Bardzo sprytne oszustwo. Mało kto dostrzega różnicę

Bardzo sprytne oszustwo. Mało kto dostrzega różnicę31.01.2023 07:14
Jedna kropka może zaważyć o bankructwie
Źródło zdjęć: © Sekurak

Niewiele potrzeba, by stracić wszelkie oszczędności. Czasami wystarczy przeoczyć dodatkową kropkę w adresie, by trafić w sidła oszustów. Okazuje się, że o błąd nie jest trudno, szczególnie gdy przestępcy znają się na swoim fachu.

W obliczu rosnącej świadomości społeczeństwa w kontekście cyberbezpieczeństwa internetowi oszuści muszą wykazywać się coraz większą kreatywnością, by nabrać swoje ofiary. Trzeba przyznać, że w niektórych przypadkach są nad wyraz skuteczni i na pierwszy rzut oka trudno zauważyć, że mamy do czynienia z działaniem oszustów.

Jedną z najpopularniejszych metod, które wykorzystują internetowi przestępcy, jest phishing. Ten przyjmuje różne, mniej lub bardziej wyrafinowane formy. Czasem kropka w adresie zastąpiona jest myślnikiem, czasem podmianie ulega jeden ze znaków. Zdarza się jednak, że ta podmianka jest naprawdę trudna do wychwycenia, bo znak jest nietypowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić gimbal Zhiyun Crane M2S?

O tego typu oszustwie informuje serwis sekurak.pl. W przypadku tym oszuści podszywają się pod serwis Ledger, który oferuje portfele do przechowywania kryptowalut. Na zrzucie ekranu widać, że adres wygląda nieco inaczej, niż powinien. Jesteście w stanie dostrzec różnicę?

Zamiast litery "i" w adresie widzimy znak "ı". Na pierwszy rzut oka łatwo pominąć fakt, że w adresie brakuje "kropki nad i", a taka rzecz może nas słono kosztować. W tym przypadku adres różni się od oryginalnego też pod innym względem (oryginalny adres strony Ledgera to po prostu ledger.com), ale sytuacja ta pokazuje, że warto zachować wzmożoną czujność.

Punycode - skuteczne narzędzie oszustów

Wykorzystywanie znaków podobnych do tych, którymi posługujemy się na co dzień, jest możliwe dzięki punycode. Jest to specjalne kodowanie, które pozwala na konwersję Unicode na zestaw dozwolonych znaków w nazwie. Znak "ı" po rozkodowaniu za pomocą specjalnego narzędzia przyjmuje formę "xn--cfa".

Zaprezentowany przez Sekuraka przykład udowadnia, że warto mieć się na baczności i zachowywać czujność na każdym internetowym kroku. Cyberprzestępcom nie brakuje kreatywności, a stosowane przez nich metody są coraz bardziej skuteczne.

Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.