Asus ROG Zephyrus G z AMD Zen 2 zrywa czapki z głów. Wiem, co mówię. Widziałem

Asus ROG Zephyrus G z AMD Zen 2 zrywa czapki z głów. Wiem, co mówię. Widziałem07.01.2020 00:01

Przedstawiciel wciska mi w rękę drugą umowę o poufności, choć jedną w tej sprawie zdążyłem już podpisać. Podpisuję, aczkolwiek pytam o cel takiej biurokracji. Odpowiedź nie pada. Za to dostaję wreszcie zgodę na wejście do pomieszczenia, gdzie na stole leży bohater całego tego zamieszania – Asus ROG Zephyrus G14 z procesorem AMD Renoir, aka mobilnym Zen 2.

Wiem, anturaż wskazuje na jakiś hollywoodzki film akcji, ale w istocie rzeczy właśnie w takich warunkach przyszło mi po raz pierwszy zobaczyć mobilne procesory Zen 2 w akcji. Niemniej nic w tym dziwnego. Sytuacja miała miejsce w grudniu, podczas gdy w sieci krążyły co najwyżej szczątkowe przecieki w tej sprawie. A tu Asus dysponuje produktem, który wprawdzie nie jest w pełni gotów do wprowadzenia na rynek, ale pozwala już liznąć nowej platformy.

I to produktem, który może wydawać się na swój sposób szalony. Osiem rdzeni Zen 2 i karta graficzna GeForce RTX 2060 w 14-calowym notebooku brzmi naprawdę odważnie.

[1/2]
[2/2]

Biorę to cacko w dłonie i myślę biznesowy ultrabook, po czym uświadamiam sobie, że przecież w środku tkwi konfiguracja przygotowana z myślą o grach i innych wymagających zastosowaniach. Tyle że w wersji zminiaturyzowanej pod względem gabarytów. Fajne to.

Platforma AMD Renoir pokazuje, co znaczy technologia 7 nm dla użytkownika końcowego

Asus co prawda wielokrotnie zaznaczył, że zainstalowany procesor pochodzi z wczesnej partii inżynieryjnej, przez co nie ma jeszcze zoptymalizowanych zegarów ani napięć, ale sprzęt już potrafi pokazać pazur. Wiadomo doskonale, jakie problemy są z wielordzeniowymi konstrukcjami konkurencji w smukłych notebookach. Taktowaniem rzuca w tę i we w tę, temperatury sięgają 100°C. Nie mogę wam niestety zdradzić dokładnych odczytów, czy to wydajności czy termicznych, ale mogę powiedzieć jedno: niebo a ziemia.

Zephyrus G po prostu działa tak, jak mamy prawo tego oczekiwać. Podkreślam, będąc laptopem nie 17- i nie 15-, lecz 14-calowym. Mniejszym, smuklejszym i wyraźnie lżejszym.

[1/2]
[2/2]

Powitajmy *ultragamingbook, być może nową klasę sprzętu wśród laptopów konsumenckich

Zalety AMD Renoir Asus stara się przekuć w coś, co pozwoliłem sobie pieszczotliwie określić mianem ultragamingbooka*. Bo z jednej strony mamy tu wspomniane już, wydajne komponenty czy matrycę 144 Hz, ale z drugiej – garść rozwiązań rzeczywiście kojarzonych dotąd przede wszystkim z ultrabookami.

Przykład? Czytnik linii papilarnych, umieszczony we włączniku, ma własną pamięć i przechowuje pobrany odcisk od momentu uruchomienia komputera, a potem sam podaje go systemowi Windows 10. Koniec z autoryzacją na raty i koniecznością ponownego miziania przy logowaniu.

[1/2]
[2/2]

Imponująca jest także obudowa, w całości wykonana ze stopu magnezu. Albo bateria o pojemności aż 76 Wh, występująca dodatkowo w zestawie z wyjątkowo niewielką ładowarką. Choć nie jest to konstrukcja oparta na azotku galu, pytałem. Tym bardziej jej filigranowe wymiary zasługują na słowa uznania, zważywszy jeszcze na moc równą nieskromnych 160 W.

Klawiatura ma całkiem przyzwoity skok, gładzik wspiera Windows Precision, a głośniki są obok klawiatury i podręcznikowo wyprowadzone ku górze. Do tego dochodzi matryca białych diod w klapie, które można wykorzystać do wyświetlania dowolnych wzorów. Krótko mówiąc, Zephyrus G to w dużej mierze ultrabook klasy premium, ale jednak wydajniejszy niż statystyczny sprzęt tego rodzaju. Dużo wydajniejszy. Tak, że zdatny do uruchomienia wymagających gier.

[1/2]
[2/2]
[1/2]
[2/2]

To może być konsumencki hit 2020 roku: niewielkie, a wciąż bardzo wydajne notebooki z Zen 2

Mam tu oczywiście na myśli filigranowe laptopy o wysokiej wydajności, z Zen 2, jako zupełnie nową kategorię sprzętu. Choć sam Zephyrus G, uwierzcie, także prezentuje się zachęcająco. Wiem też, że niniejszy artykuł jest niezwykle zdawkowy i wciąż nie odpowiada na wiele pytań. Ot, choćby zachowanie przy długotrwałym obciążeniu czy sposób działania Optimusa w przypadku procesora AMD. Niestety, na takie informacje wszyscy musimy zaczekać do premiery.

Chwilowo to tylko pewien przedsmak. Objętościowo niewielki, aczkolwiek, dla mnie przynajmniej, bardzo zachęcający. Na tyle bardzo, że moje oczekiwania wobec Renoir urosły o 100 proc.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.