"Bezpieczne smartfony" zawiodły: setki dilerów w rękach policji

"Bezpieczne smartfony" zawiodły: setki dilerów w rękach policji03.07.2020 08:35

Nie smartfony, a cyberfortece. Pozbawione modułu GPS i złączy wyjścia, a czasem też mikrofonu i wyposażone w silnie szyfrowany komunikator. Takim sprzętem posługują się dzisiaj przestępcy. Ale to, jak pokazuje niniejszy przypadek, wcale nie musi gwarantować im anonimowości.

W okresie od kwietnia do czerwca 2020 roku służby w Europie Zachodniej zatrzymały ponad 700 osób związanych z handlem narkotykami. Przestępcy wpadli przez... smartfony.

O tzw. smartfonach dla gangsterów pisaliśmy już na dobrychprogramach kilkukrotnie. Choćby w październiku 2019 r., gdy stały się bezpośrednią przyczyną zabójstwa blogera śledczego Martina Koka. W skrócie: są to na ogół regularne modele smartfonów dostępne na rynku, tyle że istotnie zmodyfikowane. Dostawcy wypruwają z nich wszystkie potencjalnie wrażliwe elementy, a więc m.in. GPS czy kamerę, ograniczając łączność do szyfrowanego komunikatora.

Jednym z takich urządzeń, gwarantem bezpieczeństwa, miał być EncroChat. Ponoć sprzedano ich ponad 60 tys., a to niemałe osiągnięcie, mając na uwadze cenę zakupu równą 5,5 tys. zł i dodatkowy 1 tys. zł miesięcznie za abonament. Co najmniej 700 właścicieli tego cacka wpadło właśnie w ręce policji. I nie ma tu mowy o jakimkolwiek zbiegu okoliczności.

Zabawa w najsłabsze ogniwo

Jak zauważa Zaufana Trzecia Strona, producent EncroChat chwalił się bogatą listą pro–prywatnościowych rozwiązań, oferując m.in.:

  • gwarancję anonimowości (brak powiązania karty SIM z użytkownikiem),
  • dostosowaną wersję Androida z pełnym szyfrowaniem dysku,
  • podwójny system operacyjny (oprócz szyfrowanego, można było odpalić „normalnego” Androida),
  • komunikator z szyfrowaniem E2E i rotacją kluczy,
  • regularne aktualizacje oprogramowania,
  • usunięte kamera, mikrofon, GPS i port USB,
  • dostęp do sieci GSM w ponad 120 krajach,
  • certyfikacja FIPS 140-2 i zabezpieczenie szyfrowanej partycji parą kluczy RSA oraz hasłem użytkownika,
  • samousuwające się wiadomości,
  • zdalne kasowanie zawartości telefonu,
  • usunięte łączenie po ADB i recovery mode,
  • całodobowe wsparcie użytkownika.

Nie wziął jednak pod uwagę, że służby zechcą zaatakować nie klientów, lecz samą infrastrukturę. Na wspólnej konferencji prasowej holenderskie i francuskie służby ujawniły, że już w marcu br. udało im się zlokalizować serwery EncroChata we Francji, a także dostawcę kart SIM, holenderską firmę KPN. Tak oto w ręce policjantów trafiło 100 mln wiadomości wysyłanych przez przestępców, co z kolei pociągnęło za sobą falę aresztowań.

Mówiąc nieco kolokwialnie, policja odkryła kopalnię diamentów. Ewidencja dostaw narkotyków, adresy kryjówek, sposoby prania pieniędzy ze sprzedaży, planowane inwestycje, a nawet zlecenia zabójstwa. Wszystko zapisane czystym tekstem i wysyłane w czasie rzeczywistym do śledczych, którzy zatrzymali ponad 700 osób na terenie Wielkiej Brytanii, Norwegii, Szwecji, Francji i Holandii. Jak czytamy w relacji, w samej Holandii zarekwirowano 8 ton kokainy, 1,2 tony metaamfetaminy i 20 mln euro w gotówce oraz zlikwidowano 19 laboratoriów produkujących syntetyczne narkotyki. Dodatkowe 2 tony narkotyków i 54 mln funtów wpadły w ręce Brytyjczyków.

Jak do tego doszło?

Śledczy przejęli jeden z serwerów i umieścili tam zmodyfikowaną wersję oprogramowania dla EncroChata, zawierającą rootkita. Narzędzie gromadziło wiadomości zanim te zostały zaszyfrowane, a ponadto paraliżowało pracę smartfonu, blokując na przykład funkcję zdalnego kasowania zawartości pamięci i zmieniając kod PIN.

Według policyjnego raportu, producent co najmniej od maja wiedział o trwającym ataku i starał się mu przeciwdziałać, ale bezskutecznie. Najpierw prosił operatora kart SIM o zablokowanie ruchu do określonych serwerów, ale, nie wiedzieć czemu, ten realizował polecenie tylko przez krótką chwilę. W końcu zarządził blokadę usługi, sugerując przy tym pozbycie się urządzeń, jednak na zacieranie śladów było już za późno. Policja zdobyła bowiem niezbędne dowody.

Techniczne szczegóły akcji nie są do końca jasne. Nie wiemy chociażby tego, jak dokładnie rootkit trafił na EncroChaty i czy były one jakkolwiek zabezpieczone na wypadek takiej sytuacji. Bo włamanie na serwer to jedno, drugie – sfałszowanie cyfrowego podpisu oprogramowania (o ile był konieczny). Fakt jest jednak taki, że bezpieczne telefony nie tylko zawiodły, ale w tym przypadku wręcz zadziałały niczym flara sygnałowa, wskazując śledczym, kim warto się bardziej zainteresować.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.