemy stwierdzić, że tak, dzisiejszy Microsoft zaczyna przypominać Apple za czasów Steve’a Jobsa.

Jeśli dotyk w komputerze, to tylko Touch Bar?
Jeśli dotyk w komputerze, to tylko Touch Bar?

Słowa Phila Schiller, jak i dotykowy wyświetlacz w Surface Studio, niebawem zweryfikuje rynek. Nowe MacBooki Pro sprzedają się fenomenalnie, ale nie oznacza to, że graficy nie przesiądą się iMaców na Surface Studio. Jeśli faktycznie nowy komputer Microsoftu zostanie doceniony, to możliwe, że Apple zweryfikuje wypowiedzi Phila Schiller i jednak zobaczymy iMaca z dotykowym ekranem.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.