Apple zapomniało o swoich starszych systemach: łatki tylko dla użytkowników Mavericksa

Apple zapomniało o swoich starszych systemach: łatki tylko dla użytkowników Mavericksa11.01.2014 13:19

Przez długie lata polityka bezpieczeństwa Apple'a polegałaprzede wszystkim na opowiadaniu potencjalnym klientom, o ile tokomputery z Jabłuszkiem są bezpieczniejsze od zwykłych, skazanychna Windows pecetów. Zaleta ta stała się w pewnym momencie jednym zgłównych elementów kampanii reklamowej Get a Mac – i poprawdzie choć pierwszego robaka na system Apple'a (OSX/Leap-A)odkryto już w 2006 roku, to niewiele to zmieniło w myśleniu obezpieczeństwie tak producenta jak i użytkowników. Zagrożeniabyły sporadyczne, więc ani antywirusy na Maka nie stały sięnaprawdę popularne, ani też Apple nie pokusiło się orygorystyczny cykl wydawania poprawek, analogiczny do stosowanegoprzez Microsoft. Niektórzy twierdzą, że to względne bezpieczeństwo Maków byłozasługą nie tyle architektury systemowej, lecz niskiej popularności– nie opłacało się tworzyć złośliwego oprogramowania nasystem, z którego korzystało w najlepszym razie kilka procentużytkowników. Czasy się jednak zmieniły, dziś Apple jest jedynymproducentem komputerów osobistych, który mimo kryzysu w branży,systematycznie zwiększa swoje udziały rynkowe. W krajach takich jakStany Zjednoczone, Kanada czy Wielka Brytania, OS X jest drugim co dopopularności systemem operacyjnym, wyprzedzając w rankingu zarównoWindows XP jak i Windows 8. Nie ma już co liczyć na to, że twórcymalware nie zainteresują się poważniej użytkownikami Maków – ifaktycznie, według Symanteka tylko w 2013 roku pojawiło sięprzynajmniej siedem całkiem skutecznych szkodników na tekomputery, przeznaczonych przede wszystkim do instalowania furtek wsystemie i wykradania informacji. W tej sytuacji można by sięspodziewać, że bezpieczeństwo stanie się dla Apple'a sprawąkluczową. Tymczasem dzieje się wręcz odwrotnie.[img=apple-robak]Niespełna trzy miesiące po wydaniu nowego OS-a X 10.9 Mavericks,udostępnionego za darmo wszystkim użytkownikom OS-a X od wersji10.6, nowy system został zainstalowany przez 55% użytkownikówindywidualnych i 18% użytkowników biznesowych – tak przynajmniejwynika z danych przedstawionych przez firmę Sophos. Takie tempoaktualizacji to bardzo dobry wynik, praktycznie niespotykany pozaświatem Linuksa i jego technicznie zorientowanych użytkowników.Wciąż jednak nie są to liczby, które upoważniałyby producentado zapomnienia o poprzednich wersjach systemu. Apple jednakzdecydowało się o nich zapomnieć, pozostawiając użytkownikówstarszych wersji OS-a X bez poprawek, które łatałyby całkiempoważne luki.Problem tkwi w tym, że Appleuznało nowy system za aktualizację bezpieczeństwa dla systemów10.6.8 i późniejszych. Przeglądając listępoprawek wprowadzonych z Mavericksem znaleźć można na niejwiele luk pozwalających na zdalne uruchamianie kodu, i to nie tylkow zewnętrznych aplikacjach takich jak curl czy VNC, ale też w samymjądrze (CVE-2013-3954). Do tego dochodzi sporo niedoróbek wzabezpieczeniach, których konsekwencje mogą być tragiczne.Mavericks poprawił np. usterkę, dzięki której można byłowybudzić komputer z hibernacji bez podawania hasła, uszczelniłsandbox dla aplikacji oraz naprawił zaporę sieciową,przepuszczającą czasem ruch, który powinna w teorii blokować.Systemowa przeglądarka Safariprzychodzi w wersji 7, łatającej kilkanaście luk z poprzedniejwersji 6.1. Najzabawniejsza jest jednak kwestia generatoraliczb losowych, który w pewnych nietypowych okolicznościachgenerował przewidywalneliczby.Gdy już Apple taki ogromny pakiet„poprawek bezpieczeństwa” wydało, przestało wydawaćjakiekolwiek aktualizacje dla systemów 10.6.8, 10.7.5 i 10.8.5, Wwypadku tego ostatniego oznacza to, że Apple porzuciło swój systemoperacyjny zaledwie 15 miesięcy po jego premierze. Gdyby jeszczeMavericksa dało się bezproblemowo zainstalować na każdym Maku,można by było taką decyzję jakoś zrozumieć. Niestety wcale taknie jest – na wielu modelach Maka, nierzadko jeszcze z 2007 roku,instalacja choć możliwa, jest dla przeciętnego użytkownika bardzotrudna, wymagając stosowania nieoficjalnych sterowników, wgrywanychdo obrazu instalacyjnego. W praktyce oznacza to, że większośćstarszych Maków nie zostanie nigdy zaktualizowana do 10.9, a co zatym idzie będzie permanentnie podatna na zagrożenia, któreMavericks załatał. To samo tyczy nowszych komputerów, stosowanychprzez użytkowników biznesowych, którzy znacznie rzadziejaktualizują systemy operacyjne.Chester Wisniewski z firmy Sophos radziwięc wszystkim tym, którzy nie mogą zainstalować Mavericksa,by zainstalowali na swoich komputerach Windows 7 lub Linuksa. Jeślijest to dla nich z tego czy innego powodu niemożliwe, powinniskorzystać z porad dla użytkowników Windows XP, które mająpozwolić im przetrwać w Sieci po zakończeniu cyklu życiasędziwego systemu.Przypomnijmy, że Microsoft temusędziwemu dziś XP zapewniał wsparcie techniczne przez ponad 12lat. Apple zakończyło wsparcie dla Mountain Liona po 15 miesiącach.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.