As lotnictwa nie miał szans. Sztuczna inteligencja ALPHA zapowiada zmierzch pilotów wojskowych

As lotnictwa nie miał szans. Sztuczna inteligencja ALPHA zapowiada zmierzch pilotów wojskowych27.06.2016 23:56

Był sobie kilka lat temu remake takiego klasycznego serialusci-fi, „Battlestar Galactica”, w którym do granic możliwościodegrano motyw walk ludzi ze sztucznymi inteligencjami – i to wkosmosie. Ludzcy piloci w swoich starych, ale sprawdzonych myśliwcachdzielnie stawiali czoła maszynom wroga, sterowanym przez sztuczneumysły ich antagonistów, zbuntowanych Cylonów. Wiecie, co w tymwszystkim było najbardziej fikcją? Wcale nie statki kosmiczne iskoki przez nadprzestrzeń. Największą fikcją było to, że ludziew ogóle byli w stanie stawić czoła maszynom. Najnowszedoświadczenia z dostępną dzisiaj sztuczną inteligencją ALPHApokazują, że w walce powietrznej (a zapewne także i kosmicznej),ludzie są niczym wobec maszyn.

Trzy lata temu Nick Ernest, doktorant University of Cincinnati,rozpoczął prace nad sztuczną inteligencją dla symulatorów lotu ibezzałogowych bojowych statków powietrznych, stosując w tym celuhybrydowe podejście, wykorzystujące logiki rozmyte i algorytmygenetyczne. Owocem tych prac, obecnie prowadzonych przez firmęPsibernetix na zamówienie Pentagonu, jest oprogramowanie o nazwieALPHA, do tej pory traktowane jako narzędzie badawcze dla załogowychi bezzałogowych lotów w symulowanych środowiskach.

Płk. Gene Lee w symulatorze lotu zbiera cięgi od AI
Płk. Gene Lee w symulatorze lotu zbiera cięgi od AI

Laboratoria projektu odwiedził jednak w końcu emerytowanypułkownik amerykańskiego lotnictwa, pan Gene Lee. Ten absolwentakademii lotniczej sam szkolił tysiące amerykańskich pilotów,spędził tysiące godzin w powietrzu, a swoją karierę wojskowąkończył jako dowódca 366. skrzydła myśliwskiego, a następnieszef bazy lotniczej, w której sprawował nadzór operacyjny nadnajnowcześniejszymi samolotami myśliwskimi, włącznie z F-22Raptorem. Krótko mówiąc – bardzo doświadczony pilot, takbardzo, jak to jest tylko możliwe w czasach pokoju. Co więcej,pilot, który walczył ze sztucznymi inteligencjami w symulatorachlotu od lat osiemdziesiątych.

W pierwszym spotkaniu z nową sztuczną inteligencją, do któregodoszło w październiku zeszłego roku, pułkownik Lee zostałzmasakrowany. Nie zdołał w symulatorze zestrzelić ani jednegosamolotu wroga, a sam był eliminowany z walki dość szybko, podczasrosnących w złożoności walkach. Jak stwierdził później: byłemzaskoczony, jak bardzo było to świadome i reagujące. Wydawało sięznać moje intencje, błyskawicznie reagować na moje zmiany w lociei uzbrojeniu pocisków. Wiedziało, jak obronić się przed moimistrzałami. Błyskawicznie przechodziło między defensywnymi iofensywnymi operacjami. Najgorzej zaś było, gdy w symulatorzeprzyszło do prowadzenia wielogodzinnych misji w czasie rzeczywistym,po których Gene Lee przyznawał, że jest strasznie zmęczony,umysłowo wyczerpany – jego oponent może jest sztucznąinteligencją, ale przedstawia sobą realne wyzwanie.

Flying in Simulator

Według tego eksperta do tej pory nie było AI, które mogłobydorównać wyszkolonym ludzkim pilotom. Jasne, nawet najlepszymzdarzało się czasem w symulatorze zostać zestrzelonymi, alenormalnie sztuczne inteligencje nie były w stanie utrzymać tempa iintensywności operacji bojowych scenariuszy.

Zanim ALPHA zaczęła walczyć w symulatorach z ludźmi, wcześniejspotkała się z innymi AI, używanymi w laboratoriach SiłPowietrznych USA. I już od swoich najwcześniejszych iteracji niedawała im szans. Wcale nie było do tego trzeba superkomputerów.Obecny poziom możliwości zapewnia zwykły pecet, wart może 500dolarów. A jednak to wystarczy, by stworzyć system, który wsymulowanej przestrzeni daje radę z pilotażem maszyn poruszającychsię z wielokrotnością szybkości dźwięku na pułapie kilkunastukilometrów. ALPHA jest według jego twórców tak szybkie, że możew dynamicznym środowisku rozważać i koordynować najlepszetaktyczne plany ponad 250 razy szybciej niż człowiek. Jest w stanieopracowywać strategie uniknięcia wystrzelonych w jej wirtualnysamolot wielu pocisków powietrze-powietrze i ziemia-powietrzejednocześnie wprowadzać celne strzały przeciwko wielu celom,koordynować działania skrzydłowych, a przede wszystkim uczyć sięzachowań wroga, jego taktyki i możliwości. Świetnie też sobieradzi we współpracy z ludzkim pilotem, wybierając optymalne metodywykonania poleceń dowódcy i dostarczając taktycznych isytuacyjnych porad w trakcie całej misji.

Za tymi wszystkimi możliwościami stoi logika rozmyta isterowanie bazujące na języku. Zamiast kosztownych obliczeniowonumerycznych algorytmów i wysoce precyzyjnych parametrów operacji,stosowane tu algorytmy bazują na regułach obejmujących setki dotysięcy rozmytych zmiennych. Kluczem do sukcesu jest rozmyty systemkonstruowany przez genetyczne algorytmy, będący w stanieprzedstawiać i przetwarzać informację w językach naturalnych,pełną niepewności i nieprecyzyjności. Zwykłe rozmyte systemygenetyczne osiągają dziś niezłą wydajność, szybko rozwiązującproblemy bazujące na kilku zmiennych. Już jednak przy setcezmiennych nie ma na świecie maszyny, która mogłaby to wyliczyć.Dlatego właśnie stosowane jest genetyczne rozmyte drzewo decyzyjne(GFT), w którym każde wyzwanie i jego zmienne rozpadają się nakaskady pomniejszych problemów, w których uwzględniane jest tylkoto co istotne.

W wypadku myśliwca programowanie złożoności sytuacyjnej misjipowietrznej rozwidla się już na początku na takie gałęzie jaktaktyka, atak, uniki i obronność. Na każdym poziomie szacowane sąwartości zmiennych, nie numeryczne, lecz jakościowe. Jak tłumacząbadacze na przykładzie gry w futbol amerykański, ludzki napastniknie myśli przecież w kategoriach tablic z danymi numerycznymiopisującymi możliwości fizycznych obrońców, lecz raczejwnioskuje: „ten obrońca jest naprawdę dobry, sporo ode mniewyższy – ale ja jestem szybszy”, by na podstawie znajomościswoich przewag podjąć decyzję. W ten sam sposób działa ALPHA,wybierając tylko istotne kwestie do każdej decyzji.

Zaletą takiego językowego sterowania dla AI jest łatwośćprzekazania systemowi wiedzy eksperckiej. Pułkownik Lee przybył dolaboratoriów Psibernetix nie tylko po to, by dostać w kość odsztucznej inteligencji. Jego doświadczenie w zakresie taktyki imanewrowości przekazane maszynie przez kontroler logiki rozmytej,działający na wcześniej zdefiniowanych terminach, regułachoperacji na tych terminach i wprowadzaniu innych reguł lubspecyfikacji.

Taktyczny widok misji, w której dowodzi ALPHA
Taktyczny widok misji, w której dowodzi ALPHA

To nie wszystko. ALPHA, podobnie jak Alpha Go, czyli google’owymistrz gry w go, walczy dziś przede wszystkim samo ze sobą. Losowowygenerowane odmiany AI stają w szranki z ręcznie zoptymalizowanąwersją, a te, które przetrwają, przechodzą do następnychpokoleń, by zmagać się dalej, w poszukiwaniu najbardziej wydajnejwersji.

Jaki człowiek mógłby mierzyć się z czymś takim?

Zainteresowanych pracami Psibernetix odsyłamy do artykułuopublikowanego na łamach Journal of Defense Management, któryopisuje zastosowania ALPHA przede wszystkim dla kontroli bojowychdronów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.