Azotek galu przyszłością ładowarek? Krótki test Xiaomi Fast Charger 65 W

Azotek galu przyszłością ładowarek? Krótki test Xiaomi Fast Charger 65 W25.12.2020 17:34

Nie, 65-watowa ładowarka nie musi być słusznych rozmiarów klockiem. Nie jeśli zamiast tranzystorów krzemowych wykorzystuje azotek galu.

Azotek galu (GaN) to jeden z tych półprzewodników, które ostatnimi czasy najczęściej wymienia się jako alternatywę dla powszechnie stosowanego krzemu (Si). Jest to co prawda substancja o nieco innej charakterystyce, ale przez to właśnie, jak odkryto, lepiej może sprawdzić się w wybranych scenariuszach, np. ładowarkach.

Z uwagi na wysoką odporność termiczną, chemiczną i radiacyjną, azotek galu nie nadaje się do obróbki poprzez naświetlenie laserem jak krzem. Tranzystory hoduje się niczym kryształy, przez co niemożliwym jest budowanie z GaN struktur zaawansowanych, choćby procesorów. Azotek galu ma jednakowoż takie cechy, które czynią go od krzemu lepszym. Przynajmniej w sytuacjach, w których w ogóle można go wykorzystać.

Zaletą azotku galu jest tzw. szeroka przerwa energetyczna, co najprościej można wytłumaczyć jako ilość energii, jaką należy dostarczyć celem uzyskania przewodnictwa. Przy czym tutaj może to być nie tylko przyłożenie napięcia, ale też ogrzanie lub oświetlenie.

Stąd przyrządy oparte o GaN mogą stabilnie pracować w wysokich temperaturach, a dodatkowo mają wyższe niż krzem napięcie przebicia. To z kolei sprzyja miniaturyzacji.

Zdaniem Cambridge Electronics, wewnętrznego startupu MIT, tranzystor GaN może być nawet 15-krotnie mniejszy od krzemowego odpowiednika. Oprócz tego ma około 40 proc. niższe straty mocy, w dodatku jest szybszym przełącznikiem. Słowem, do konstrukcji zasilaczy i falowników nadaje się wyśmienicie. Krzem bije na łeb.

To jednak nie jest wiedza najświeższa. Pochodzi z lat 90. Z szeroką przerwą energetyczną związany był też pewien problem, którego nauka przez długie lata rozwiązać nie potrafiła. Nominalnie tranzystory są projektowane tak, aby umożliwić przepływ wysokich prądów w stanie załączonym i blokować po wyłączeniu. Tymczasem tranzystory GaN pozostawały wyjściowo aktywne. Dopiero niedawno udało się znaleźć substancje, których domieszkowanie pozwala odzyskać pełną kontrolę. Za to efekt tych prac dość szybko dociera rynek konsumencki.

Xiaomi Fast Charger 65 W GaN w akcji

Urządzenie, które widać na poniższym zdjęciu, to Xiaomi Fast Charger 65 W. Ma wymiary 30,8 x 30,8 x 56.3 mm i masę około 120 gramów i faktycznie jest w stanie wydusić z siebie 65 watów mocy w szczytowym trybie 20V/3,25A. Wspiera zarazem USB Power Delivery, więc radzi sobie z szybkim ładowaniem chociażby w samsungach i ma kilka trybów pośrednich: 5V/3A, 9V/3A, 12V/3A, 15V/3A. Jeśli nie masz wypasionego laptopa do gier, to innej ładowarki do plecaka brać nie trzeba.

A jeśli chcesz bardziej obrazowych danych, to sprzęt Xiaomi bez trudu pozwala ładować Galaxy S20 Ultra mocą 45 W, w odróżnieniu od 25-watowej ładowarki fabrycznej. Radzi sobie m.in. również z szybkim ładowaniem iPhone'a 12, a nawet MacBooka Air M1. Nawiasem, ten ostatni sprzedawany jest z krzemowym zasilaczem 30 W. Jakoś dwukrotnie większym.

Krótko: tak wygląda przyszłość zasilaczy, abstrahując już od samego Xiaomi. Bo też taki akurat sprzęt wpadł mi w ręce, ale tu de facto mowa o zaletach technologii, nie konkretnej marki. Chapeau bas.

Plusy
  • Gabaryty jak na oferowaną moc
  • Metrowy przewód USB-C w zestawie
  • Niezła jakość wykonania
  • Dobra cena
Minusy
  • Na upartego: przydałby się drugi port USB-C
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.