Aura – Chrome zniszczy Windows od środka?

Aura – Chrome zniszczy Windows od środka?10.09.2013 14:32
Redakcja

Przeglądarka Google Chrome, choć jest jednym z młodszych tworów tego typu, w zaledwie pięć lat zdominowała rynek w wielu państwach. Wszystko to mimo faktu, że początkowo w porównaniu do konkurencji nie oferowała niczego innowacyjnego, a wręcz cechowała się ubogością… a może takim elementem był właśnie minimalistyczny interfejs i szybkość działania? Sama przeglądarka to jednak za mało i wiadomo o tym od dawna, potwierdzają się przypuszczenia, jakie nasuwały się od jakiegoś czasu – Chrome jest w stanie zniszczyć potęgę systemu Windows... od środka.

Pierwszym tego przykładem są aplikacje działające offline instalowane jak rozszerzenia i uruchamiane poprzez dedykowany skrót-widget. W Chrome Web Store w ostatnich dniach pojawiła się nowa kategoria „na komputer”, która zawiera właśnie takie aplikacje. Dzięki nim możliwy jest dostęp do niektórych programów, takich jak notatniki, bez ich „instalowania”, a z poziomu samej przeglądarki. Kolekcja ta na razie jest dosyć uboga, ale to tylko kwestia czasu, aż nabierze rozpędu. Już teraz znajdziemy w niej popularne Wunderlist czy Any.do, nie mówiąc o aplikacjach samego Google.

W kanale deweloperskim przeglądarki Chrome pojawiła się wersja korzystająca z… własnego menadżera okien o nazwie Aura. Jakie cele przyświecają twórcom? Przede wszystkim stworzenie kodu dla wielu platform, docelowo dla Windowsa, ale nie są wykluczane również inne systemy. Całość ma być atrakcyjna wizualnie, wzbogacona o wiele efektów i korzystać z akceleracji sprzętowej, ale zarazem dopasowywać się do możliwości technicznych urządzenia, na jakim działa. Wstęp do tego można było obserwować już od kilku wersji, gdy wygląd przeglądarki zerwał ze stylem interfejsu narzucanego przez system (co spowodowało pewne problemy z niektórymi dodatkami, np. LastPass).

Jak to wygląda w praktyce? Bardzo ciekawie. O ile zwykły, desktopowy Chrome na razie za wiele się nie zmienił, na pierwszy rzut oka pojawiły się tylko pewne efekty wizualne, o tyle pełną metamorfozę przeszła jego wersja dla Modern UI. Po jej uruchomieniu użytkownika wita nie tylko przeglądarka, ale również pasek ze skrótami do aplikacji, a nawet systemowy zegarek! Nie jest to jedno sztywne okno z obsługą wielu kart, podobnie jak w przypadku Internet Explorera dla Modern UI, ale cały dodatkowy pulpit, na którym w osobnych oknach można uruchamiać aplikacje i rozszerzenia.

Jaki cel oprócz stworzenia rozwiązania multiplatformowego ma w tym Google? Z czasem przeglądarka stała się aplikacją, która jest uruchomiona niemalże cały czas. Coraz większa ilość usług dostępnych jest w Internecie, czego świetnym przykładem jest samo Google. Jeżeli przeglądarka pozwoli na dostęp do wszystkich aplikacji, z jakich korzysta użytkownik, to pozostaje sobie zadać pytanie… do czego w zasadzie będzie jeszcze potrzebny system operacyjny? Będzie stanowił jedynie prostą „podkładkę”, a Chrome „zniszczy go od środka”, oferując takie same doświadczenia, jak podczas pracy z Chrome OS. Nie będzie zarazem wymagało martwienia się aspektami technicznymi (np. sterownikami) — od tego jest przecież „warstwa robocza” w postaci systemu Windows. Oczywiście jest to duże uproszczenie i zdaję sobie sprawę z tego, że sytuacja zależy od potrzeb konkretnego użytkownika. Ale w wielu przypadkach to po prostu wystarczy.

Deweloperska wersja Chrome jest niestabilna i póki co ma również bardzo duży apetyt na pamięć operacyjną. Choć jednak Aura nie jest skończona, choć nie powinna być jeszcze użytkowana w środowisku produkcyjnym, zbliża się wielkimi krokami. Czy będzie to oznaczało zakończenie pewnego etapu w historii systemu Windows?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.