Betatest Battlefield Heroes

Betatest Battlefield Heroes06.05.2009 14:26
Redakcja

Battlefield Heroes wzbudziło ogromne emocje od momentu ogłoszenia prac nad tytułem. Oto DICE robiło darmową grę, działającą jako wtyczka do przeglądarki, a dostęp do niej miał uzyskać niemal każdy, wszystko za sprawą jej niskich wymagań systemowych. Zapotrzebowanie okazało się być bardzo duże - z tego powodu chociażby do dzisiaj trwają zamknięte testy, które zakończyć się mają jakoś w tegoroczne wakacje. Cóż, nie powinna jednak nikogo zaskoczyć kolejna zmiana terminu premiery - warto dodać, że na ostateczne oddanie produkcji do użytku czekamy od zeszłego lata.

Wedle założeń, Heroes jest lżejszą wersją flagowej strzelanki szwedzkiego studia, czyli oczywiście Battlefield, podaną w komiksowej oprawie (panowie pozazdrościli widać sukcesu Team Fortress 2). Jak już nadmieniłem wcześniej, gra będzie darmowa, przy dodatkowym zaimplementowaniu systemu mikrotransakcji, polegającym na opcji nabywania za pieniądze punktów, które przeznaczać możemy potem na różne dodatki do naszej postaci. Nie jest to jednak obowiązkowe, bowiem bawić się można i bez jakichkolwiek bajerów. Zaznaczono również pojawienie się reklam, jednak ich obecność ograniczyć ma się tylko do obrazków na witrynie oraz w menu gry. Na całe szczęście nie będą nas nękać w trakcie samej walki. Każdy chętny może uzyskać dostęp do wersji beta, zgłaszając się na stronie gry. Dodatkowo trzeba się przy tym uzbroić w cierpliwość, bo trochę może potrwać, zanim zwolni się miejsce.

Po wypełnieniu formularza rejestracyjnego i długim czekaniu w końcu jednak nadszedł ten dzień – w mojej skrzynce e-mailowej pojawił się kod dostępu. Pierwszą rzeczą, którą ujrzeć nam przyjdzie po logowaniu to przejrzysta, kolorowa główna witryna, zachęcająca do jak najszybszego stworzenia postaci oraz ruszenia w bój. Proces kreacji naszego wojownika rozpoczynamy od zdecydowania po której stronie konfliktu stajemy – czy zostaniemy żołnierzem Royal czy National Army (przypominające odpowiednio siły brytyjskie i niemieckie z okresu II Wojny Światowej). Wybrać możemy ogólny wygląd, w tym wąsy, brodę, fryzurę i podobne. W gruncie rzeczy wpływu na rozgrywkę to nie ma. Ponadto tak jak i w innych odsłonach Battlefield musimy wybrać klasę dla bohatera. Da się zostać Komandosem, Strzelcem albo Żołnierzem, a każdy z nich ma oczywiście inne zdolności i wymaga odmiennego stylu gry. Do rozpoczęcia zabawy z Battlefield Heroes trzeba jeszcze pobrać wtyczkę do przeglądarki i zaktualizować pliki.

[break/]W następnej kolejności dało się już przejść do akcji. Od razu rzuca się w oczy brak listy serwerów, produkt bowiem wybiera go automatycznie, uwzględniając nasze umiejętności. Niby w porządku, szanse są wyrównane i teoretycznie nie powinno się ginąć cały czas będąc zlikwidowanym przez 15-latka ze snajperką czającego się na drugim końcu mapy. Z drugiej strony jednak możliwość samodzielnej wyboru mapy i serwera powinna być standardem. Sam system wyboru działa całkiem przyzwoicie, nie natknąłem się na żadnych „szpeców” spędzających każdą wolną chwilę w poszukiwaniu mało widocznych miejsc, w których można sobie pokampić. Widać, że DICE się przyłożyło i nie bez powodu jeszcze tej gry nie oddano do użytku. Miejmy nadzieję, iż będzie jeszcze lepiej.

Sama rozgrywka jest praktycznie taka sama jak w każdej poprzedniej grze z serii – dwie drużyny walczą o dominację. Po wygranym lub przegranym meczu przyznawane są punkty doświadczenia, w zależności od wkładu każdego z uczestników na całokształt bitwy. Jeśli ktoś nie grał w żadnego innego Battlefielda to z pewnością Heroes będzie bardzo gładkim i przyjemnym wprowadzeniem do wojennego cyklu. Weterani mogą z początku trochę kręcić nosem na uproszczenia czy mniejsze plansze, jednak jest to dalej ta sama, znakomita przecież gra, niezależnie od ułatwień, bardziej kolorowego projektu całości (bardzo ładnego, swoją drogą) i zmiany perspektywy z pierwszoosobowej na trzecioosobową.

Co ciekawe, dalej do naszego użytku są oddane pojazdy – czołgi, samoloty czy dżipy, każdy z nich ma uproszczone w stosunku do poprzednich odsłon serii sterowanie. Ponadto mniej się tutaj ginie (przez co stopień irytacji nie osiąga takich poziomów jak powiedzmy podczas zabawy z Battlefield 2142), a więcej jest radosnego (tak, tutaj spotykani ludzie w większości umieją grać drużynowo) podbijania kolejnych poziomów. Póki co jednak nie ma ich zbyt wiele, przez co po godzinie młócenia ma się już ich serdecznie dość. Fakt, to w dalszym ciągu beta. Oby w końcowej wersji było więcej map. Nie żeby te znajdujące się obecnie były złe, ale co za dużo to niezdrowo.

[break/]Wspomniałem o możliwości dokupowania różnych elementów wyposażenia. Wydawać przyjdzie nam nabyte za prawdziwe pieniądze punkty lub te zdobyte w trakcie kolejnych walk. Do wyboru są różnej maści bronie i elementy ubioru, warto jednak zaznaczyć, że nie wszystko ma trwały efekt. Często zakupione dodatki mają okres wygaśnięcia (najczęściej tydzień lub miesiąc), po którym należy je odnowić, tzn. wydać na nie drugi raz punkty. Można podejść sceptycznie trochę do tego pomysłu, lecz mimo wszystko da się to uznać za sposób na zmobilizowanie graczy i przedłużenie żywotności produktu - bądź co bądź obiecującego. Pomimo pewnych obecnych na tę chwilę wad.

Do tych zalicza się chociażby wspomniany brak wbudowanej przeglądarki hostów - z wiadomych powodów. Dodatkowo stworzyć da się tylko trzy postacie, a usuwać ich jeszcze nie można. Nie ma też tak istotnej kwestii jak lista przyjaciół. W chwili obecnej zaimplementowano jedynie możliwość wyszukania danej osoby i dołączenia do gry, w której bierze ona udział, a i nie zawsze funkcja ta działa. Czasami też ni z gruchy, ni z pietruchy, połączenie mi się zrywało. Nie jest to kwestia problemów ze strony serwera, wielokrotnie udawało mi się dostać na ten sam, z którego przed chwilą mnie rozłączono. Miejmy nadzieję, że te błędy zostaną zlikwidowane w kolejnych wersjach programu.

Nie można jednak zapomnieć o najważniejszym – to wersja beta, która ukazuje niemniej, że warto czekać na ten tytuł. Raz, iż jest za darmo, dwa, że dostarcza naprawdę solidnej rozrywki. Czerpie najlepsze elementy z serii Battlefield i podaje je w bardzo przystępnej (oraz równocześnie ładnej) oprawie. Z pewnością gra w momencie oddania jej do publicznego użytku stanie się bardzo popularna, czego oczywiście jej życzę. A na razie nie pozostaje mi zrobić nic innego, jak zachęcić do rejestracji na stronie produkcji i oczekiwania na maila z kluczem dostępu. Battlefield Heroes ma dużą szansę powiększyć liczne już i tak grono fanów strzelanin DICE, zadowalając przy tym weteranów. Czekamy z niecierpliwością na końcowy efekt prac.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.